• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ochotka i rurecznik.

Pierwsze trzy podpunkty to jak bym czytał swoje myśli Wink Zwłaszcza teorie, że ochotka przedziurawia wnętrzności to jakaś bzdura. Ryby zjadają inne mniejsze ryby często uzbrojone w zęby ostre jak skalpele i jakoś funkcjonują w ten sposób całe życie.

arrowb - mam taki jak ja to nazywam "abonament" na żywą ochotkę w woreczkach w sklepiku na Ratajach, Pan zostawia mi co piątek jak są dostawy 20 woreczków. Wie, że nie biorę tych z poprzedniej dostawy jak zostaną oraz jak są jakieś "nieładne" Smile Te 20 woreczków starcza mi na dwa skarmienia tygodniowo, czyli jak widzicie nie jest to podstawowy pokarm a jedynie urozmaicenie. Żywa ochotka porcjowana w woreczkach jest stosunkowo droga (80groszy jeden woreczek) jeżeli weźmiemy pod uwagę ryby, które ja nimi karmię. Gdybym miał karmić tym co dziennie jak było sugerowane, ze tak karmi się w sklepach to miesięcznie wyszła by spora kwota. Sad
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
filas napisał(a):Zwłaszcza teorie, że ochotka przedziurawia wnętrzności to jakaś bzdura.
Czyli sugerujesz Filas, że kłamię? Proszę o krótką odpowiedź- tak lub nie.

filas napisał(a):Ryby zjadają inne mniejsze ryby często uzbrojone w zęby ostre jak skalpele i jakoś funkcjonują w ten sposób całe życie.
Sam chwile temu pisałeś, żeby nie generalizować, a sam to teraz robisz.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(03-04-2017, 18:27 PM)Ruki napisał(a):
filas napisał(a):Zwłaszcza teorie, że ochotka przedziurawia wnętrzności to jakaś bzdura.
Czyli sugerujesz Filas, że kłamię? Proszę o krótką odpowiedź- tak lub nie.


filas napisał(a):Ryby zjadają inne mniejsze ryby często uzbrojone w zęby ostre jak skalpele i jakoś funkcjonują w ten sposób całe życie.
Sam chwile temu pisałeś, żeby nie generalizować, a sam to teraz robisz.
Coś Ty taki porywczy jak Legion Tongue ?
To że żywe larwy much mogą narobić bałaganu to wiem. Ale też mi ciężko uwierzyć, że ochotka może przedziurawić wnętrzności. Jak jest ryba mała to żywą ochotkę najpierw zabija/uszkadza mamlając ją w paszczy zębami gardłowymi. Co Ty nie widziałeś jak ryby żywą ochotkę jedzą? Tongue Jak jest ryba duża to nawet jak połknie żywą w całości to soki zrobią swoje.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
(03-04-2017, 21:01 PM)dzikakuna napisał(a):
(03-04-2017, 18:27 PM)Ruki napisał(a):
filas napisał(a):Zwłaszcza teorie, że ochotka przedziurawia wnętrzności to jakaś bzdura.
Czyli sugerujesz Filas, że kłamię? Proszę o krótką odpowiedź- tak lub nie.




filas napisał(a):Ryby zjadają inne mniejsze ryby często uzbrojone w zęby ostre jak skalpele i jakoś funkcjonują w ten sposób całe życie.
Sam chwile temu pisałeś, żeby nie generalizować, a sam to teraz robisz.
Coś Ty taki porywczy jak Legion Tongue ?
To że żywe larwy much mogą narobić bałaganu to wiem. Ale też mi ciężko uwierzyć, że ochotka może przedziurawić wnętrzności. Jak jest ryba mała to żywą ochotkę najpierw zabija/uszkadza mamlając ją w paszczy zębami gardłowymi. Co Ty nie widziałeś jak ryby żywą ochotkę jedzą? Tongue Jak jest ryba duża to nawet jak połknie żywą w całości to soki zrobią swoje.
Nie porywczy, po prostu irytuje mnie podejście "moja racja jest jedyną prawdziwą".

Kilkukrotnie w moim życiu widywałem ryby z wystającymi z powłok brzusznych ochotkami(w necie), osobiście widziałem z 2-3 przypadki kiedy podanie ochotki rybom roślinożernym skończyło się przepukliną i wypadnięciem "odbytu".
Chityna nie jest trawiona i przechodzi w niezmienionej postaci przez układ pokarmowy ryby- stąd wszelakie wypustki i pazurki dla ryb młodych czy tych o delikatnym układzie pokarmowym mogą spowodować perforacje.

