Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Ptaki z naszych okolic :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Po jakich cechach wnosisz że był to Orlik grubodzioby ???

Raczej mało prawdopodobne żeby to był ten gatunek bo w PL jest zaledwie od 15 do 20 par gdzie praktycznie wszystkie występują na obszarze Biebrzy, Puszczy Białowieskiej i nielicznie na północy Lubelszczyzny.
Przejeżdżałem dokładnie pod nim więc mogłem się trochę przyjrzeć. Bardzo ciemne upierzenie, bez jakichś widocznych jaśniejszych miejsc. Skrzydła szerokie, proste. Krótki "romboidalny" ogon, bardzo charakterystyczna cecha. Nie wpadło mi do głowy żeby policzyć lotki bo byłem pod lekkim wrażeniem tego co widzę. W necie poszukałem sylwetek w locie i wogóle zdjęć żeby nie robić z siebie osła i najbardziej pasuje ten właśnie orlik. Orlik krzykliwy jest trochę inaczej ubarwiony (no i nie policzyłem tych nieszczęsnych lotek) natomiast orzeł przedni wydaje mi się, że byłby o wiele większy z odległości jakiej go widziałem. No i też ma inne ubarwienie. Lokalizacja wogóle się nie zgadza ale cholera wie, może i tu zaleciał.
O. przedni to potwór, jeśli kiedyś widziałeś bielika to jest to przy nim taki pikuś. Sam w tego o. grubodziobego nie wierze, jak już to czasem tu i tam słyszy się o pojawieniu się bastarda grubodzioby x krzykliwy. Spotykałem się nawet ze zdaniami ornitologów którzy sugerowali że nasze polskie grubodziobki to w rzeczywistości hybrydy.
 
No cóż, ornitologiem nie jestem więc to są tylko szacunkowe domysły. Ale nigdy wcześniej nie widziałem tego typu ptaka w okolicy co samo w sobie jest bardzo ciekawe Smile
Wczoraj, ok. godzin północnych, na TVP Warszawa był akurat program o orlikach z dol. Biebrzy Smile Tak się fajnie złożyło.
Pokazywali tam, że o. krzykliwy krzyżuje się z grubodziobym (pokazywali parę samiec krzykliwy i samica grubodzioba). Para ta wychowywała młodego, który finalnie był bardziej podobny do mamusi. Natomiast nie podali, jakie cechy osobowości i charakteru przejmuje od tatusia, a jakie od mamusi. Krzykliwy jest bardziej śmiały i mniej bojaźliwy, więc może w tym tkwi szansa tych hybryd? O ile są płodne...
(24-03-2014, 17:44 PM)wisłok napisał(a): [ -> ]O. przedni to potwór, jeśli kiedyś widziałeś bielika to jest to przy nim taki pikuś. Sam w tego o. grubodziobego nie wierze, jak już to czasem tu i tam słyszy się o pojawieniu się bastarda grubodzioby x krzykliwy. Spotykałem się nawet ze zdaniami ornitologów którzy sugerowali że nasze polskie grubodziobki to w rzeczywistości hybrydy.
 

Wszelkie wiarygodne źródła twierdzą, że bielik większym ptakiem od przedniego jest i bastaSmile Z tym "pikusiem" to bym tak nie szarżował.
Poczytałem i wychodzi że masz rację. Tongue Zys jest większy, sam widziałem tego ptaka tylko raz w Bieszczadach i było to pewne spotkanie bo byłem z ornitologiem. Widziało mi się wtedy że jest większy od bielików które widuje niemal co tydzień, ale jednak.
(26-03-2014, 21:12 PM)wisłok napisał(a): [ -> ]bielików które widuje niemal co tydzień
Zazdroszczę. U mnie błotniak stawowy czy kania ruda to miła odmiana od typowych: pustułki, myszołowa i krogulca. Źle nie jest, ale bielik to bielik Wink
Miałem świetne zdjęcia błotniaków ale gdzieś wsiąkły Tongue A tymczasem wczoraj widziałem dudka, pierwszy raz od chyba 15 lat Smile
Jak macie wątpliwości z oznaczeniem orła warto napisać z załączonymi zdięciami i opisem sytuacji i miejsca  na adres komitetu ochrony orłów  - http://www.koo.org.pl/kontakt-top . Odpisali mi po ponad tygodniu więc pewnie odpisują z zasady. 
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38