• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ochotka i rurecznik.

(02-04-2017, 09:36 AM) Ruki napisał(a): Ja tam nie widzę różnicy między moimi rybami z czasów kiedy dostawały tylko żywe i mrożonki, a teraz kiedy dostają prawie wyłącznie suche żarcie. Kondycja zdrowotna jest lepsza, wybarwienie też.
To samo mógłbym powiedzieć o jabłkach z dzieciństwa - robaczywych, krzywych, mało estetycznych. Teraz w sklepach są wybarwione, duże - wyglądają na bardzo zdrowe tylko dlaczego prymitywne robale ich nie jedzą a człowiek się zachwyca? Ty tego nie pamiętasz bo pewnie chodziłeś wtedy po dywanie na czworaka Wink

Ruki nie naciągaj mnie na 5 stówek Wink bo zaraz pomyślę, że masz jakieś udziały z tego Wink


Jeżeli nazywasz mrożonką ochotkę dostępną na rynku jako dobrą to jesteś potencjalnym Kowalskim, który kupił to bo mu Pan w sklepie doradził. Generalnie nie widzę przeciwwskazań, żeby ryba czasami skubnęła trochę padlinki bo nawet typowi "zielonożercy" jak im się trafi to skubną. Ale próbowałeś kiedyś zamrozić żywą dobrze wyglądającą ochotkę, potem ją rozmrozić i porównać z tym co oferuje kupna? Ja to zrobiłem po tym jak kilkukrotnie po rozmrożeniu ochotki sklepowej otrzymywałem robale w postaci rozmiękłej, to znaczy pojedyncza ochotka jest zazwyczaj ciemna i miękka, taka sflaczała Sad Po rozmrożeniu mojej ochotki nadal miałem czerwone robale o ustabilizowanej strukturze i kształcie. Nigdy więcej nie kupiłem mrożonej ochotki bez względu na producenta. Dziwne jest to, że bezustannie kupuję duże opakowania IT wodzienia i solowca mrożonego i tam sytuacja jest normalna. Powiem nawet, ze zaprzestałem kupowania blistrów bo jest KOLOSALNA różnica na korzyść dużych opakowań. Polecam.


PS. Właśnie sobie uświadomiłem, że nie odebrałem mojego abonamentu ochotki w sklepie. Sad Poczeka do poniedziałku
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
filas napisał(a):To samo mógłbym powiedzieć o jabłkach z dzieciństwa - robaczywych, krzywych, mało estetycznych. Teraz w sklepach są wybarwione, duże - wyglądają na bardzo zdrowe tylko dlaczego prymitywne robale ich nie jedzą a człowiek się zachwyca? Ty tego nie pamiętasz bo pewnie chodziłeś wtedy po dywanie na czworaka [Obrazek: wink.gif]
Filas, mówimy o rybach karmionych żywcem/mrożonką lub sztucznym czy jabłkach i różnicy wiekowej? Trzymaj się tematu. Tongue Foty moich ryb masz na forum przecież, możesz porównać.

filas napisał(a):Jeżeli nazywasz mrożonką ochotkę dostępną na rynku jako dobrą to jesteś potencjalnym Kowalskim, który kupił to bo mu Pan w sklepie doradził.
Filas, proszę Cię, nie przekręcaj moich słów... Napisałem przecież:
Filas, dobrze przechowywana mrożonka syfem nie jest.


Miewaliśmy w Kakadu całe partie mrożonki takiej jak mówisz, "czerwone robale o ustabilizowanej strukturze i kształcie". Wink


A temat ciulatej jakości mrożonek już dawno poruszyłem na forum, Ty również tam się wypowiadałeś:
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=642

PS.

Tej książki na ebayu taniej też nie ma. Big GrinBig GrinBig Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Ja mam wrażenie, że mrożone ochotki już są "produkowane" z takiego syfu bo lepszej nigdy nie widziałem

Jak porównać Twoje stare foty skoro ich nie uzupełniłeś? Tam nadal jest link do "fotoshitu" i brak zdjęć, myślisz, że nie chciałem kiedyś obejrzeć Twoich poprzednich ryb? Tongue Dobrze, że zawitałem na to forum bo przynajmniej ta moja sugestia odnośnie zdjęć uratowała sporo tematów Wink
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Kiedyś, kiedyś... gdy byłem po jasnej stronie mocy i miałem ryby z Ameryki Środkowej to karmiłem i ochotką i rurecznikiem bo nie wiedziałem że są "niezdrowe". Niestety nawet niewielka ilość zapodana skalarom skutkuje dłuugimi, śluzowatymi kupami. Próbowałem kilka razy w dłuższych odstępach czasu z różnymi opakowaniami. Skutek ten sam. Więc nie karmię ochotką bo jest mnóstwo innych pokarmów i mogę się bez niej obejść. Kramie głównie mrożonkami bo crenie nie jedzą paszy.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Czyli wszystko sprowadza się do tego, że nie ma co generalizować w obie strony: że ochotka jest mordercza (u mnie C. regani F1 nie chciały początkowo tknąć nic poza żywą ochotką, potem udało mi się je przestawić na inne karmy), ale też że jest w 100% zdrowa (vide apisto/skalary).
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
PiotreK ale ja cały czas do tego zmierzam, że nie można mierzyć ryb jedną miarą bo potem ludzie boją się, że ziemiojad zadławi im się kamyszkiem Tongue

Kiedyś, kiedyś, kiedyś...... jak miałem naście lat to też miałem skalary, ale nie powiem czym karmiłem Tongue Za to nie było ładniejszych skalarów w mieście Wink

Tak czy siak jest jakaś magia w ochotce, jak chodziłem na nocne zawody wędkarskie u mnie pod domem to najlepszą zanętą była taka, do której dodawałem sporo Jokersa - miałem wrażenie, że przypływały liny z drugiego brzegu jak wyniuchały co tam wrzucam Smile
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Najlepsza ochotka jaką widziałem to ta, która zalęgła mi się w dojrzewającym akwarium Big Grin Takie cuś to bym nawet największym delikatesom dawał Wink
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Hej,

jakiś ochotki jest w większości fatalna. Do produkcji małych opakowań oraz tafli 0,5 kg, używa sie rozmrożonych tafli 1kg.

Jakość mrożonek z tafli 1kg jest 1000000% lepsza niż w innych opakowaniach.

Do tego dochodzi fakt, częstego wykorzystania padniętej ochotki do robienia 100g opakowań.

W Poznaniu jest sklep, w którym żywy pokarm jest ma najlepszym poziomie - doświadczenie 20 letnie robi swoje.



Żywy pokarm najlepiej jest kupować piątek/ sobota, rurecznik w czwartki. Rurecznik potrzebuje przepłukania porządnego.

Sa ryby, których zwyczajnie nie można karmić tubrem, czy ochotką.

Nie wyobrażam sobie hodowli karpiencowatych i bojowników bez tubru.

Ja ochotka karmie bardzo mało, a juz napewno karpiencowate. W zasadzie głownie kiryski dostają ochotke.

Trzeba dopasować żywienie pod konkretne gatunki i problemu nie będzie.

Filas gdzie kupujesz ochotke?

Piotr z wywiadu z Fransem wynikało, ze karmi głownie komarem, pokazywał nawet hodowle komara.


Pozdrawiam Bartosz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Ja z mojej strony mogę powiedzieć o jakości mrożonej ochotki i nie tylko (zmijka) że kupuję ją od kilku lat na giełdzie we Wrocławiu bezpośrednio od producenta i zawsze robale są czysciutkie , smakowite i wyglądają jak żywe.
Są to blistry 100g.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
Nie pamiętam już co do tych komarów, może tak było faktycznie, na pewno wbiła mi się w głowę wołowinka Wink Oto odpowiedź Fransa:

Frans Vermeulen napisał(a):Living foods are most important for keeping your fish in good shape. Roomers go around already for decades that red mosquito larvae are able to eat holes in the fish stomachs but that was never proofed and is a nonsense story. Most of our aquarium fishes diet is made out of all sorts of insects including red mosquito larvae. The thing to be aware of if providing these is that you need to feed them FRESH. Often aquarist let food lay too long and then still feed it.... and that is a bad thing to do. For the cow heart it is crucial to cut off ALL fat before feeding it to your fish. The fat can cause internal problems if the fish get in some of it. ONLY THE RED PARTS OF THE COW HEART can be used.
Czyli w skrócie:

- żywy pokarm to najważniejszy element, który pozwala utrzymać ryby w dobrej kondycji

- od lat krążą pogłoski, że larwy ochotkowatych mogą przedziurawić brzuch rybom, ale nigdy tego nie udowodniono i to nonsens (Ruki chyba to widział na własne oczy jeśli pamiętam)

- większość ryb je różne pokarmy [w naturze], włącznie z ochotką. wazne jest, żeby podawany pokarm był ŚWIEŻY. Wielu akwarystów trzyma to pożywienie za długi a i tak nim karmi - co jest błędem

- jeżeli chodzi o mięso wołowe to ważne jest usunięcie całego tłuszczu, bo jeżeli ryby zjedzą go choć trochę to prowadzi do problemów.

Co do tego ostatniego to ja i tak pozostaję nieprzekonany, co do ochotki - argument o świeżości już się w tej dyskusji pojawiał Smile
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 6 gości