Wiesz, Darku... Narabane maja tez sprzedawcy i szpece-hodowcy, bo wielu wiedze ma oparta na zlotowce. Dobrze wiesz, ze wielu takich jest. Podobnie w sklepach - jesli sprzedawca ma premie od utargu swojego to wepchnie wszystko, bo tez chce zyc, czesto za marne pieniadze. Ja wiele rozumiem, ale mysle, ze powinna byc sensowna i respektowana ustawa na wzor brytyjski, chociaz tam tez w 70% wiedza jest funt.
Co potem taki poczatkujacy akwarysta z ogolnym baniakiem ma zrobic z duzymi skalarami? Wlasnie... Troche OT ale tak to jest.
Włączyłem myślenie i zacząłem się zastanawiać, jak taki skalar był w stanie przeżyć w tak skrajnie nieprzyjaznym dla siebie środowisku (o ile wyłowili go żywego). Ciekawe, bardzo ciekawe.
Darku, forma hodowlana w strefie przybrzeznej w okresie letnim spokojnie dalaby rade.
Cytat: (03-05-2012, 20:46 PM)Killifish napisał(a): [ -> ]Darku, forma hodowlana w strefie przybrzeznej w okresie letnim spokojnie dalaby rade.
Ale, że tejże formy hodowlanej nikt nie wszamał?
Nie takie cuda natura widziala
Moze akurat w okolicy nie bylo obozu harcerskiego
lubię wędkować i majsterkować, czasami mam takie ataki żeby sobie samemu woblery wyprodukować, teraz już wiem, że nie mogą przypominać skalarów
Może ja odświeżę temat bo ktoś obiecał fotki.
Jeżeli to się tyczy mnie to nie miałem okazji jeszcze tam pojechać. :/ Spróbujemy coś gronem uczelnianym we wrześniu złowić.
To czekam
bo jestem bardzo ciekawy co tam znajdziecie.
(09-08-2012, 23:11 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Spróbujemy coś gronem uczelnianym we wrześniu złowić.
Już po wrześniu
Udało się cos złowić ? Czy nie było wypadu..