[bakus_44]

obsada niedawno powiększyła się o:
-dorosłe aulonocary hansbaenschi 1+3
-dorosłe pundamilie nyererei 2+3
-harem młodych metriaclima estherae 1+3

dodaje nowe fotki

   
   
   
   
   
   
   
   

[aarset]

Nic to, znowu wyjdzie, że się czepiam ale jak dla mnie to jest "totalnie niekontrolowane przerybienie". Biorąc pod uwagę, że w zbiorniku jest~320l wody netto, to na rybę przypada mniej więcej 7 litrów wody. Osobiście nie wpuściłbym do takiego zbiornika non-mbuny a jeśli już, to tak na siłę 2 małe gatunki. Na pewno nie Placidochromis sp. electra. No i jeszcze ryby z Wiktorii . I żeby nie było, absolutnie nie mam nic przeciwko temu biotopowi, wręcz przeciwnie Kolejna sprawa to filtracja. Zastanawiam się jak ten "szucik" daje radę i jak wyglądają parametry wody?
No ale to tylko takie moje małe "ale". Zbiornik jest Twój.

[Ruki]

Nic to, znowu wyjdzie, że się czepiam ale jak dla mnie to jest "totalnie niekontrolowane przerybienie".

Zwracaj uwagę, zwracaj. Bo niektórzy "specjaliści" jeszcze chwalą tą stronę tego akwarium.

[filas]

po co to zrobiłeś, ja myślałem, że okroisz poprzednią obsadę a Ty dodałeś kolejne ryby
wiem, że jest wiele pięknych ryb ale niestety wszystkich na raz mieć nie można

[bakus_44]

planuje zostawic po jakies 6szt z tych bardziej licznych gatunkow. Wtedy bede mial niecale 30szt w zbiorniku, to chyba nie tak duzo. Szuta planuje kiedys wymienic ale poki co nie narzekam. Widziałem zbiorniki gdzie w takim litrazu plywalo 50szt non-mbuny, a wsrod nich oprocz electry jeszcze wieksze livingstoni, venustus czy borleyi, przy filtracji o przeplywie jeszcze mniejszym niz u mnie i jakos dawaly rade, parametry wody byly stabilne. Najwazniejsza jest przeciez systematyczna podmiana wody. Jak widać nie zawsze w malawi trzeba robic pralke. Nie mam zamiaru wzorowac sie na tym zbiorniku, ale widze ze dla niektorych do trzymania nonbuny potrzeba 1000l dla jednego gatunku. No coz ja jestem zmuszony pozostac dla tych ryb tyranem i trzymac je w tak malym zbiorniku

[Ruki]

bakus_44, czyli należy brać przykłady od tych złych, tak? Co z tego, że ktoś gdzieś trzymał tyle, a tyle ryb, skoro jest to nagminna praktyka i takie przypadki trzeba piętnować? Jakoś dawały radę? Rybom należy zapewnić jak najlepsze warunki, a nie by było jako. Jako tako, czyli srako, że powiem dobitniej.
Osoba, która poleciła Ci trzymanie ryb z Wiktorii z rybami z Malawi niech zacznie zbierać znaczki, a nie nakłania do męczenia ryb. Kłania się pojęcie mieszania biologii- to jest proszenie się o kłopoty.

[aarset]

Widziałem zbiorniki gdzie w takim litrazu plywalo 50szt non-mbuny, a wsrod nich oprocz electry jeszcze wieksze livingstoni, venustus czy borleyi, przy filtracji o przeplywie jeszcze mniejszym niz u mnie i jakos dawaly rade

Też widziałem, niestety. To, że jesteś chwalony przez kolegę na innym forum wcale nie znaczy, że znajdziesz poklask u ludzi, którzy mają wiedzę, doświadczenie i dbają o dobro ryb.

