Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Spoko, nic się nie stało. Ucz się nazw łacińskich, bo są mniej mylące niż nazwy popularne. Dobra, EOT, to temat o karmieniu a ja zaś o nazewnictwie

(11-05-2013, 12:37 PM)Christo napisał(a): [ -> ]Nie jest wcale taka zła ta dieta. Dokupiłbym jeszcze ze dwa pokarmy ze sztucznych - Hikari i coś innego producenta. Lepiej nie Tropicala bo tam zdaje się wszystko poza spiruliną na mięchu pędzone.

(11-05-2013, 19:38 PM)Christo napisał(a): [ -> ]Jakbym przewidział, że dojdzie do nadinterpretacji mojego posta i kto będzie jej autorem To że poleciłem 2-3 pokarmy suche nie znaczy że uważam je za "cudowne" i/lub namawiam do wzrostu ich udziału w diecie. Jeśli już karmić suchym to dobrej jakości i różnych producentów - małe opakowania itp.. Nic nie zastąpi natury - jasna sprawa

Widać różnice 2 stosowane + 2-3 dokupione daje 5 nadinterpretacja?
Dobrej jakości - póki co pasza jest wymieniana dla tych drapieżników.

Nie rozumiem tego zestawienia

Tak, widać różnicę - po to to napisałem

tak, razem daje to 5

Karmienie pięcioma różnymi pokarmami uważam za korzystniejsze niż 1-2 ("dość" oczywiste). Sam karmię ok dziesięcioma (rotacyjnie) i wcale nie oznacza to wzrostu udziału pokarmów sztucznych w diecie.

Więc w czym problem?

Sprawdź nawet podawany skład pokarmów. Nie różnią się wielce od siebie.

Nie lepiej mieć 2-3 pokarmy odpowiednio zbilansowane niż 10 takich samych?
Może ktoś wreszcie otworzy oczy i porówna sobie 5 najbardziej popularnych firm (dostępne w większości sklepów). Warto wybrać chociażby pokarm podstawowy dla pielęgnic, albo wybarwiający, ewentualnie płatki czy granulat dla pielęgniczek.
Następnie owo zestawienie 5 firm danego pokarmu, porównać z innymi pokarmami tych firm. Polecam szczególnie sprawdzić pokarmy dla drapieżnych pielęgnic i porównać z podstawowymi płatkami dla wszystkich ryb

Wnioski każdy wyciągnie sam.

Już mi się ta nowa ochotka dla błednikowców przypomniała o super właściwościach i podwyższonych poziomach witamin

Różnorodność to jest, ale u firm, których w sklepach ze świecą szukać. A tak to jedna i ta sama pasza, zatem po cholerę kupować 10 jak wystarczą 2-3.

(11-05-2013, 23:41 PM)Killifish napisał(a): [ -> ]Już mi się ta nowa ochotka dla błednikowców przypomniała o super właściwościach i podwyższonych poziomach witamin

Różnorodność to jest, ale u firm, których w sklepach ze świecą szukać. A tak to jedna i ta sama pasza, zatem po cholerę kupować 10 jak wystarczą 2-3.

Rozumiem że chodzi o Red Mico colour sticks. Zapewne go posiadasz więc byłbym wdzięczny za wklejenie składu, bo w necie go nie znalazłem, a jestem ciekawy owej zawartości witamin.

Natomiast wszyscy będziemy wdzięczni za wskazanie, które to z firm zapewniają ową prawdziwą różnorodność.

Zależy od gatunku Christo, ja reklamodawcą nie jestem ale kilka sprawdzonych firm mam, chociaż obecnie i tak jadę na pokarmach których w sklepach nie ma i widzę różnice http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2...nchisporus
Wkrótce to podam, także wyniki badań.

Akurat mam owe Red Mico, bo dostałem za wygrany konkurs Tropicala

Reklamowany jako wysokobiałkowy:
białko: 50 % (Tanganyika tego producenta ma 52%, malawi 43%) - ile z tego przyswajalnego? tajemnica firmy

Witaminy:
A 28000 j.m/kg
D3 1800 -//-
E 100 mg/kg
C 450 mg/kg
<nie mam czasu na wrzucanie wszystkiego>

Senkju.

Fotę zrobiłem
Red Mico Colour Sticks skład:

[attachment=8899]

Dzięki. Zainteresowałem się bo ekstrudat, ale raczej sobie daruję.

Może pomocny byłby nowy wątek - o czytaniu etykiet na pokarmach?