18-06-2016, 12:08 PM
Ponieważ jestem w trakcie kompletowania rzeczy do 200 l, pomyślałam, że mogę coś zmienić też w mniejszym zbiorniku.
Mam w 63 l kaskadę Aquael Versamax FZN-2; jeżeli chodzi o filtrację, spisuje się świetnie (wkład: pół na pół: gąbka na dole + drobna ceramika na górze, przy wypływie). Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że... hałasuje. Nie jest to coś strasznego w dzień - ot lekka praca silniczka i plusk spadającej wody. W nocy jednak mi to przeszkadza w zasypianiu, jest wyraźnie słyszalny, mam wrażenie, że gorzej śpię, odkąd mam ten filtr...
I teraz pytanie: czym go zastąpić? - mam jeden pomysł, nie wiem tylko, czy dobry:
http://happet.pl/pl/Katalog/Akwarystyka/...-Orca.html
W 40 l "nano" mam Happet Orca 250, z którego wyjęłam węgiel i na jego miejsce dałam trochę ceramiki. Jest praktycznie bezgłośny. Tutaj do 63 zastanawiam się nad Orca 600 (przy neonach nadfiltracja raczej powinna być), z którym zrobiłabym tak samo (ceramika/zeolit zam. węgla).
I teraz kwestia: czy taki wewnętrzny filterek może w ogóle konkurować z kaskadą? Czy lepiej zainwestować w mały kubełek?...
Najważniejsza rzecz: bezgłośność. Ale taka prawdziwa, bo słuch mam jak nietoperz. Oczywiście wodę musi porządnie filtrować.
Mam w 63 l kaskadę Aquael Versamax FZN-2; jeżeli chodzi o filtrację, spisuje się świetnie (wkład: pół na pół: gąbka na dole + drobna ceramika na górze, przy wypływie). Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że... hałasuje. Nie jest to coś strasznego w dzień - ot lekka praca silniczka i plusk spadającej wody. W nocy jednak mi to przeszkadza w zasypianiu, jest wyraźnie słyszalny, mam wrażenie, że gorzej śpię, odkąd mam ten filtr...
I teraz pytanie: czym go zastąpić? - mam jeden pomysł, nie wiem tylko, czy dobry:
http://happet.pl/pl/Katalog/Akwarystyka/...-Orca.html
W 40 l "nano" mam Happet Orca 250, z którego wyjęłam węgiel i na jego miejsce dałam trochę ceramiki. Jest praktycznie bezgłośny. Tutaj do 63 zastanawiam się nad Orca 600 (przy neonach nadfiltracja raczej powinna być), z którym zrobiłabym tak samo (ceramika/zeolit zam. węgla).
I teraz kwestia: czy taki wewnętrzny filterek może w ogóle konkurować z kaskadą? Czy lepiej zainwestować w mały kubełek?...
Najważniejsza rzecz: bezgłośność. Ale taka prawdziwa, bo słuch mam jak nietoperz. Oczywiście wodę musi porządnie filtrować.