• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Dolina Baryczy i przygoda z odławianiem karpia

#1
Dolina Baryczy

[Obrazek: 6c90c5379468eb18.jpg]


Chciałbym zaprezentować miejsce z którego pochodzę - Dolina Baryczy. Dolina Baryczy leży na dolnymśląsku, jakieś 60 km od Wrocławia. To prawdziwy raj dla wędkarzy, miłośników ryb, miłośników ptaków i wogóle przyrody. Dolina Baryczy słynie z hodowli karpia. Hodowle karpia rozpoczęli tu cystersi wiele wieków temu, budując pierwsze stawy rybackie (początki sięgają XII-XIII wieku!).

[Obrazek: 24a0b569af7c9b18.jpg]

[Obrazek: 3c033533081a1269.jpg]

Później, gdy ziemie te stały się częścią niemieckiego imperium, ówcześni władcy regionu hrabiowie von Maltzan w dalszym ciągu dbali o rozwój hodowli karpia, to za ich czasów stawy milickie (od nazwy miejscowości Milicz - centralnego miasteczka przy Dolinie Baryczy) stały się największym w Polsce i w Europie ośrodkiem hodowli karpia, a Maltzanowie dbali by milickiego karpia nie zabrakło na stołach w dworach książęcych i królewskich w Niemczech.

Tradycja hodowli karpia zachowała się tutaj do dzisiaj. Ilość zbiorników wodnych, zasiedlonych nie tylko przez liczne gatunki ryb, ale także przez liczne, i często rzadko spotykane gdzie indziej ptaki, jest bardzo duża, ze stawem Mewim Dużym na czele (284 ha), a także: staw Stary (300 ha), kompleks Ruda Sułowska z ponad 20 stawami (799 ha), kompleks Niezgoda (178 ha), kompleks Radziądz (695 ha), kompleks Ruda Żmigrodzka (303 ha) i inne.

Co roku miasto Milicz ogranizuje impreze otwartą zwaną "Dni Karpia", która ściąga w okolice turystów zainteresowanych poznawaniem okolicy, zapoznaniem się z tajnikami i historią hodowli karpia, wzięciem udziału w wyławianiu karpia, zawodach wędkarskich, czy posmakowaniem potraw z karpia (wraz z degustacją darmowych potraw, zupy rybnej + w okolicy jest mnóstwo lokali gastronomicznych specjalizujących się w serwowaniu przeróżnych dań z ryb).


Ludzie mogą wziąść udział bezpośrednio w odłowach karpia:

[Obrazek: 75ff26e9312a4b8a.jpg]

Co pozwala bezpośrednio zobaczyć i dowiedzieć się jak takie odłowy wyglądają, a także zdobyć wiedze historyczną o metodach odłowu dawniej oraz zrozumiec czym jest specyfika pracy w gospodarstwie rybnym.

[Obrazek: 946548be15c5d6c2.jpg]

[Obrazek: faf0761726294c55.jpg]

[Obrazek: ba041093ae70a53e.jpg]

[Obrazek: caba2e5d8a7ebe35.jpg]

[Obrazek: 812f015d9f9c9316med.jpg]

[Obrazek: 8d4397fb2b830696med.jpg]

[Obrazek: 6eb3f8d6167926cemed.jpg]


Dni Karpia odbywają się co roku, około września. W tym roku już były, ale za rok Dolina Baryczy znowu zaprasza na Dni Karpia Big Grin

Tak opisuje to pan Ireneusz Kaługa:

"Tak jak przed laty, każdego roku powtarza się tutaj jesienny rytuał spuszczania wody i następujące po nim odłowy karpi. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie zaangażowanie grupy przyrodników oraz właścicieli gospodarstw stawowych, którzy to zwyczajne zajęcie przekształcili w wielkie święto, na które zjeżdżają goście z różnych zakątków kraju, a coraz częściej również zza granicy. Także i ja, zwabiony atrakcjami karpiowych dni, wybrałem się na ich kulminacyjny moment, czyli odłowy. Od początku tej imprezy pokazowe odłowy odbywają się niedaleko Milicza, w tzw. Ostoi.

Tegoroczne odłowy odbywały się w dniu 4 października. Od wczesnych godzin porannych 3 października organizatorzy, w tym głównie przedstawiciele fundacji Doliny Baryczy, czuwali nad sprawną organizacją tego dość trudnego przedsięwzięcia. We wcześniej ustalonym szyku rozstawiano stoiska, na których lokalni wytwórcy prezentowali w ciągu całego dnia swoje wyroby. Wiele z nich, takie jak np. karp milicki wędzony, to już dzisiaj uznawana w Unii Europejskiej marka.

W kulminacyjnym momencie święta zgromadzona licznie publiczność przeniosła się nad jeden ze spuszczonych stawów, gdzie na wcześniej umówiony znak kilku rybaków rozpoczęło wyciąganie sieci. W miarę ich zbliżania się do brzegu słychać było westchnienia publiczności głośno zastanawiającej się nad ilością znajdujących się w matni ryb. Około 30 metrów od brzegu stało się jasne, że w sieci znajduje się, co najmniej kilkaset kilogramów ryb. Nie wszystkie z nich czekały na nieuchronne wyrzucenie na brzeg. Na początku pojedynczo, a potem już masowo zaczęły wydostawać się z sieci, po prostu wyskakując ponad jej krawędź. Okazało się, że te „najsprytniejsze ryby” to amury, które uchodzą w rybim świecie za specjalistów od ucieczek. Kiedy sieć została wyciągnięta blisko brzegu rybacy zaczęli wynosić ryby do specjalnego koryta na którym następowało ich sortowanie.

Ponieważ wyjazd na stawy Milickie to dla mnie poważna wyprawa (od Siedlec bagatelka - 500 km) postanowiłem jeszcze poobserwować ptaki na kilku kompleksach stawowych. W tym celu w przemiłym towarzystwie udałem się następnego dnia na kompleksy stawów Ruda Sułowska oraz Potasznia. Na obydwu kompleksach aż roiło się od ptaków, z których najliczniejsze były krzyżówki, gęgawy, czaple. W rożnych częściach stawu Duża Grabówka w kompleksie Ruda Sułowska siedziało około 2000 gęsi oraz ponad 500 czapli białych wyróżniających się na tle trzcinowisk. Spotykaliśmy również głowienki, kormorany, błotniaki oraz śmigające tuż nad lustrem wody zimorodki."



Ten wstęp o karpiu to wprowadzenie do tematu, w którym postaram się powiedzieć Wam więcej o tym interesującym miejscu, jakim jest Dolina Baryczy.


cdn.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Super! Czekam na więcej Big Grin
Pozdrawiam, Patryk
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Raj dla wędkarzy - ryby w Dolinie Baryczy

[Obrazek: 97d91ca2e0fd6853.jpg]

W rzekach i stumieniach Doliny Baryczy stwierdzono występowanie 34 gatunków ryb. To prawdziwy raj dla wędkarzy. Obok naturalnych zbiorników wodnych w okolicach Milicza znaleźć mozna także specjalne łowiska.

Poza karpiem i gatunkami hodowlanymi wsytępuja tu: sum, sandacz, płoć, karaś srebrzysty, okoń, jazgarz, słonecznica i ciernik, leszcz, krąp, wzdręga, kiełb, koza, różanka, karaś (złocisty), sumik, piskorz, miętus. Rzadziej spotyka się śliza lub węgorza. Z bardzo rzadkich, lecz występujących gatunków należy wymienić: koza złota, ukleja, jelec, kleń i jaź.

[Obrazek: dc70b34304513ab5.jpg]

Jeszcze na początku lat 90. w górnych odcinkach Sąsiecznicy i w Brzeźnicy (Młyńskiej Strudze) występował, bardzo rzadki na nizinach,pstrąg potokowy. Potoki te charakteryzują się nie tylko czystymi wodami ale również niemal "górskim" charakterem z wartkim nurtem. Nie jest pewne, czy występują tam nadal. Wzrasta natomiast liczebność czebaczka amurskiego, zawleczonego na początku lat 90. Od lat 60. XX wieku występuje w dolinie Baryczy również bass słoneczny.

[Obrazek: b2a7edaec9223ace.jpg]

[Obrazek: e5acac09d53b0212med.jpg]

[Obrazek: 84ad9f4a8518b173med.jpg]

[Obrazek: 8a68c1231c149f9amed.jpg]

[Obrazek: 44b7781fb8ac439c.jpg]

[Obrazek: 1422322276bc0e00med.jpg]

[Obrazek: fc89e80f9754c7e0med.jpg]

foty z: milickie forum wędkarskie http://www.pzw-milicz.pun.pl/viewtopic.php?pid=24

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Ptasi Raj


[Obrazek: 42bd103cf8b6c305med.jpg]

Rejon Doliny Baryczy, jako siedlisko ptaków, to obszar wyjątkowy zarówno w skali Polski, jak i Europy. Stwierdzono tu ponad 280 gatunków ptaków, w tym 169 lęgowych. W samym rezerwacie "Stawy Milickie" 137 gatunków regularnie odbywa lęgi z czego blisko połowa to ptaki wodno-błotne.

Na skutek starań ornitologów dnia 7 stycznia 1949 roku na mocy rozporządzenia Wojewody Wrocławskiego powołano Leśno-Stawowy Obszar Ochronny Doliny Baryczy. Jego powierzchnia wynosiła ok. 600 kilometrów kwadratowych i oprócz stawów obejmowała również rozległe tereny leśne pomiędzy kompleksami.

[Obrazek: a062e584cafdf8c6med.jpg]

Niestety stan ów nie trwał długo. W wyniku intensyfikacji gospodarki rybackiej, wzrostu zapotrzebowania na drewno oraz nacisków rosnącego w siłę lobby myśliwskiego w 1963 roku obszar ochronny został zlikwidowany. Na jego miejsce utworzono rezerwat przyrody "Stawy Milickie". Objął on 5 najcenniejszych przyrodniczo kompleksów stawowych - Stawno, Potasznia południe, Ruda Sułowska, Radziądz i Jamnik, oraz przyległe do nich niewielkie fragmenty lasów i terenów otwartych. Powierzchnia rezerwatu wyniosła 53 kilometry kwadratowe, co uczyniło "Stawy Milickie" jednym z największych rezerwatów w Polsce.

[Obrazek: 21b854a33b186eb3.jpg]

Dziś gnieździ się tu ponad 100 par łabędzia. Aż trudno uwierzyć, że tuż po II wojnie światowej były tu prawdziwą rzadkością. Włodzimierz Puchalski w swej książce - albumie "W krainie łabędzia", opisuje jak trudno było wówczas znaleźć na stawach milickich tytułowego bohatera. Duże zagęszczenie w koloniach służy natomiast mewom śmieszkom. Budują na stawach kolonie i w jednej tylko z nich może być ponad 2500 gniazd. Z gościny mew korzystają dodatkowo liczne kaczki, takie jak krzyżówki, głowienki, czernice, a także podgorzałki i krakwy oraz perkoz zausznik. W takiej licznej gromadzie czują się bezpiecznie. Kolonie, choć już nie tak liczne, bo złożone z kilkunastu do kilkudziesięciu gniazd zakładają także rybitwa rzeczna i rybitwa czarna. Z kolei na drzewach, na wyspach stawów, budują w koloniach gniazda czaple siwe i kormorany. Czynią to ku prawdziwemu utrapieniu rybaków, gdyż żywiąc się rybami, są dla nich głównymi szkodnikami na stawach hodowlanych. Doskonałe miejsce do gniazdowania wśród trzcin stawów i na przyległych do nich niedostępnych mokradłach ma żuraw. Przepiękne hejnały i duety pochodzące od ponad 50 par rozlegają się wczesną wiosną w dolinie. Rozległe łany trzcin stwarzają także dobre warunki dla gniazdowania licznej populacji bąka, oraz dla par drapieżnego błotniaka stawowego. Wiele zagrożonych gatunków ptaków znajduje też ostoję w rozległych lasach doliny Baryczy. Są to mianowicie bielik, kania ruda i rdzawa, oraz bocian czarny.

[Obrazek: e7b930e00676e07d.jpg]

Staw Stary to największy i jeden z najstarszych stawów w całej dolinie Baryczy. Obserwacje prowadzić możemy z punktu widokowego znajdującego się przy drodze Żmigród–Milicz około 300 metrów od wejścia na staw. Od momentu rozmarznięcia stawu wczesną wiosną gromadzą się tu duże stada kaczek i gęsi, między innymi gągoły, nurogęsi, krzyżówki, głowienki i czernice. Wiosna to także okres przebywania na stawie dużych stad świstunów i płaskonosów sięgających kilkuset ptaków. Latem gromadzą się na stawie gęgawy, których liczebność stopniowo wzrasta w sierpniu i wrześniu i pod koniec tego miesiąca są to czasami stada przekraczające 1300 ptaków. Jesień na tym stawie to typowe dla doliny Baryczy koncentracje północnych gęsi, stada cyraneczek liczące nawet kilka tysięcy ptaków, liczne czaple białe i siwe, do 70 bielików, liczne czajki i siewki złote. Najbardziej widowiskowym zjawiskiem są jednak zlotowiska żurawi – ptaki nocują na płyciznach przy północnym brzegu stawu i ich donośny klangor słyszany jest w całej okolicy, a ich ilość przekracza 4 tysiące.

