• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [81l][Tanganika] Jamnik z muszelkami

#1
Akwarium 90x30x30 - 81 litrów.

Filtr hamburski własnej roboty, napędzany głowicą 5w o przepływie około 400l/h
Oświetlenie - prowizorka, muszę to rozwiązać inaczej. W tej chwili to po prostu dwie żarówki na drewnianych klockach przykryte folią alu.

Ogrzewane jakimś starym aqualem(chyba), bo grzałka tak stara, że już żadnego logo nigdzie nie widać. To chyba 100w jest Big Grin

Na dnie 20kg piachu, pół na pół kwarcowy i wapienny. Muszle po winniczkach i neothaumach, rurki pcv (okleiłem im czubki piachem w nadzieji na bardziej naturalny wygląd, ale efekt jest mizerny). Zastanawiałem się czy ich nie wyciągać, ale ryby z nich korzystają, więc rurki zostaną. Do tego kilkanaście małych otoczaków. Żaden ze mnie esteta więc wrzucałem jak leci, zerkając tylko czy szyb nie tłukę.

Woda z kranu z dodatkiem sody, ph 8, kh ~14, gh ~20, no2 zerowe, no3 <15.

Rybcie:
exLamprologus caudopunctatus 1+1
Neolamprologus kungweensis 4 sztuki, mam nadzieję że różnych płci. Miało być pięć, ale jeden wyskoczył dzień przed tym zanim się wybrałem odebrać ryby.

Akwarium postawione na wariata trochę, ale się udało Wink Zalane tydzień temu (połowa "starej wody" z podmian, połowa z kranu, piach też w połowie pochodził z funkcjonującego akwarium, dzień po zalaniu bakterie i modlitwy Big Grin),a przedwczoraj wpuszczałem ryby.

Foty:
[Obrazek: YHGK8Hi.jpg]

[Obrazek: DoKlApB.jpg]

[Obrazek: SWn2D0T.jpg]

[Obrazek: rJvsQqM.jpg]

[Obrazek: cauhW3R.jpg]

[Obrazek: Cql8S0n.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Po co te rurki? Schowanek maja sporo i bez nich. Ja bym je wyjął.

Fajny baniak. W przyszłości postawie coś podobnego.

Co do odpalania akwa na wariata: w wodzie ze starego prawie nie ma bakterii, sa w piasku, ale tylko w natlenionej wierzchniej warstwie. Mam nadzieje, ze właśnie ja przeniosłeś i tez dałeś na wierzch. W tandze bez roślin skok NO2 może być bolesny jeśli biologia nie jest ogorzała...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Sprawdzam to no2 dwa razy dziennie.

Rurki są dlatego, że kungweensis sobie w takich jamkach żyje dziko. Sam je wykopuje, tam mieszka i się mnoży. Mieszanka piasku nie daje im możliwości wykopania jamki bo się osuwa.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Graty stary. Baniak super Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Fajne ryby i fajny wymiar baniaka Big Grin.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Coś jest nie tak w akwarium, parametry wody które jestem w stanie zmierzyć są ok (ph, no2, no3, nh3, kh, gh, temperatura).

Przedewszystkim - ryby bardzo się płoszą. Na ruch przed akwarium reagują kryciem się, nie jest wielka panika, ale jednak. Kungweensisów nie znam i może to u nich normalne, ale caudupnctatusy goszczą u mnie od lutego i je trochę poznać zdążyłem. Po poprzednich przenosinach już po godzinie pływały swobodne i ciekawskie, we wszysykich partiach wody. Teraz tylko ostrożnie się przekradają tuż nad kamieniami, jakby bawiły się w N. leloupi.
Kungweensisy nawet nie zwiedzają akwarium. Większość czasu siedzą oparte na płetwach piersiowych w okolicy swoich jamek, czasem tylko coś grzebną w piasku - no ale te rybki to u mnie nowość i może to dla nich normalne.

Druga rzecz - kungweensis wydziwia przy jedzeniu: atakuje pokarm, przeżuwa, wypluwa i tak po kilka razy, aż w końcu zostawia i robi to samo z kokejnym kawałkiem. Wygląda to trochę tak jakby chciał rozdrobnić pokarm, ale wydaje mi się, że ostatecznie nic nie zjada.
Pomyślałem, że podawany pokarm jest za duży więc rozdrabniałem - nic to nie dało. Z suchych pokarmów zdążyłem spróbować kilku rodzajów płatków i granulek. Tylko przy hikari micro waffers coś podjadły. Z mrożoną artemią i oczlikiem ta sama sytuacja. Żywego wodzienia w ogóle z ignorowały, jakby nigdy wcześniej nie widziały czegoś takiego na oczy.

Potrzebuję waszych sugestii, ja zaczynam panikować jsk ryby zaczynają wybrzydzać...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Może spróbuj im przyciemnić,na zdjęciu akwarium wygląda na mocno oświetlone.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Jak grymaszą przy jedzeniu i są osowiałe i się kryją to powodem tego mogą być wiciowce :/
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
(26-10-2015, 21:09 PM)Adrian napisał(a): Może spróbuj im przyciemnić,na zdjęciu akwarium wygląda na mocno oświetlone.
Przyciemniłem, może nabiorą trochę animuszu. Światło może płoszyć, ale czy może powodować takie zachowanie przy jedzeniu?
(26-10-2015, 21:12 PM)dzikakuna napisał(a): Jak grymaszą przy jedzeniu i są osowiałe i się kryją to powodem tego mogą być wiciowce :/
Wlaśnie dlatego panikuję w takich przypadkach... Niewiem czy już szukać kogoś z mikroskopem, czy może przestać próbować karmić na 2-3 dni...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Jak to mawiają z głodu nikt się jeszcze nie zes*ał. Dlatego głodówka nie zaszkodzi, a może pomóc zarówno na płochliwość jak i wybrzydzanie przy karmieniu.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości