Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Co zamiast kaskady? [63 l]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2

Ramirez Dolores

Ponieważ jestem w trakcie kompletowania rzeczy do 200 l, pomyślałam, że mogę coś zmienić też w mniejszym zbiorniku.
Mam w 63 l kaskadę Aquael Versamax FZN-2; jeżeli chodzi o filtrację, spisuje się świetnie (wkład: pół na pół: gąbka na dole + drobna ceramika na górze, przy wypływie). Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że... hałasuje. Nie jest to coś strasznego w dzień - ot lekka praca silniczka i plusk spadającej wody. W nocy jednak mi to przeszkadza w zasypianiu, jest wyraźnie słyszalny, mam wrażenie, że gorzej śpię, odkąd mam ten filtr...

I teraz pytanie: czym go zastąpić? - mam jeden pomysł, nie wiem tylko, czy dobry:
http://happet.pl/pl/Katalog/Akwarystyka/...-Orca.html
W 40 l "nano" mam Happet Orca 250, z którego wyjęłam węgiel i na jego miejsce dałam trochę ceramiki. Jest praktycznie bezgłośny. Tutaj do 63 zastanawiam się nad Orca 600 (przy neonach nadfiltracja raczej powinna być), z którym zrobiłabym tak samo (ceramika/zeolit zam. węgla).

I teraz kwestia: czy taki wewnętrzny filterek może w ogóle konkurować z kaskadą? Czy lepiej zainwestować w mały kubełek?...
Najważniejsza rzecz: bezgłośność. Ale taka prawdziwa, bo słuch mam jak nietoperz. Oczywiście wodę musi porządnie filtrować.
ja mam w akwarium 60x30x30 filtr aquael fan 1 plus i spisuje się znakomicie ;D filtra nie słychać w ogóle chyba że podłączysz napowietrzanie Tongue

Ramirez Dolores

No ja używam deszczowni Wink zanurzonej, skierowanej w górę, tak by poruszała lustro wody. Kiedy jest pod wodą, nie pluszcze i jest totalnie cicho.
Co mnie najbardziej zastanawia, to wydajność takich wewnętrznych flitrów - czy aby nie mają mniejszej "mocy przerobowej" niż kaskady.
Wbrew pozorom gabka jest całkiem niezła w filtracji mechanicznej i biologicznej.
Ja zamieniłem duży wewnętrzny z deszczownią na Eheima 2211 w akwarium 54L -WARTO BYŁO.
Woda kryształ, zero hałasu-no chyba że się otworzy szafkę, wtedy coś tam słychać jak "buczy".
Naprawdę polecam. Używki znajdziesz za ok 100PLN.
Ja przerabialem rozne wewnetrzne, kaskady i kubelki. Tez mam czuly sluch i zalezy mi na maksymalnie cichej pracy. Doswiadczenie uczy, ze wiele zalezy od konkretnego filtra. Ten sam model w zaleznosci od egzemplarza moze miec rozna glosnosc. Filtry wewnetrzne sa chyba najmniej glosne. Ja jestem zwolennikiem dawania za duzych filtrow do akwariow, bo taka filtracja wybacza wiele zaniedban. Do 63 litrow dalbym eheima 2213, albo 2271. Z wewnetrznych moze aquael turbo, aczkolwiek nie jest porownywalny do zewnetrznych, jesli chodzi o mozliwosci. Kazdy mialem w podobnym litrazu i filtracja byla ok. Kazdy niestety troche bylo troche slychac, ale mozna sie przezwyczaic.

Ramirez Dolores

No właśnie chodzi o to, żeby go nie było w ogóle słychać Big Grin
Chyba w tym moim "średniaku" 63 l potestuję jednak filtr wewnętrzny o większej mocy. Już wystarczy, że w 200 l będzie kubełek.
A co sądzicie o stawianiu kubełka na wyciszającej podkładce? - czytałam w sieci, że niektórzy stosują np. styropian.
ja w 60 litrach mialem JBL e701 i bylo ok.cicho filtracja ze az milo Smile
Kubły Eheim mają gumowe nóżki. Cisza, spokój.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Większość nowych konstrukcji ma gumowe nóżki Wink
Zawsze można dokupić silikonowe odboje w meblowym i dokleić. Miałem 2215, 2217,2317,2260 i E1500 z tych wszystkich najcichszy był 2260 z pompą od CO. Zależy na jaką sztukę trafisz, osobiście polecił bym mały kubeł niż wewnętrzne wynalazki.
Stron: 1 2