już od dawna męczy mnie sprawa zeolitu jako wkładu do filtra na stałe .. są różne opinie na temat zeolitu , często bardzo sprzeczne .. z tego co wiem zeolit skutecznie pochłania azot w różnych formach .. czy waszym zdaniem może być to wybawienie dla długo działających (dojrzałych,starych) zbiorników gdzie często podmianki już nie starczają , gdzie do wody z podłoża przedostaje się amoniak i siarkowodór. zeolit może wpłynąć na zahamowanie rozwoju patogenów w starych zbiornikach ? jakie są plusy i minusy tego wkładu ? czekam na wasze opinie
Z podłoża nie przedostaje się amoniak, a siarkowodoru są śladowe ilości.
Zeolit nie nadaje się do kwaśnej wody, zwłaszcza herbaty- wychwytuje kwasy humusowe oraz garbniki.
kiedyś miałem zbiornik w którym pod piaskiem miałem dużą ilość torfu mielonego i włóknistego zasypałem to wszystko piaskiem, były widoczne duże pęcherzyki między piaskiem a torfem , wszystko było okej do jakiegoś pół roku.. po tym czasie z podłoża uwalniały się pęcherze z gazem który dość często wyskakiwał z podłoża, zaczeły się problemy , ryby chorowały , były osłabione.. pewnie siarkowodór dał o sobie znać . i teraz tak się zastanawiam czy mając właśnie wtedy zeolit w kuble nie doszło by do tych wszystkich problemów . chociaż ta opowieść to tak na marginesie i wiele pytań mnie trapi a tak mało odpowiedzi z Twojej strony Ruki
chciał bym znaleźć jakąś receptę na dojrzałe, wręcz stare zbiorniki .. gdzie ryby mogą być narażone na choroby z powodu gorszej jakości wody .
A może to nie był siarkowodór (pachnie zepsutymi jajkami), tylko metan? Tak coś mi się kojarzy, że powstaje na bagnach, w warunkach niedostatku tlenu.
Kiedy miałam duże akwarium na ziemi ogrodowej spotkałam się z takim gazem, jajami nie zalatywał. Teraz na ogrodowej mam 54 l, od czasu do czasu podziubię podłoże widelcem lub patyczkiem do szaszłyków i jest ok.
O cechach zeolitu się nie wypowiem, nigdy go nie używałam, choć w zestawie mediów przy zakupie filtrów przeważnie jest.
Ilość siarki w akwarium jest zbyt mała by mogło powstać szkodliwe stężenie siarkowodoru. Większość gazu w strefie beztlenowej to dwutlenek węgla, metan i azot gazowy.
Wkład w filtrze nie ma zbytniej korelacji z tym co się będzie działo w podłożu. U mnie akwaria z bagnem w dnie były stabilne nawet po dwóch latach- coś innego osłabiło Twoje ryby.
Ruki ma całkowitą rację aby powstał siarkowodor musi być duża podaż siarki najczęściej pochodzi ona z białek a dokładniej aminokwasów siarkowych cysteiny i metioniny. Dlatego zapach kojarzymy z zgnilym jajkiem. Gazy z podłoża nie mają wpływu na zdrowie ryb to produkty denitryfikacji. Najbardziej efektywnego sposobu pozbycia się związków azotu z akwarium. Przyczyna leży gdzie indziej
To jak już o siarkowodorze wiemy wszystko to co dalej z tym zeo? Warto to dawać do suma czy nie? Mam 30kg i leży nieużywane. Może jednak warto to wykorzystać
Zeolity to minerały z grupy krzemianów, posiadają szerokie zastosowanie od przemysłu ciężkiego, farmaceutycznego, produkcji nawozów, dodatków do pasz. W akwarystyce wykorzystujemy ich zdolność do pochłaniania metali ciężkich i amoniaku, fosforanów, działają jako filtry molekularne. Jako, że są wykorzystywane przy produkcji proszków do prania jako substancja zmiękczająca woda, więc podejrzewam że w akwarium też będą tak działać lecz niestety nie wiem w jak dużym stopniu i jak długo.
Ciekawostka z tym zmiękczaniem wody, bo czytając fora akwarystyczne często spotyka się twierdzenia, że zeolit podnosi twardość wody. Sam stosuje zeolit już drugi rok i raczej nie widzę wpływu tego minerału na twardość wody (kranówka).
Widziałbyś gdybyś lał RO a nie kranówe.