29-01-2014, 12:00 PM
Dobra, to jeszcze kilka słów, żeby bardziej nakręcić Piotrka do ściągnięcia samic.
Forma "czerwona" (samce Piotra) zamieszkuje dorzecza od strony Atlantyku, a forma "brązowa" (jasne ciało - prawie mleczne, z charakterystycznym ciemnym, nieregularnym zygzakiem od łba do nasady płetwy ogonowej) - od Pacyfiku.
Druga forma wygląda także niezwykle efekciarsko i absolutnie niepowtarzalnie (jak ubarwienie pierwszej formy jakoś kojarzy mi się z kolorystyką choćby exCichlasoma istlanum, tak nie znajduję żadnego odpowiednika dla drugiej).
Moją parę zakwalifikowałem jako odmianę czerwoną. Nie widziałem specjalnej różnicy w ich ubarwieniu... do czasu tarła.
Po złożeniu jaj samiec dalej wyglądał jak obdarty ze skóry (w naturalnym oświetleniu - bajka, bajka i jeszcze raz bajka), a samica - ku mojemu zaskoczeniu i radości - przyjęła wyraźne ubarwienie taksonu "brązowego". Kosmiczny dymorfizm! Jak połączenie ryb dwóch różnych gatunków.
Uważam to za dużą ciekawostkę. Widać, jak małą mamy wiedzę na temat tych ryb.
"MERGUS. AQUARIEN ATLAS", na stronach 714 i 715, wyróżnia dwie formy barwne wówczas "Cichlasoma" panamense.
Obie oczywiście pochodzą z wód panamskich, ale... .Forma "czerwona" (samce Piotra) zamieszkuje dorzecza od strony Atlantyku, a forma "brązowa" (jasne ciało - prawie mleczne, z charakterystycznym ciemnym, nieregularnym zygzakiem od łba do nasady płetwy ogonowej) - od Pacyfiku.
Druga forma wygląda także niezwykle efekciarsko i absolutnie niepowtarzalnie (jak ubarwienie pierwszej formy jakoś kojarzy mi się z kolorystyką choćby exCichlasoma istlanum, tak nie znajduję żadnego odpowiednika dla drugiej).
Moją parę zakwalifikowałem jako odmianę czerwoną. Nie widziałem specjalnej różnicy w ich ubarwieniu... do czasu tarła.
Po złożeniu jaj samiec dalej wyglądał jak obdarty ze skóry (w naturalnym oświetleniu - bajka, bajka i jeszcze raz bajka), a samica - ku mojemu zaskoczeniu i radości - przyjęła wyraźne ubarwienie taksonu "brązowego". Kosmiczny dymorfizm! Jak połączenie ryb dwóch różnych gatunków.
Uważam to za dużą ciekawostkę. Widać, jak małą mamy wiedzę na temat tych ryb.
Jeszcze jedno spostrzeżenie. Jak już Piotr natłucze młodzieży panamensis, to nie bierzcie jej do ciemnych akwariów (ryby będą wyglądały jak przestraszone miodówki, ba... jak ryby z chorą skórą). Idealny byłby zbiornik, do którego dociera intensywne, naturalne światło. Wówczas żadne zdjęcie nie może oddać ich urody.
Piotrze, cała Polska trzyma kciuki!!!