Liczba postów: 175
Liczba wątków: 22
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
0
Czyli te larwy nie mają ostrych aparatów gębowych ?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,099
Liczba wątków: 20
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
7
Mają, przecież ci Ruki napisał o tym !
375 l (panamensis, nanolutea, septemfasciata)
160 l (amatitlania nanolutea)
96 l (Apistogramma ortegai, ex. sp. "Papagei")
96 l (Apistogramma erythrura)
96 l (Apistogramma cf. ortegai ex. sp. "Pebas")
63 l (Apistogramma sp. alto tapiche)
63 l (Xiphophorus variatus La Laguna)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(11-05-2015, 08:02 AM)przemkowy napisał(a): O ja piernicze, serio? A zdarzyło sie to komuś? Ktoś to widział?
Akwaryści się porażkami nie chwalą, ale poczytaj o tym na forach terrarystycznych.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 22
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
0
Myślałem, że ruki pisze o mączniku a nie o larwie muchy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
15-05-2015, 11:34 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-05-2015, 11:37 AM przez teo.)
Co do dżdżownic. Ważne jest płukanie wodą przed skarmianiem i ich pokrojenie. One również potrafią „truć” i „wyłazić” z ryby.
Kilkakrotne płukanie robali po pokrojeniu ma na celu usunięcie ze skóry substancji wydzielanej intensywnie przy podrażnieniu, szczególnie czerwonego robaka (wydzielina ma żółty kolor). Niechęć do zjadania przez ryby dżdżownic może się z tym wiązać. Ten śluz chroni robaki przed chorobami. Sklepowe dżdżownice umieszczone w pudełku, są spryskiwane substancją zapobiegającą rozwojowi, chyba roztoczy. Również płukanie usuwa tą substancję. Powinno się też pokrojone robale zmiażdżyć między dwoma szybkami. Pozbywamy się wtedy nadtrawionej treści żołądkowej czyli ziemi i „kleików”. Tak uzyskany pokarm jest „czystym mięskiem”. Cały ten proces przygotowania pokarmu jest czasochłonny.
Dla wielu osób krojenie i miażdżenie żywych robali jest niehumanitarne i stanowi barierę nie do pokonania. Nieco mniej makabrycznie wygląda to po zamrożeniu robali. Ale z drugiej strony gdy się decydujemy na ten rodzaj pokarmu i „procedury” z nimi związane to eliminujemy zagrożenia, które ze sobą niosą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 22
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
0
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Czyli co do czerwonych robaków, mieszkam płatki owsiane z zimną wodą lub zimnym mlekiem i do tego wsadzam robalem? Czy wymieszać z gorącym mlekiem lub z mlekiem i wodą?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 172
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
1
Pinkę możemy podać tylko stworzeniu, które albo pogryzie dokładnie (a rybki nie są nimi) albo,, które jedzą pokarm po uprzednim potraktowaniu enzymami trwawiennymi - małe pajączki czy skorpiony. Dla rybek zostawmy standardową dżdżownicę
Central America
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 22
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
0
A co to konkretnie jest pinka?
Bo ja chyba jej nie wymieniałem?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Pinka to nazwa larwy muchy tylko innego gatunku( są one mniejsze od standardowych tzw, dzikunów).
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
Robalom podajemy gęsta masę płatków owsianych rozgotowanych we wodzie.
Podziękowania złożone przez: