Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Laetacara araguaiae
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21

Killifish

Mnie sie nie baly jak u chlopakow bylem i u Marty tez byly pierwsze z ryjkami. To krowy, ba, byki... Takie moje obserwacje.
Krzysiek gratulation.
(08-05-2012, 10:08 AM)Robert M. napisał(a): [ -> ]Napisałeś, że miałeś je w parach, czy to oznacza 1 para w każdym zbiorniku? czy wiele par w jednym?

Początkowo, a miałem ryb (jeśli dobrze pamiętam) 10, były wszystkie razem. Później jak mogłem zidentyfikować płeć było jedna para = jedno akwarium (50x50x30h). W jednym jako ryby towarzyszące były dorosłe Scleromystax barbatus 2 pary, a drugim Corydoras hastatus ok. 50ryb. Ikry nie zabierałem rodzicom, młode się wykluwały i najczęściej po 3-4 dniach padały ofiarą (prawdopodobnie) kirysków. Zawsze po stracie młodych ryby "zaszywały się" totalnie w korzenie i praktycznie wypływały tylko podczas karmienia. Chwytały jedzenie i do kryjówek. Za każdym razem szukały dogodniejszego(?) miejsca do złożenia ikry. Najbardziej ulubionym miejscem było zagłębienie w korzeniu (a'la odwrócona połówka kokosa).
Akwarium stało przy oknie, duża część światła naturalnego wpadała do akwarium, ale też ryby widziały ruch za szybą. Roślinność: średniej wielkości Microsorium. Woda kranowa TwO 14, TwW 8-9, pH 6,8 - 7,5 (mierzone w różnym czasie). Tak po tym, jak piszecie, zacząłem zastanawiać się też czy na zachowanie ryb nie wpływał remont ulicy i przebudowa skrzyżowania (ul. Chopina w Szczecinie). Był ciężki sprzęt, koparki, rycie w ziemi itd. Czasem się wszytko dość mocno trzęsło i drgania były przenoszone. Czasem też było bez prądu, bo jakiś kabel "omyłkowo" wyrwali koparką, bo wg planów szedł 5m dalej...Wink
Od 1 maja jestem z rybami w zupełnie nowym miejscu poobserwuję teraz ryby i ich zachowanie...tylko, że zostały mi 2 samce...Aha jedna i druga samiczka została ukatrupiona przez swoją połówkę...
Wg moich obserwacji wynika, że nie była ona gotowa do tarła, mimo pełnej, wykazywanej gotowości samca...
W swoim nowym (starym) archiwum nie mogę znaleźć coś ich fotek.
Superowe, no kurcze, az sie chce pomyslec nad jakims baniaczkiem pod "male SA" Smile, sliczniutkie.
Wg mnie te ryby nie powinny być trzymane w parach tylko w grupach. Nie widziałam u mnie agresji względem innych osobników.

Łukasz ma parę, a Krzysiek grupę. Proszę napiszcie swoje opinie...

Marta
Zobaczymy co będzie po tarłach lub po odstawieniu młodych. Wydaje mi się, że chłopaki chyba mają je jeszcze za krótko, trzeba by je trochę dłużej poobserwować, żeby opinie były miarodajne. Ale dobrze, że będą je mogli obserwować w różnych konfiguracjach. Sam mam chęć na te rybska, ale niestety szkła ograniczają.
Moje nie są jeszcze w docelowym baniaku. Smile Chciałbym mieć grupę, ale litraż docelowy to uniemożliwia. Sad
Moje obserwacje: jedzą wszystko, niczego się nie boją. Smile
(09-05-2012, 22:19 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Moje obserwacje: jedzą wszystkoSmile

Suchy tez im podajesz? Ja tylko mrożonki z IT.

Tak, podaję im suchy. Szamają jedzenie NF bez problemu od samego początku jak są u mnie.
Odnoszę wrażenie, że są w stanie zjeść wszystko co im się poda. U nas jedzą mrożonki i bardzo różnorodne pokarmy Naturefood. Podobnie jest z dyskowcami i innymi rybami, które sprowadziliśmy. Jedynie retroculusy początkowo jadły tylko mrożone pokarmy, teraz jedzą wszystko, chociaż preferują te pierwsze.

Marta

Dobra, a jeśli stado, to jaki układ byłby optymalny do zbiornika 100x40x40cm? Oczywiście, "zero" innych ryb.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21