Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Hej,
Moje pielęgnice drugi raz się rozmnożyły. Chciałbym odłowić kilka sztuk narybku małego akwarium. Po odchowaniu będę chciał wpuścić młode z powrotem do rodziców. Chciałbym się dowiedzieć czy młode po wpuszczeniu mogą zostać zaatakowane przez rodziców.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Jest to P. Niebieskołuska [Cichlasoma octofasciata]
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 976
Liczba wątków: 62
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
10
02-01-2012, 15:12 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2012, 15:15 PM przez dator.)
Z wielu względów pomysł nie najlepszy.
Prędzej, zostaw potomstwo z rodzicami. Będziesz miał ciekawsze obserwacje, a i młode będą miały większe szanse na przeżycie (ryby będą przyzwyczajone do swojej obecności, więc jeśli zbiornik jest odpowiedniej wielkości i odpowiednio zabudowany nie będzie w przyszłości problemu - zajmą nowe rewiry, ponadto, unikną stresującego procesu adaptacji do nowych warunków i ryzyka zabicia przez tarlaki).
Ps.
Pielęgnica niebieskołuska została zaklasyfikowana do rodzaju Rocio (Rocio octofasciata).
Pozdrawiam,
Darek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Z ostatniego tarła nie przeżyła żadna rybka. larwy już pływały ale niestety z każdym dniem było ich coraz mniej.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Być może rodzice jeszcze nie dorośli do tej roli
Jeśli chcesz już teraz odchować młode będziesz musiał je odłowić. Jednak wpuszczenie ich wcześniej niż po osiągnięciu ok. 4cm będzie ryzykowne.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
A są jakieś inne ryby w baniaku? Wątpię, by rodzice konsumowali pływający narybek.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Tak kiryski, glonojady i od teraz Gietkozęby.
Podziękowania złożone przez:
Mysle ze przedmowcy napisali juz wystarczajaco duzo. Zostaw mlode z rodzicami a za ktoryms razem sie uda. Ryby musza dorosnac. Moze stosujesz zbyt uboga diete ? Lub ryby sa zestresowane z jakiegos powodu ? Nawet niektore z "gebaczy" w strachu potrafia lyknac swoje mlode.
Dopuszczenie malych podrostkow do tarlakow skonczy sie pewna smiercia tych pierwszych u wiekszosci pielegnic jakie znam.
Mozesz tez sprobowac wpuscic takich podrostkow z 20-30, wtedy pozwol naturze dzialac i moze jakis sie uchowa.
Rafal
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Witam
Mam taki problem, odłowiłem część narybku. Są one same w oddzielnym akwarium, zbiornik jest ogrzewany i oświetlany. Rybki są karmione drobnym pokarmem. Dziś zauważyłem,że część narybku leży martwa na dnie. Co może być przyczyną?
Podziękowania złożone przez: