Dobra, zmieniam zeznania.
Ph mierzone Testem co 0,5 stopnia pokazuje 7,5, Testem co 0,2 stopnia pokazuje coś pomiędzy 7,2 a 7,4.
KH 9.
GH 19(!).
Aquafixy już w wodzie (macie z nimi doświadczenia? To działa?), szyszki olchy i skarpeta z torfem też.
Odpuszczę na chwilę obsadę i poproszę o porady w innym zakresie: zrobienie porządku z wodą.
Cel: zejście z parametrami do poziomu umożliwiającego trzymanie w akwa najmniej wymagających pod tym względem mieszkańców biotopu BW (i niech to będzie kryterium późniejszego dobierania obsady i w takim kierunku liczę na podpowiedzi) będących jednocześnie możliwie łatwymi do pozyskania i nie będących Borelkami
.
Problem - brak możliwości instalacji RO (akwa w pracy).
Armtka? Wywar z szyszek? Może wystarczą te AquaFixy? Inne patenty? Wspomniany w jednej z wypowiedzi Carbo? A może istnieją zwierzaki które pasują biotopowo i będą zadowolone z panujących warunków?
EDIT: przy okazji proszę kogoś z moderatorów o zmianę nazwy tematu, bo przestał być aktualny. Niech to będzie "pomoc w starcie po przerwie". Z góry dzięki!