Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Taki mają u mnie domek. 120l. Są podejrzenia że jest samiec i dwie samice, ale tareł brak :/
[attachment=35362]

Udało się, starsza samica wytarła się z młodszym samcem. Już straciłem nadzieję, bo młode wypłynęły po 11 dniach od tarła Ciekawe czy tym razem będę miał jakiekolwiek samice, ale jest ich dużo, jeśli dobrze policzyłem to 22 sztuki Na filmie jedzą larwy artemii, ale już teraz karmię je dekapsułowaną artemią i hikari first bites i brzuchy mają non-stop pełne.

Trzymam kciuki za samice. Dwóch kawalerów przebiera płetwami z niecierpliwością.
Na zdjęciach mniejszy osobnik, który miał być samicą :/

[attachment=35881]

[attachment=35882]

No niestety lipa. Woda jest trochę inna niż poprzednio (nic nie zmiękczałem, temperatura niższa), więc pozostaje czekać

Jednak małe ryby to ja lubię fotografować.

[attachment=35888]
[attachment=35889]

W poszukiwaniu pożywienia młode wypływają całkiem wysoko.

[attachment=35890]

W ostatni piątek (27.03) przeniosłem moją jedyną samicę wraz z największym samcem do osobnego zbiornika, 85cm długości. Pływają w 100% RO, temperatura 28 stopni. Po przenosinach bałem się, że dostała baty, ale dziś wypłynęła i jednocześnie widziałem, że samiec ostro się do niej zaleca. Bardzo chciałbym je rozmnożyć i tym razem uzyskać więcej samic. Muszę poszukać jakiegoś otwartego zoologa i kupić kwas.

Na razie miłości nie ma, ale samica ma się gdzie schować, więc nie jest zbyt gnębiona. Liczę że po podkarmieniu dojdzie do tarła. Aktualnie parametry: 28 stopni, ~80 mikrosiemensów/cm.

Mogłeś wpuścić najpierw samice, podtuczyć, a po tygodniu a lepiej dwóch zrobić pomiankę i wpuścić samca....

---

Chyba się nie doczeka. Samotność mu nie służy. Zrobił się agresywny i przegania nawet czasem samca gujanki.

[attachment=38745]

Mogłem, to fakt. Ale tragedii nie ma więc jestem dobrej myśli

(08-04-2020, 20:34 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Mogłem, to fakt. Ale tragedii nie ma więc jestem dobrej myśli

Trzymam kciuki.