• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: zeolit- plusy i minusy

#21
No dobra Big Grin to co to w takim razie może być?
- zmniejsza przewodność
- wiąże azotyny, metale ciężkie i zanieczyszczenia
- ponoć poprawia kondycję ryb
- na pewno poprawia kondycję roślin
Aha, jest w formie koloidu, który przed użyciem trzeba mocno wytrząchać.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Magia w płynie. Smile
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Słyszałam sporo opinii, głównie pozytywnych. Niektórzy twierdzą, że po zastosowaniu tego preparatu ryby chcą się mnożyć jak głupie. Podobno też ślimaki go nie lubią i część zdycha.
Mam tę magię w płynie, czasem stosuję (głównie doraźnie, przed wyjazdami), ale nie zauważyłam jakichś wyraźnych skutków. Testów parametrów po użyciu nie robiłam. Zmętnienie wody w akwarium wg producenta może utrzymywać się nawet do kilku dni, a u mnie po dwóch-trzech godzinach śladu po nim nie widać, a zdarza mi się lać kilkukrotną dawkę.
"Akwarystyka jest jak alkoholizm, wszystko idzie w szkło."
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Właśnie pomierzyłam, zaintrygowana, podstawowe parametry. Wczoraj była podmianka, dodawałam też dawkę podmiankową tej "magii".
pH = 6,5, KH = 0, GH = 0
Czyli to chyba nie zeolit, bo nie zatwardza RO Big Grin w takim razie przepraszam za offtop.
Bastet - ja od wakacji (nie było mnie 2 tygodnie i się obawiałam o zbiorniki) używam tego środka regularnie. Rośliny wyraźnie dostają od niego "powera" i rosną jak dzikie; tyle zauważalnych skutków. Ryby chyba nie narzekają. Po pierwszym użyciu było mętnie przez wiele godzin - teraz godzinka-dwie i śladu nie ma po białej "mgle".
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Płyny tego typu to czysta chemia dobrana tak, by związki szkodliwe powiązać w związki takie które szkodzą mniej (metale ciężkie) lub np się ulatniają (związki azotu).
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Czyli być może to magiczne "coś" z metali tworzy chelaty, pochłaniane przez rośliny... a amoniak i azotyny utlenia do azotanów. Może ma w sobie coś podobnego do tabletek tlenowych?...

Znalazłam ciekawą korespondencję akwarysty z firmą - po angielsku, ale to chyba nie problem:
http://fins.actwin.com/aquatic-plants/mo...00127.html
Twierdzą, że to tylko mieszanka minerałów.

Na różnych forach (głównie morskich, głównie zagranicznych) część ludzi pisała o długotrwałym pozostawaniu produktu w akwarium i ta kwestia mnie najbardziej nurtuje. Z drugiej strony jednak cotygodniowe odmulanie i co-paro-miesięczne płukanie gąbek / częściowa wymiana ceramiki w filtrze chyba niwelowałyby taki efekt...

Drążę temat, bo zastanawiam się, czy to stosować czy nie. Rośliny pokochały FFM - gdyby go odstawić, pewnie zaczęłyby biedować, albo musiałabym podawać jakieś mikro, co zwiększyłoby przewodność - a tego nie chcę. Rybom to krzywdy nie robi, z tego co obserwuję. Mało tego, mam wrażenie, że odkąd podaję ten "magiczny" środek, zachowują się i wyglądają zdrowiej - a zaczęłam podawać w momencie kryzysowym akwarium, kiedy zaburzył się mocno balans i zdarzało się sporo zgonów (razborki, bystrzyki), właśnie dla polepszenia im warunków.

Ale jasne, mogę się mylić. Szkoda że firma nie podaje składników.
Co ciekawe, po minerałach można by się spodziewać podnoszenia przewodności. Tu tego nie zauważyłam, wręcz przeciwnie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
Co mówią testy przed podawaniem tego środka i po?Robiłaś może testy
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
No właśnie parametry są takie jak były Smile może nawet po podaniu FFM lekko obniżyło się pH.
GH nie mierzyłam bardzo długo, jest nawet niższe niż podczas stosowania torfianki (wtedy = 3, teraz = 0). KH cały czas 0, jak było tak i jest.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
Szkoda że nie masz wyników z przed podania tego środka bo tu już są szpenie od rozgrywania takich łamigłówek
Może to pomaga biologi zbiornika lepiej funkcjonować? Kiedyś spotkałem się z takim środkiem tylko dokładnie niewiem jak to się nazywało.coś z tytanem
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Eh Smile z tym akwarium tyle się działo, że głowa mała. Nie wiem czy testy "przed" by coś powiedziały, bo wtedy system był jeszcze bardziej rozregulowany niż teraz: zakwit, atak glonów, leczenie przywr, tąpnięcie baniaka po leczniczym zaciemnieniu i inne atrakcje po drodze. Przy okazji: posiadacze akwariów roślinnych - absolutnie nie zaciemniajcie akwarium na czas kuracji przywr, nicieni czy wiciowców! - lepiej podawać rybom antybiotyk w żarciu i nie gasić światła, niż potem się borykać z wymuszonym restartem biologii i kłopotami z zielskiem, co zaburza cały baniak i jeszcze pogarsza sytuację ryb. Piszę z autopsji.

Wracając do tematu: od miesięcy leję czystą RO, jedyne co dodaję to liście ketapangu i właśnie to magiczne coś.
Pamiętam też, że jeszcze zimą/wiosną pH bywało nieco wyższe (ok. 7). Ale może po prostu piasek albo ceramika w filtrze się zestarzały i przestały oddawać do wody jakieś zatwardzacze. Nie bez znaczenia jest też to, że zeszłej jesieni akwarium jechało jeszcze na kranówce (twarda, zasadowa woda), dopiero potem je powoli przestawiłam na osmozę.

Swoją drogą fajnie by było znaleźć jakąś sprawdzoną, niezatwardzającą ceramikę Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości