Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Grzyb na korzeniu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Założę nowy temat bo ciągle mam problem.
Na początek suche fakty.....na mokrym korzeniu Smile
Akwarium funkcjonuje od kilku miesięcy. Problem dotyczy korzenia dębu, który wystaje ponad lustro wody. Przywieziony od znajomego, podobno okolo rok leżał na podwórku. Przed włożeniem do akwarium moczony był przez kilka tygodni. Brak oznak próchnicy. Po jakimś czasie pobytu w akwarium w części nadwodnej zaczął pokrywać się białym nalotem. Dziś wiem już, że to jakiś grzyb. Próbowałem pryskać miejsca gdzie się pojawia preparatem GROWISE DSM DAY. Początkowo miałem wrażenie, że to pomaga. Ale to było tylko wrażenie. Od kilku dni rośnie jak by szybciej. Z tego co wiem, grzyby lubią kwaśne środowisko, ale woda u mnie jeszcze daleka jest od kwasu bo mam Ph około 7.
Ktoś ma jakiś pomysł czym potraktować te muchomorki ?
Cześć,
ja swój ok. 150cm konar dębu znalazłem w lesie. Po miesięcznym moczeniu wrzuciłem go do zbiornika. Sytuacja była analogiczna - w części nadwodnej zaczęły pojawiać się jakieś wykwity. Początkowo próbowałem czyścić octem, co starczało na chwilę, ale po jakimś czasie odpuściłem. Przyznam, że nie pamiętam ile czasu to trwało, ale dzisiaj nie mam żadnego problemu. Akwarium na kranówce, ph ok. 7,5, nieogrzewane (termostat w domu ustawiony na 22 stopnie). Poczekaj chwilę, jeżeli sytuacja się nie zmieni, zawsze możesz skrócić korzeń i całkowicie go zatopić.
Żeby go zatopić mogę podnieść poziom wody Smile żebym miał pewność, że jak posiedzi pod wodą z miesiąc i problem zniknie to dolał bym tej wody Smile ale bez pewności nie chce i chyba faktycznie poczekam i zobaczę co się będzie działo. Na razie co 2 -3 dni chodzę na grzyby ze scyzorykiem Smile najgorsze, że nie w każdym zakamarku mam możliwość mechanicznie go usunąć.
A może jest jakieś stworzenie, które wsadzę na jakiś czas i zeżre tego grzyba ? Jakiś nadwodny ślimak ?
Grzyby rosną i w zasadowym środowisku - rozkładające się drewno i max wilgoci zawsze będą służyły rozwojowi pleśni. Poza tym dąb zawiera bardzo dużo garbników więc jest "kwaśny" a woda nie przemywa go więc nie wypłukuje tychże garbników.
Osobiście bym zalał wodą i poczekał aż przestanie się pojawiać pleśń - w walce może pomóc Ancitrus sp. który chętnie zjada wszelkie białawe naloty z korzeni.
Miałem tak samo na korzeniu ze śliwy i wierzby - po ok miesiącu problem znikał. 
Obecnie nad wodą mam ok 2cm korzenia i jest nieduzy nalot na tym kawałku, ale nie przeszkadza to ani mnie ani rybom.
IMHO lepiej wpuścić ampularię na takie syfki podwodne. Łatwiej odłowić niż Ancistrusa.
(04-12-2020, 12:08 PM)mimo12 napisał(a): [ -> ]IMHO lepiej wpuścić ampularię na takie syfki podwodne. Łatwiej odłowić niż Ancistrusa.

Ale to jest nad wodą i tam ampularia nie zje. Poza tym to nie pleśń, tylko grzyb. Taki twardy. Zdejmuje się w całości jak to nożykiem skrobnę. Teraz go nie ma. Jak odrosnie zrobię fotki.
(04-12-2020, 12:08 PM)mimo12 napisał(a): [ -> ]IMHO lepiej wpuścić ampularię na takie syfki podwodne. Łatwiej odłowić niż Ancistrusa.

Ampularolia jest na liście gatunków inwazyjnych zakaz handlu ,hodowlioraz trzymania hobbystycznego
(04-12-2020, 12:17 PM)Goran napisał(a): [ -> ]
(04-12-2020, 12:08 PM)mimo12 napisał(a): [ -> ]IMHO lepiej wpuścić ampularię na takie syfki podwodne. Łatwiej odłowić niż Ancistrusa.

Ale to jest nad wodą i tam ampularia nie zje. Poza tym to nie pleśń, tylko grzyb. Taki twardy. Zdejmuje się w całości jak to nożykiem skrobnę. Teraz go nie ma. Jak odrosnie zrobię fotki.

Pisałem odnośnie tego, co kolega napisał o Ancistrus sp., żeby po zalaniu wpuścić.
Fotek nie zrobiłem i mam nadzieję, że już nie zrobię Smile A to dlatego, że chyba skończył się sezon na grzybobranie Smile tym razem nie usuwalem grzybków od razu tylko czekałem, żeby zobaczyć jak duże urosną. Z białych zrobiły się brunatne i dość spore. W sobotę usunąłem wszystkie i do dziś nie odrosly i mam nadzieję, że tak zostanie.
Grzyb pojawia się i znika ale przestałem z nim walczyć.
Za to pojawiło się coś nowego....jakiś obcy czy cóś Smile niestety nie uwieczniłem tego na zdjęciach.
Wczoraj na korzeniu widziałem coś białego, myślałem, że to nowy grzyb, się w dotyku było to jak biała pianka. Zostawiłem z myślą o obserwacji tego. Dziś to coś z białej piany zamieniło się w czarny pyłek i jak by nitki pajęczyny. Niestety jak zdejmowałem z korzenia roztarło się...
Jak pojawi się nowe to zrobię fotki. Wiem, że bez fotek kiepsko, ale czy miał ktoś do czynienia z czym podobnym.
Zapomniałem napisać, że to pojawiło się oczywiście na wodą Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6