[piotrK]

A możesz zredukować światło do niezbędnego minimum? Może zbiornik jest w zbyt ruchliwym miejscu?

[Asagoth]

Nie, mnie praktycznie więcej nie ma niż jestem a zbiornik stoi w najspokojniejszym miejscu w domu, przemyslałem to przeprowadzając się, mógłbym wogóle nie świcić bo mam południowe okna, lecz chciałbym przyzwyczaić je do światła ponieważ planuje za należyty czas napisać o nich jakiś artykuł i będe potrzebował foto do niego, przy wyłączonym świetle fotki będą nikłej jakość

[Robert M.]

[/quote]
Pisze o tym Lamboj w swojej książce, a ja wspomniałem o tym w artykule - póki co są zaliczane do Steatocranus, ale są na tyle odmienne, że prędzej czy później powędrują do swojego własnego taksonu (w książce jest mowa o Gobiochromis).


[/quote]

Tak to wiem, ale póki co to są steatocranusy

Marta

[qbsztyk]

Nie, mnie praktycznie więcej nie ma niż jestem a zbiornik stoi w najspokojniejszym miejscu w domu, przemyslałem to przeprowadzając się....

Podejrzewam, że to właśnie może być powód ich płochliwości.

[arsik]

Artur, a czy Ty przypadkiem nie miałeś dla nich akwarium z samym piaskiem? Podejrzewam że Asagoth nawalił stertę kamieni, i ryby są mu za to na tyle wdzięczne, ze ich nie widać.

Tak, u mnie tylko piasek ze 2cm. Potem już ryby sobie same zrobiły swoje i w niektórych miejscach jest goła szyba, w niektórych 4cm ;-)

Przy wyłączonym świetle ryby są dużo mniej bojaźliwe więc mam nadzieje iż po wpuszczeniu jakieś ławicówki będzie trochę lepiej.

Ryby są nieco blade, bo jak błysnęła lampa to się wystraszyły. "Normalnie" też są ciemniejsze w ubarwieniu. Do akwarium wpada światło dzienne, nie doświetlam dodatkowo.

[UKASH]

piortK napisal: "Pisze o tym Lamboj w swojej książce, a ja wspomniałem o tym w artykule - póki co są zaliczane do Steatocranus, ale są na tyle odmienne, że prędzej czy później powędrują do swojego własnego taksonu (w książce jest mowa o Gobiochromis)."
Niestety nie czytalem Lamboj-a, czy mozesz nieco naprowadzic co o nich napisal? Jakie przystosowania, jaki biotop, jakie warunki itp.? Bardzo mnie interesuja tego typu, ze tak nazwe, "przydenne piaskacze " Mnie sie to zaraz kojarzy z jakimis przydennymi z Tanganiki.

[Asagoth]

Sam jestem ciekaw co Lamboj napisał na temat irvinei, jest sporo sporny kwestii w sieci na ich temat.

[piotrK]

Notka dot. pozycji systematycznej jest krótka - w 1976 roku Roberts i Stewart przenieśli irivinei do rodzaju Steatocranus nie podając szczegółowej argumentacji. Dlatego autor uważa, że prędzej czy później omawiany gatunek wróci do swojego pierwotnego rodzaju, czyli Gobiochromis, Trewavas 1943.

Ryby te występowały (prawdopodobnie) w dużej części głównego biegu rzeki Volta, ale w latach 60 powstał tam ogromny sztuczny zbiornik wodny, i obecnie spotkać je można w kilku dopływach rzeki, powyżej tego jeziora.

O ich wymaganiach nie będę już szpanował czyjąś wiedzą - przynajmniej 2 lub 3 użytkowników forum je miało/ma, chyba jest nawet temat dot. tego gatunku w prezentacjach.

[Asagoth]

Podbijam ten temat, nie ma sensu zakładać nowego póki nie zrobie dobrych fotek Po obserwacjach dochodzę do wniosku że mam 5 samców lub układ 4+1 samica, niestety dno ma tylko 100 na 50, więc starczy tylko na dobraną parę, nie wyobrażam sobie możliwości trzymania tam więcej niż jednego dorosłego samca, jeśli do końca miesiąca sytuacja się nie zmieni będe zmuszony wydać/sprzedać ryby albo całe 5 sztuk albo zredukować o conajmniej dwie sztuki ze względu na to iż jestem pewien (widze to po dominancie) nie pozyją zbyt długo jak podrosną, niestety zakup dorosłych ryb na chybił trafił okazał się w przypadku Garbaczy złym pomysłem