14-01-2015, 12:31 PM
Umiarkowanie o którym mówi Piotr to kij obusieczny. Można popadać ze skrajności w skrajność i od ustawiania gałązek pensetą w baniaku, trzymania w nim ściśle określonych lokalizacją gatunków, dbania o parametry wody oraz minimalnej obsady, a skończyć na gołym szkle z kontrolowanym (lub nie) przerybieniem. Wszystko zależy od nas samych którą drogą pójdziemy, ale każda z nich prowadzić może do obłędu i fanatyzmu. A nie ma nic gorszego od propagowania na głos swoich ideologii jako tych jedynie słusznych. I to jest najgorsze dla mnie.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l