Ja zbieram jak już lecą i są "suche", a nie kolorowe czy zielonkawe. Co do zbierania po zimie to odpadają wszystkie co leżały na ziemi, będą nadgniłe już.
Nazbierany cały wór
oczywiście wybierane te suche, brązowe. Polecam połączyć to z rodzinnym spacerem, choć żona nie mogła zrozumieć, czemu wybieram te brzydkie a nie ładne kolorowe
dla dzieciaków frajda.
Zbieram tylko w zimie , czy liście czy szyszki olchy.
Prosto z drzew . Fakt trudniej o nie , ale bez gratisów .
Długo to tałatajstwo będzie pływać zanim opadnie? Wrzuciłem bez preparowania.
Do kilku dni. Można zalać wrzątkiem i zostawić do ostygnięcia- wtedy toną od razu.
To ja od razu zapytam. Ma ktoś liście magnolii na zbyciu? W każdych ilościach.
(13-10-2018, 23:59 PM)mimo12 napisał(a): [ -> ]To ja od razu zapytam. Ma ktoś liście magnolii na zbyciu? W każdych ilościach.
Mam z zeszłego roku. Nowe dopiero się suszą.
Po/podczas zimy do zbiórki zostanie liść buku- one, wyschnięte, trzymają się gałęzi praktycznie do początku wiosny.
Liście te chyba najdłużej się rozkładają w baniaku.
Cześć. poczytaj starsze posty. Co do suszy egzotycznego, też jest ok. Tylko szukaj naturalny kolor, nie bielone. Parę różności wypróbowałem. Ale wolę mniej biotopowe, ale za to darmowe.
Jak narazie jedyne co warto to tzw. Savu pods / jequitiba - świetne naturalne kryjówki.