[bakus_44]

hoduje pyszczaki z przerwami od jakis 9lat. Nikt nie polecil mi trzymania wiktorii z malawi, sam o tym zdecydowalem. Uwazam ze niektore ryby z tych nawet nieco roznych biotopow lepiej beda czuly sie razem niz np. polaczenie paru odmiennych gatunkow samego Malawi. Mbuna z non-mbuna według mnie to gorsze polaczenie niz dodanie do miesozernego malawi paru pundamilii, tak samo polaczenie agresywnych gatunkow mbuna z saulosi czy yellow. Nie jest to jednak o dziwo przez Was juz tak drastycznie krytykowane. Co do ilosci to rowniez uwazam ze lepiej wiecej niz mniej. Mam juz za soba przypadek, kiedy wnikliwie studiowane przeze mnie rady doswiadczonych akwarystow dotyczace trzymania paru szt. agresywnej mbuna w 200l z duza iloscia kryjowek w celu jak najlepszego odwzorowania srodowiska naturalnego, obserwowania naturalnych zachowan i dbania o jak najwieksze dobro ryb, doprowadzily do sytuacji w ktorej ryby sukcesywnie wykanczaly sie nawzajem na smierc. Mozliwe ze ktos uwaza, ze walki to w srodowisku naturalnym zwykla codziennosc i jest to dla ryb dobre... nie wnikam, bo to tez kwestia dyskusyjna. Teraz jednak wole polegac na wlasnej intuicji i obserwacjach. Moze w tym wypadku rzeczywiscie przesadzilem troche z liczba gatunkow, ale ryby sa jeszcze male, wszystko moze sie zmienic jezeli bedzie cos nie tak. Jak narazie jest ok. Dziekuje wszystkim za dobre rady, pozdrawiam i zycze udanej hodowli.

[Ruki]

Uwazam ze niektore ryby z tych nawet nieco roznych biotopow lepiej beda czuly sie razem

Samopoczucie jednym(jest to kwestia naszego odbioru zachowania ryb, a nie faktycznego stanu ), a bardziej poważne jest wspomniane mieszanie biologii i wystawianie ryb na nieznane dla ich układu odpornościowego drobnoustroje.
Poza tym, jak się coś porównuje, to należy porównać przykłady na tym samym poziomie. Porównywanie do czegoś na niższym poziomie to taka sprytna manipulacja by odciągnąć od sedna sprawy.

[bakus_44]

Z tego co wiem nieznane drobnoustroje mozna dostarczyc wpuszczajac do akwarium nowe ryby nawet z tego samego gatunku. Jest to bardziej kwestia dodawania nowych bakterii do istniejacego juz ekosystemu poprzez np wpuszcanie nowych ryb, co powoduje swego rodzaju konflikt bakteriologiczny, co jest zjawiskiem naturalnym i wystepuje zawsze, a nie łączenia gatunkow z roznych biotopow. Poza tym nie slyszalem nigdy o przypadku, kiedy to przez połączenie malawi i wiktorii ryby padaly na skutek mieszania biologii jak to bywa np. w przypadku tropheusow, czy innych wrazliwych na to ryb. Jezeli nawet ryby z malawi dostarczalyby groznych dla odpornosci ryb z wiktorii, lub na odwrot, bakterii, w co szczerze wątpie, to przeciez moje pundamilie nie pochodza z odlowu i zapewne ich rodzice i pewnie tez dziadkowie byli trzymani wraz z rybami z malawi, wiec zdarzylyby sie przyzwyczaic i uodpornic. Ryby z wiktorii sa na tyle rzadkie, ze jeszcze nie widzialem na zywo zeby ktos trzymal je w akwarium biotopowym. A co do zachowania ryb, to wydaje mi sie ze jezeli ryba jest chora to to widac, tak samo jezeli jest zdrowa. Chociaz moze sie nie znam i moje pundamilie sa teraz zzerane od srodka przez nieznane im drobnoustroje, tylko tego nie okazuja i złudnie wyglądają na zdrowe. Mimo wszystko zaryzykuje.... Pozdrawiam