Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
A nie, odwołuje alarm - są wszystkone samce
Oba równo poturbowane.
Sorry za jakość fotek, ale mój telefon chyba dogorywa.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2022
Reputacja:
1
(06-06-2023, 21:34 PM)Martinezio napisał(a): A nie, odwołuje alarm - są wszystkone samce
Oba równo poturbowane.
Sorry za jakość fotek, ale mój telefon chyba dogorywa.
Masakra, utrzymujesz ryby w niewłaściwy sposób- jest ich za dużo, biją się, są mocno pokaleczone, w stresie, i jeszcze się chwalisz taką pseudohodowlą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
O jakiej "hodowli" mówisz? Na to, że się rozmnożyły ryby jaki mam wpływ? Jakbyś doczytał wcześniejsze posty, to byś wiedział, co się u mnie działo i jak na to reagowałem. Wpisy moje o stanie moich podopiecznych bynajmniej nigdy nie były "chwaleniem się", a prośbą o poradę i pomoc. Doczytaj, proszę, ale ze zrozumieniem.
Zdrówka życzę i luźniejszej gumki w majtkach
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2022
Reputacja:
1
(11-06-2023, 16:32 PM)Martinezio napisał(a): O jakiej "hodowli" mówisz? Na to, że się rozmnożyły ryby jaki mam wpływ? Jakbyś doczytał wcześniejsze posty, to byś wiedział, co się u mnie działo i jak na to reagowałem. Wpisy moje o stanie moich podopiecznych bynajmniej nigdy nie były "chwaleniem się", a prośbą o poradę i pomoc. Doczytaj, proszę, ale ze zrozumieniem.
Zdrówka życzę i luźniejszej gumki w majtkach
Na serio? To jest odpowiedź? Udajesz, że nie zrozumiałeś sensu mojej wiadomości (albo, co gorsza rzeczywiście nie zrozumiałeś) i próbujesz drwinami odwrócić kota ogonem. Dobra, superaśnie masz w tym akwarium, brawo, brawo, brawo!
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Mylisz się - sens zrozumiałem, ale najwidoczniej Ty nie zrozumiałeś mnie. Szkoda słów i tyle.
A propos agresji w moim zbiorniku: ta zanikła prawie zupełnie. Największy samiec jeszcze tylko czasami pogoni innego, albo samiczkę, ale już tak bez przekonania. Płetwy w zasadzie już się wygoiły i odrastają w miarę sprawnie, a łuski nabierają kolorów - największy samiec oczywiście najbardziej wybarwiony - jego płetwa grzbietowa jest cała tęczowa wręcz
Spróbuję jakoś go złapać na fotę/film, ale trudne, bo strasznie nie lubi aparatu i zawsze próbuje atakować szybę
Z młodych nie widzę większych strat - ale policzyć nie sposób, bo się rozpłynęło towarzystwo po całym zbiorniku. Muszę mega uważać przy podmianach wody, aby nie odessać jakiegoś malucha, takie są ciekawskie (a że przy odsysaniu zawsze z dna coś się podniesie, to chętnie się kumulują w pobliżu licząc na wyżerkę z detrytusu).
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Minęły 2 m-ce. Zauważyłem, że rodzice ponownie zabrali się do tarła
Tyle, że tarło się nie udało - młode nawet się narodziły, ale szybko zniknęły, więc albo rodzice wszamali, albo inne ryby.
Stwierdzam, że głównym czynnikiem motywującym do tarła okazuje się temperatura wody. Miałem ustawioną na 26 stopni, co najwidoczniej jest przez panamiusy traktowana jako temperatura w czasie pory deszczowej. Podniosłem do 28-29 i rybska się uspokoiły i zaprzestały wykazywać tendencje rozrodcze
Młode rosną i myślę, że już wkrótce mogłyby się nadawać do wydania do nowych domów
Obecnie największe z nich mają ok 3-3,5 cm, a najmniejsze w okolicach 2cm.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Dawno nic nie pisałem... Z miotu, niestety, nic się nie uchowało. Podrosły tak do 2cm i wszystko gdzieś wyginęło :/
Dziś natomiast córka zwróciła uwagę, że samica i samiec alfa coś kombinowali w rogu, pod kamieniami... No i miała rację...
Aczkolwiek nie jestem pewien, czy coś z tego będzie, bo jakby bielały te jajca... Zobaczymy...
Oczywiście po podmiance, czyli świeża i chłodna woda
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,720
Liczba wątków: 40
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
7
W końcu coś odchowają. To dobrzy rodzice. U mnie spokojnie utrzymują młode mimo stada mieczy i kilkunastu Nano. A panamensis też jest 2 samce i 7 samic
Z jednego z miotów odlowilem kilka sztuk, żeby sprawdzić co z nich wyrośnie i czy uda się puścić w świat... kolejne stadko kilkutygodniowych już pływa. A tu te odłowione.
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,063
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
Piękne macie te panamiusy. Mam nadzieję, że ten gatunek na stałe zadomowi się w polskich akwariach.
Podziękowania złożone przez: