Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Moje czysta ;)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
(18-03-2024, 15:31 PM)Martinezio napisał(a): [ -> ]Miałem nurzańca - wiem, że idealny do centralsów, ale to taki chwast, że wybija inne rośliny Wink Miałem go tyle, że nie dało się nic zrobić. W końcu się go pozbyłem i teraz robię eksperymenta z innymi roślinkami, które da się pomieszać, aby było różnorodnie, a jednocześnie niezbyt ekspansywnie.
Kiedyś trzymałem nurzańca w płaskiej podłużnej donicy zakopanej w podłożu. Nie rozchodził się po całym akwarium a jak jakiś młody pęd wyskakiwał to od razu nożyczki i po problemie. Efekt zagęszczenia też robił wrażenie, niestety nie mam żadnych zdjęć ajk to u mnie było.

Wysłane z mojego moto g(60) przy użyciu Tapatalka
No jest to jakiś pomysł, faktycznie... Tyle, że nurzaniec ponoć wydziela coś do wody, co powoduje zahamowanie rozwoju i degradację innych roślin... Nie wiem na ile to prawda, ale faktem jest, że jak miałem na samym początku (jeszcze jak miałem poprzedni baniak, taki w podstawie prostokąt ze ściętymi rogami) nurzańca z kryptokoryną jakąś, to ta szybko poszła w niepamięć, chociaż nurzaniec nie był jeszcze aż tak mocno rozpleniony... Także na razie wstrzymam się z nurzańcami i zobaczę, co wyjdzie z obecnego składu flory Smile
(19-03-2024, 00:36 AM)Martinezio napisał(a): [ -> ]No jest to jakiś pomysł, faktycznie... Tyle, że nurzaniec ponoć wydziela coś do wody, co powoduje zahamowanie rozwoju i degradację innych roślin... Nie wiem na ile to prawda, ale faktem jest, że jak miałem na samym początku (jeszcze jak miałem poprzedni baniak, taki w podstawie prostokąt ze ściętymi rogami) nurzańca z kryptokoryną jakąś, to ta szybko poszła w niepamięć, chociaż nurzaniec nie był jeszcze aż tak mocno rozpleniony... Także na razie wstrzymam się z nurzańcami i zobaczę, co wyjdzie z obecnego składu flory Smile
Ja z kolei kiedyś słyszałem, że to zwartki właśnie wydzielają związki, które utrudniają wzrost innym roślinom. Natomiast nagłe obumarcie ww. to może być tzw. choroba zwartek. Sam tego kiedyś doświadczyłem wystąpiło to po restarcie zbiornika i wszystkie kryptokoryny się po prostu rozpuściły.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Dodatkowo trzeba brać poprawkę na to, że rośliny o silnym systemie korzeniowym mogą się nawzajem w pewnym sensie zwalczać, np. zwartki i żabienice.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15