[filas]

dziecinada, jak bym słyszał czasami mojego młodego jak się go zapytam dlaczego taką słabą ocenę tym razem dostał w szkole?
"Sebastian, Krzychu i Piotrek dostali jeszcze gorszą..." ale to, że niektórzy dostali lepszą już nie wspomni

Jeżeli chodzi o mnie to nawet mnie tak nie przeszkadza ta Wiktorka w Malawi jak ilość ryb i gatunków w 450l bańce, bomba zegarowa została włączona
Ludzie na forum z dużym doświadczeniem piszą jak im coś nie wyjdzie czasami, jak chorobę jakąś przywloką, nic wielkiego, po to również jest forum - ty na pewno się już nie przyznasz, że to był błąd, więc temat pewnie już skończony

[Ruki]

Poza tym nie slyszalem nigdy o przypadku, kiedy to przez połączenie malawi i wiktorii ryby padaly na skutek mieszania biologii jak to bywa np. w przypadku tropheusow, czy innych wrazliwych na to ryb.

Dzieje się to w przypadku wszystkich ryb, nie tylko wrażliwych Tropheusów. Potem są enigmatyczne zgony ryb, puchnięcia, dziwne wychudnięcia, o których się już nie wspomina w dalszej historii.

Jezeli nawet ryby z malawi dostarczalyby groznych dla odpornosci ryb z wiktorii, lub na odwrot, bakterii, w co szczerze wątpie, to przeciez moje pundamilie nie pochodza z odlowu i zapewne ich rodzice i pewnie tez dziadkowie byli trzymani wraz z rybami z malawi, wiec zdarzylyby sie przyzwyczaic i uodpornic.

Bzdura, na wiele drobnoustrojów ryby(i nie tylko) nie są w stanie się uodpornić. Banalnym przykładem są wiciowce. Nie ważne czy ryby są z hodowli czy z odłowu. Gdyby było tak jak mówisz, to żadne choroby akwariowe nie miałyby miejsca.

Ryby z wiktorii sa na tyle rzadkie, ze jeszcze nie widzialem na zywo zeby ktos trzymal je w akwarium biotopowym.

Bakus, masz na forum kilka dobrych przykładów(akwaria Sendoga czy Topielca). A to, ze ktoś robi źle, nie znaczy że musisz to powielać.

P.S.
Nie wiem skąd wymyśliłeś takie pojęcie jak konflikt bakteriologiczny, bo nic takiego nie istnieje.

[bakus_44]

Ruki niech Ci będzie, poddaje sie, jestes madrzejszy:p

[bakus_44]

[Sendog]

hej
poprawiłem podgląd na film.
bakus_44 skąd masz takie piękne nyererei?

[bakus_44]

Kupilem od pewnego goscia. Rowniez bywajacego na tym forum. Pochadza podobno z hodowli od dr pawlaka z umk w toruniu.

[Pawlosma]

Długo nie wchodziłem

Nyererei kolega akwarysta kupował u mnie , bardzo się cieszę , że się podobają .

Pozdrawiam

[cornholio01]

rybcie ładne ale troszke przyciasno,ale...... sam trzymałem po kilka gatunków razem w niewiele większych zbiornikach przez wiele lat i było ok,ja jestem zdania,że przy Malawi wiele utartych zasad na wszelkich forach można łamać a uwierzcie mi sporo tego przeżuciłem,piszę tak gdyż wcześniej było sporo komentarzy co do obsady,znaczenie ma wystrój i wszystko w takich akwariach.U mnie ryby się regularnie rozmnażały,nie chorowały i wcale nie karmiłem tylko płatkami.przykładowo - jak miałem 3 akwaria z malawi N.Venustus + S.Freyeri + D.Compressiceps +A.Stuartgranti) ( M.Zebra Chilumba,RED -RED,C.Afra cobwe,Acei ,M.Johanni) (C.Moori +Allunocary) - nie było krzyżówek ani żadnych dramatów a akwa trochę większe od kolegi,z wyjątkiem tego pierwszego gdyż tam same klocki pływały
Przerybienie też niejest takie złe o ile nie będzie ryby na rybie(ani wygląda ani miejsca niema),agresja się rozłoży a nawet będzie znikoma,oj książkę by napisał,sami wiecie jak jest
Pozdrawiam

[bakus_44]

mała aktualizacja...

Zbiornik 450l

filtracja: JBL CristalProfi e1501(1400l/h), głowica Aquael Circulator 2000 (2000l/h)+ gąbka biologiczna nr4

dekoracje: tło- folia samoprzylepna, ok 60kg łupka serecytowego, piasek dekoracyjny KREISEL z leroy merlin ok. 40kg.

oświetlenie: 1x40W power glo + listwa led niebieska nad taflą jako oświetlenie nocne

obsada nieco zredukowana:

-Labidochromis caeruleus 1samiec+6samic

-Placidochromis electra 4samce+1samica (z 10szt trafiłem na tylko jedą samice musze pozbyć się jeszcze 3 samców, bo są nieustanne walki pomiędzy 2 największymi)

-Aulonocara Fire Fish 6szt (po 1,5 roku i wielkości ok 7/8cm wciąż nic sie nie wybarwia, podejrzewam ze to same samice, bądź też w wyniku wielopokoleniowego chowu wsobnego pomieszalo im sie w genach:p, chociaz 2 sztuki dostaja jakby troche wiecej czerwieni, wiec może... w innym wypadku bede sie ich musiał pozbyć, bo kupienie samego samca graniczy z cudem)

-Aulonocara hansbaenschi 2samice + 3szt. podrostków (poprzedni samiec padł mi z niewiadomego powodu, mam nadzieje ze z tych małych wybarwi sie jakis samiec)

-Pundamilia nyererei 2samce+3samice

-Metriaclima estherae red-blue 1+1 (też raczej do wyzbycia się...)

Gdy pozbęde sie nadmiaru samców i wyjaśnię sprawe niewybarwiających się aulonocar, przy dużych ubytkach nie wykluczam wprowadzenia jeszcze małego haremu upragnionego sciaenochromis fryeri, jakiejś aulonocary lub innego ciekawego gatunku. Przymierzam się także do jakiegoś remontu- planuje zrobić jakieś fajne, imitujące skały tło wewnętrzne, być może zmienić rodzaj skał gdybym znalazl fajniejsze, rozważam też momentami o zamianie otoczenia po dodaniu oświetlenia na roślinniaka low-tech metodą Diany Walstad z podłożem bazaltowym i stworzyć "pyszczaki w zieleni", aczkolwiek raczej sie chyba nie przekonam...



















Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

[piotrK]

Fajne "Zeberki", czyli P. nyererei