JA swego czasu słyszałem o Herichthys cyanoguttatum w Wiśle. Jeden starszy znajomy mówił mi, ze jego "kumpel" złowił pare sztuk. Postaram się dopytać go gdzie, kiedy co i jak, a może to Wam pomoże.
Ciekawy temat - bede śledzić.
Nie no, nie czarujmy sie, mamy za zimny klimat na pielegnice, te wyzej wymienione/focone, to takie "kaprysy" natury, ktos wypuscil do kanalow ryby i daly rade( sila adaptacyjna pielegnic jest duza), przypadek ciekawy, ale to nie Gwatemala czy Nikaragua
Wole, jak mowa o polskich rybach, popatrzec np. na dorodnego szczupaka( ciekawa rybka)
Pielegnice ponownie podeszly na plytka wode i po weekendzie majowym wybieramy sie odlowic kilka sztuk. Zatem przezimowaly kolejny raz- mozemy mowic o przystosowanej do naszych warunkow populacji.:-)
(26-04-2012, 16:28 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Pielegnice ponownie podeszly na plytka wode i po weekendzie majowym wybieramy sie odlowic kilka sztuk. Zatem przezimowaly kolejny raz- mozemy mowic o przystosowanej do naszych warunkow populacji.:-)
No to czekam/czekamy, na zdjęcia z tych połowów
K-Pon napisal: "Te pielęgnice żyją w Ciepłym Kanale już ponad 10 lat i coraz mniejszy zrzut ciepłej wody im nie przeszkadza. Jeszcze 5-6 lat temu woda w kanale była średnio o ok 6 st. C cieplejsza niż w Wiśle, a teraz różnica ta to jedynie 1-2 st. C."
Kurcze, myslisz ze 10 lat adaptacji w danym srodowisku( roznym od naturalnego) wystarczy rybie by zmienila cos takiego jak temperatura w jakiej zakresie moze zyc, rozmnazac sie, w jakiej urosna mlode? Nie jestem ichtio-biologiem, ale nadal ciezko mi w to uwierzyc, nie mniej zdjecia i relacje ludzi to potwierdzaja. Z tego by wynikalo, ze Pielegnice to piekielnie twarde ryby. Moim zdaniem jednak nastapi ten moment krytyczny, kiedy biologia, generalnie cialo ryby powie "nie" i skonczy sie ten swego rodzaju cud. Zeby nie bylo, ja im kibicuje!
(27-04-2012, 07:04 AM)UKASH napisał(a): [ -> ]K-Pon napisal: "Te pielęgnice żyją w Ciepłym Kanale już ponad 10 lat i coraz mniejszy zrzut ciepłej wody im nie przeszkadza. Jeszcze 5-6 lat temu woda w kanale była średnio o ok 6 st. C cieplejsza niż w Wiśle, a teraz różnica ta to jedynie 1-2 st. C."
Kurcze, myslisz ze 10 lat adaptacji w danym srodowisku( roznym od naturalnego) wystarczy rybie by zmienila cos takiego jak temperatura w jakiej zakresie moze zyc, rozmnazac sie, w jakiej urosna mlode? Nie jestem ichtio-biologiem, ale nadal ciezko mi w to uwierzyc, nie mniej zdjecia i relacje ludzi to potwierdzaja. Z tego by wynikalo, ze Pielegnice to piekielnie twarde ryby. Moim zdaniem jednak nastapi ten moment krytyczny, kiedy biologia, generalnie cialo ryby powie "nie" i skonczy sie ten swego rodzaju cud. Zeby nie bylo, ja im kibicuje!
Ja mam również taka nadzieję :!:
Nasza rodzima Fauna i tak za dużo ucierpiała na nie odpowiedzialności ludzi.