[Obrazek: b51455959ed90215.jpg]

Lato to szczyt okresu lęgowego i okazja do obserwowania wielu gatunków opiekujących się potomstwem – perkozy dwuczube, rdzawoszyje, perkozki, zauszniki, głowienki, czernice, podgorzałki, gągoły, krakwy, krzyżówki, łyski, łabędzie nieme, bąki, bączeki tworzą niepowtarzalny klimat bogactwa ptasiego świata.

[Obrazek: a175ab7a5ad8c465med.jpg]

[Obrazek: f13454853f4c5d0d.jpg]

Widuje się tu też bociana czarnego (bocianów białych cała masa, białe występują pospolicie).

[Obrazek: 435232cfe4efdf69.jpg]

Występują też takie rzadkości jak orzeł bielik.

[Obrazek: 904b21d2aa4c6b43med.jpg]

Widywano tu sporadycznie flaminga (ja nie widziałem niestety nigdy mimo że 20 lat tu mieszkam Big Grin ).

[Obrazek: f40f6c8cbd43b3ec.jpg]

... i pelikana (też nie widziałem! Sad )

(haha, ludzie się ze mną kłócą nawet, że pelikanów i flamingów nigdy się w Polsce nie wieduje. W Polsce może i nie(!) ale w Dolinie Baryczy są Big Grin )

[Obrazek: 92986fa2c65660b3.jpg]

[Obrazek: 719ac07980903981med.jpg]


 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Dawid, pstrąg potokowy na nizinach nie jest taki rzadki. Wink Do pewnego momentu występował nawet kilka km od centrum Warszawy, a w Krakowie pływają niecałe 4 km od Rynku Głównego. Smile
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Jechałem przez Milicz w sobotę. Uwierzcie mi, że nie ma piekniejszych lasów jesienią niż te w Nadleśnictwie milickim. Okolica piękna. Zapraszam tam wszystkich własnie o tej porze.
Szkoda, że nie byłem na Święcie Karpia
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Jedno zastrzeżenie. Bielik nie jest orłem. Tak jak podrodzina orłów, należy do jastrzębiowatych, jednak rodzaj Haliaeetus to myszołowy Smile
Pozdrawiam, Patryk
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Racja Bielik należy do orłanów
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Ruki:

Dzięki za wyjaśnienia. Pisząc, że pstrąg potokowy rzadko występuje na nizinach, podpierałem się tym co pisali przyrodnicy na stronie o Dolnie Baryczy, bo sam nie mam o tym zielonego pojęcia Big Grin

A jak z populacją pstrągów w ogóle w Polsce? Utrzymuje się na jakims stabilnym poziomie?

Sendog:

Cytat:Jechałem przez Milicz w sobotę. Uwierzcie mi, że nie ma piekniejszych lasów jesienią niż te w Nadleśnictwie milickim. Okolica piękna. Zapraszam tam wszystkich własnie o tej porze.

O, to widze, że okolica Ci znana Big Grin Tak, wspomniałeś o lasach - to też spory atut tej okolicy. Lasy można odwiedzać nie tylko spacerując, ale też są liczne trasy rowerowe, kajakowe, konne - ale o tym dokładniej napisze następnym razem.

patrykD:

Dzięki za wyjaśnienia o orle. Wszyscy wokół mówią "orzeł bielik" - czyli jest to nazwa niewłaściwa, czy w potocznym rozumieniu dopuszczalna? Mam mówić "orzeł bielik", "orłan bielik" czy jeszcze inaczej? Smile

Nie ma ich tu aż tak dużo, choć jak widać z opisu (też opartego na tym, co mówią lokalni przyrodnicy) nad jednym ze stawów nawet do 70 sztuk. Ja go widziałem nie za wiele razy, ale ten raz kiedy polował na bociany czarne i czaple to niezapomniane przeżycie Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Po prostu bielik Wink Zabawne jest też to, że polskie nazwy rodzajowe wszystkich orłanów to bielik. Dlaczego więc ktoś wpadł na pomysł by nazwać je orłanami a nie po prostu bielikami jest dla mnie zagadką. Uwielbiam fantazję naukowców w systematyce Big Grin
Pozdrawiam, Patryk
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości