• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ochotka i rurecznik.

Ruki - pomimo smogu i dużej odległości ja czuję ten sarkazm. Wykorzystałeś to na 100% że nie użyłem słowa szczęki tylko pancerzyk bo wiesz doskonale, że szczęki drewnojada to jak King Kong w porównaniu z kapucynką Wink To do Ciebie przemówi Tongue


PiotreK - widzę, że jesteś niczym sędzia, to dobrze, taka rola admina Smile Ale dlaczego aż tak inne są nasze ryby? Apisto też lubią przeszukiwać podłoże, wiem, że w innej skali ale raczej kamieni nie "skubią" jak trofeusy.

A ja poproszę przykładową zawartość pokarmową jakiegoś Apisto. Ma ktoś coś takiego?
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
filas napisał(a):Ruki - pomimo smogu i dużej odległości ja czuję ten sarkazm. Wykorzystałeś to na 100% że nie użyłem słowa szczęki tylko pancerzyk bo wiesz doskonale, że szczęki drewnojada to jak King Kong w porównaniu z kapucynką [Obrazek: wink.gif] To do Ciebie przemówi [Obrazek: tongue.gif]
Przedmuchaj nos, bo węch siada. Tongue Nawet nie pomyślałem o tym...


filas napisał(a):A ja poproszę przykładową zawartość pokarmową jakiegoś Apisto. Ma ktoś coś takiego?
Oczywiście, że mam. Big Grin
[Obrazek: attachment.php?aid=27237]
[Obrazek: attachment.php?aid=27238]

Dieta Apisto została opisana w 5. numerze e-zinu oraz skomentowana w komentarzach- https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=7244&page=3

filas napisał(a):Ale dlaczego aż tak inne są nasze ryby? Apisto też lubią przeszukiwać podłoże, wiem, że w innej skali ale raczej kamieni nie "skubią" jak trofeusy.
Poza tym, ja nie piszę o Apisto- piszę o wszystkich małych rybach czy o tych o delikatnym układzie pokarmowym. Od Twoich ryb może je różnić to, że grubość jelita jest kilkanaście razy grubsza? To tak jakby porównać pergamin do grubej lateksowej rękawiczki do czyszczenia kibla. Tongue

P.S.
Wiesz o tym, że rekina jest w stanie zabić kilku centymetrowy kawałek plastiku? Wystarczy, że zablokuje się w jednym z uchyłków jelita.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(04-04-2017, 21:29 PM)filas napisał(a): PiotreK - widzę, że jesteś niczym sędzia, to dobrze, taka rola admina Smile Ale dlaczego aż tak inne są nasze ryby? Apisto też lubią przeszukiwać podłoże, wiem, że w innej skali ale raczej kamieni nie "skubią" jak trofeusy.
Trochę się jednak różnią. Pomyśl choćby o sile szczęk gardłowych i ich powierzchni trącej twojego samca nouri vs. szczęki gardłowe 5 cm samicy Apisto. To tylko jedna kwestia, tj. tych nieszczęsnych pazurków, inna to np. temat toksyn, przyjmując, że jakieś są, to inaczej będzie wpływało długoterminowe wystawienie 5 cm ryby na nie, a inaczej na 30 cm "karpika". Dlatego napisałem, że obaj macie rację, i obaj jej nie macie.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Ruki  uśmiecham się jak czytam Twój fragment postu  dotyczący mentora i wnioski jakie z tego wyciągasz. Zastanawiam się jak odpowiedzieć by nie naruszyć Twojej wrażliwości i żebyś wyszedł z opresji cało. 

Dlatego odpowiem Piotrowi to nie jest 50%/50% a 0%/50%
Ruki stara się przekonać  że ochotka jest wyłącznie szkodliwa (0%). 
Filas że jednak może być bezpieczna w określonych warunkach (50%).

Według argumentów na nie - ryby Filasa powinny się zatruć, mieć uszkodzone wnętrzności, roznosić choroby w najlepszym przypadku przedstawiać obraz nędzy i rozpaczy.  A tak w ogóle już dawno nie powinny żyć.

Wniosek: Filas nie powinien być akwarystą ze względu na wiek. Uwaga: tu się śmiej wyłącznie z Filasa.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(04-04-2017, 21:09 PM)filas napisał(a): Greek - porównanie z lwami to jakaś porażka. Nie rozmawiamy o polowaniu i niebezpieczeństwem z tym związanym tylko o pożeraniu pokarmu, który mieści się jednorazowo w pysku ryby. Ryba nie musi polować na ochotkę a gdyby lew mógł wziąć do pyska od razu całego bawoła to też niczym by nie ryzykował! Nie ogarniam Twojej logiki, sorry.

Jeśli nie ogarniasz to rzeczywiście słabo z rozumieniem czytanego tekstu u Ciebie Wink Nie rozmawiamy ani o polowaniu ani o pożeraniu, tylko o tym co raczyłeś ująć ogólnie:

Cytat:nie może być tak, że jest to dla nich zabójcze i narażają się każdorazowo na śmierć.
, a co jest bzdurą, bo przyroda działa zupełnie inaczej niż sobie to wyobrażasz Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Greek, Twoje słowa: "Czemu lwy polują na bawoła, skoro ten może im się pięknie odwdzięczyć łamiąc żebra, albo przebijając trzewia?"

Jeżeli ktoś jeszcze uważa, że opisane zostały zagrożenia podczas konsumpcji a nie samego polowania to ja faktycznie jestem już za stary... ...nawet na czytanie Smile

Greek, ja sobie tego wszystkiego nie wyobrażam tylko czytam i oglądam, ale zapewne robię to źle Sad
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Przeczytaj jeszcze raz swoje słowa, do których się odnosiłem... Mysl Trudno jest dyskutować, jeżeli Ty udajesz, że nie widzisz co napisałeś. Chyba, że rzeczywiście nie widzisz, to już w ogóle traci to sens.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Panowie bardzo proszę o trzymanie się z dala od osobistych wycieczek, bo dyskusja jest ciekawa ale jeżeli potoczy się dalej w tym kierunku to nikt z tego nic dobrego nie wyniesie.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Na innym forum pisałem tak.

O technice odłowu ochotki z natury. Filmy są na tyle sugestywne, że nie potrzeba tłumacza:  
 
Przedstawiony na filmach sposób pozyskiwana ochotki degraduje środowisko. Formalnie W naszym kraju trzeba mieć specjalne pozwolenie na odłów ochotki w naturze. 

O hodowli ochotki.  
W zamkniętej hodowli główny problem stanowi kojarzenie owadów. Dlatego pakiety jaj tzw. kładki pozyskuje się przez wystawienie odpowiednich pojemników/tac na zewnątrz pomieszczeń (na dwa dni). Rojenie imago odbywa się głównie w nocy wiec pojemniki oświetla się by ściągnąć owady. Kładki (100 – 700 jaj) przenosi się do pomieszczeń i prowadzi dalszą hodowlę. Larwy (tzw. larwula) lęgnie się po 2 dniach i mierzą 0,7 mm, przechodzą kilka cykli rozwojowych do przeobrażenia (imago). Trwa to kilka tygodni, zależnie od temperatury i gatunku Chirodominae ( w niektórych żyznych jeziorach może żyć bardzo dużo gatunków). 
Płytkie akwaria/pojemniki o dużej powierzchni nakrywa się klatką z gęstej siatki. Klatka zapobiega ucieczce owadów po przeobrażeniu. Woda jest natleniana i doświetlana żarówkami. Na dnie pojemnika układa się cienka warstwę piasku zmieszanego z materią organiczną w której larwy wykonują rurki-domki ze śluzu w których siedzą. Karmi się je drożdżami, Tetra Min lub innym pokarmem organicznym, który zjadają z podłoża.
Pojemniki można też ustawić na zewnątrz pomieszczeń, zmniejszyć słup wody do kilku centymetrów, wtedy nie trzeba oświetlać i natleniać. Ochotka z takiej hodowli ma jasno czerwony kolor z odróżnieniu od wyraźnie ciemniej ubarwionej sklepowej ochotki. 

Najczęściej hodujemy, powszechnie występujące Chironomus plumosus. Latają one dużymi rojami, tworząc tzw. kominy i kierują się do źródła światła. Imago żyje kilka dni i odżywia się sokami roślin. Przypomina zwykłego komara, jednak łatwo zauważyć charakterystyczne pierzaste czułki/anteny samca i cienkie biczowate u samicy, których nie ma komar. Ciało jest koloru jasnożółtego lub zielonkawego w charakterystyczne 3 szare pręgi. Różnią się także skrzydłami, komar ma je przeźroczyste a ochotka z delikatnym zabarwieniem mleczno białym. W ciągu roku może wystąpić 5 pokoleń. W naturze okres zimowy spędzają w większości wypadków w stadium larwalnym, przy czym najwięcej larw obserwuje się wiosną i jesienią.

Co koledzy napiszą o szkodliwości hodowlanej ochotki z beczki (powszechnie znanej) i opisanej wyżej?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Patrząc na metody pozyskiwania ochotki z naturalnych akwenów i porównując to do tej którą kupuję w sklepie to jestem pewien na 100%, że sklepowa, którą kupuję pochodzi z hodowli. Ochotka, którą kupuję jest w bardzo małych rozmiarach, wielkość jest zróżnicowana ale sporo jest w niej robali o długości dosłownie kilku minimetrów i znikomej średnicy - nie wyobrażam sobie jak by miała zostać skutecznie wypłukana i odseparowana od mulistego podłoża? To by było całkowicie nieopłacalne.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 4 gości