Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

(27-07-2022, 09:06 AM)Zimna Zośka napisał(a): [ -> ] A barwniaki za duże już do zjedzenia dla creni

Nie dla tych w piwnicy ;P

[/quote]

Eh, myślałem że weźmiesz ode mnie C. wallacii do G. sphenozona...
[/quote]

Nie mówię tak, nie mówię nie

[/quote]

Nie dla tych w piwnicy ;P
[/quote]

Właśnie jak one z drapieżnością?

(27-07-2022, 14:56 PM)Zimna Zośka napisał(a): [ -> ]Właśnie jak one z drapieżnością?

Wpuszczę kilka barwniaków to zobaczymy ;P

Nie karmiłem ich żywymi rybami... Na mrożonki rzucają się gwałtownie. Samiec całą kostkę połyka na raz. Wydaję mi się że sporo urosły, szczególnie ostatnio...

Jakby nie było chętnego - za jakiś czas z chęcią bym przygarnął kilka sztuk.

(28-07-2022, 11:59 AM)adams2121 napisał(a): [ -> ]Jakby nie było chętnego - za jakiś czas z chęcią bym przygarnął kilka sztuk.

Adams, przecież Ty na końcu świata mieszkasz. Jak ją miałbym Ci te barwniaki wysłać?

Zawsze możecie spotkać się po środku np. u mnie :-)

Godna propozycja Sławek

Natomiast ze względu na czas - odpadam.

Taka sielanka że aż się... szyb czyścić nie chce 



Obsada dla małych dziewczynek. Na razie, puki crenie nie szykują się do tarła, jest cukierkowo.  Przy dużej ilości rozpraszaczy para zachowuje się spokojnie. Jak na razie to najlepsza konfiguracja. Opcja samiec + dwie samice nie była udana. Luźna samica rozbijała parę. Para creni + para "łagodnych pielęgnic" również się nie udała. Łagodne pielęgnice okazały się z mocne.

No i kto by pomyślał, że Crenie będą takie potulne. Może w dużym zbiorniku w dużej grupie byłoby ciekawiej.