Jak ktoś ma pecha, tak jak ja, to nawet załatwi sobie ryby karmiąc mrożoną artemią. Kiedyś załatwiłem sobie kilkanaście sztuk P. drachenfelsi dorosłą artemią- dostały zatory w jelitach przez pakiety jajek.... Tongue
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Aaa jak widziałeś na własne oczy to, ok.
Bo ja Tomasz, z tych nie wiernych...
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
PiotrekK o tym wspomniał przecież... Tongue
piotrK napisał(a):- od lat krążą pogłoski, że larwy ochotkowatych mogą przedziurawić brzuch rybom, ale nigdy tego nie udowodniono i to nonsens (Ruki chyba to widział na własne oczy jeśli pamiętam)
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Ruki, pomimo, że posiadasz o wiele większą wiedzę o rybach ode mnie i również ja z niej często korzystam to jednak kilka Twoich teorii do mnie nie przemawia. Jeżeli pokarm typu ochotka jest bardzo powszechny w naturze i spożywany przez wszelakie gatunki ryb to nie może być tak, że jest to dla nich zabójcze i narażają się każdorazowo na śmierć. Jeżeli chodzi o praktyczne doświadczenie w podawaniu rybom różnego rodzaju "robali" to na pewno nie jesteś w stanie mi dorównać Tongue Wierz mi, robię to już baaardzo długo, jednak jak się niedawno przekonałem po wizycie u forumowego kolegi to nadal jest jeszcze sporo przede mną. Zapewne wiesz jak wyglądają larwy drewnojada, takie do kupienia w terrarystycznym, wierz mi, że "uzbrojenie" ochotki przy nich to dziecinada. Moje ryby po tych odwiedzinach również czasami dostają jako urozmaicenie właśnie takie drewnojady i nigdy nie miały z tego powodu kłopotów. Obserwowałem uważnie jak to się odbywa i niejednokrotnie zdarzało się, że ryba nie potrafiła tego przerobić "na raz" lub zwyczajnie chciała to jak by odwrócić i wypluwała - wierz mi, że to co już częściowo zostało "przygotowane" do połknięcia to był niemal pył a bardziej papka zmieszanych wnętrzności. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie ryby posiadają zęby gardłowe ale gatunki ryb szukające żarcia w podłożu nie robią tego od wczoraj i chyba zdążyły się na tyle przystosować, że mizerna larwa ochotki im nie zaszkodzi. To by było niczym samozagłada dla tych gatunków ryb.

Jeżeli chodzi o generalizowanie to nie kumam, napisałem, że większe ryby chętnie zjedzą mniejsze ryby i nie selekcjonują ze względu na posiadane uzębienie - nawet mniejszy z większymi zębami zostanie pożarty jeżeli nadarzy się taka okazja. Oczywiście żeby to nie było uogólnione to faktycznie - nie wszystkie ryby gustują w rybach ale to chyba było oczywiste w tym przypadku.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
A mi się wydaje, że podejście moje czy Rukiego brzmi bardziej tak: "skoro to może zaszkodzić, to lepiej unikać". Zwłaszcza jak się ma delikaciki w akwarium Tongue
Z tą chityną... chityna z dafni / oczlika nie jest chyba tak niebezpieczna, jak ta z ochotki? - bo z tego co wiem, one też mają swoje pancerzyki.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
A ja zawsze lubię zafundować moim "niewolnikom" odrobinę tego co mają w naturze. Właśnie policzyłem ile lat karmię ryby żywym żarciem - wyszło 34 Tongue Nigdy nie miałem z tego powodu kłopotów, być może mam farta.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
12dot12 napisał(a):Z tą chityną... chityna z dafni / oczlika nie jest chyba tak niebezpieczna, jak ta z ochotki? - bo z tego co wiem, one też mają swoje pancerzyki.
Łyżka oraz nóż są metalowe, jednak to drugie z racji budowy jest bardziej niebezpieczne. Pancerzyk o nikłej grubości, a wypustki i pazurki- to ma znaczenie.

filas napisał(a):Ruki, pomimo, że posiadasz o wiele większą wiedzę o rybach ode mnie i również ja z niej często korzystam to jednak kilka Twoich teorii do mnie nie przemawia.
Felipe, cały czas czekam na odpowiedź na moje poprzednie pytanie, a nie najpierw moje niektóre teorie to bzdury, teraz nie przemawiają. Tongue Ja się nie obrażę, będę co najwyżej będę bardziej hejtował Tongue

filas napisał(a):Jeżeli pokarm typu ochotka jest bardzo powszechny w naturze i spożywany przez wszelakie gatunki ryb to nie może być tak, że jest to dla nich zabójcze i narażają się każdorazowo na śmierć.
Wskaż proszę gdzie napisałem, że każde podanie może skończyć się śmiercią?
filas napisał(a):Jeżeli chodzi o praktyczne doświadczenie w podawaniu rybom różnego rodzaju "robali" to na pewno nie jesteś w stanie mi dorównać [Obrazek: tongue.gif]

"filas napisał(a):Właśnie policzyłem ile lat karmię ryby żywym żarciem - wyszło 34 [Obrazek: tongue.gif]
Trudno jest porównywać doświadczenie wśród dwójki osób, gdzie jedna mogła by być ojcem drugiego. No sorry! Tongue Argumenty o stażu są bardzooo słabe.

P.S.
Nie miałem dalej wypadku samochodowego, czyli w sumie mogę nie zapinać pasów?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości