Liczba postów: 1,011
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
Na samym początku obawiałem się tej choroby, ale znalazłem info że guzki są przezroczyte, więc ją odrzuciłem.
Choroba ta może 'przyjść' do akwarium miedzy innymi z żywym pokarmem, tak?
Kolejne pytanie, jeśli na innych rybach nie pojawią się zmiany skórne w ciągu 2 miesięcy to będzie znaczyło że nie są zainfekowane wirusem?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Ja bym leczył tutaj od bakterii. Ostatnio po urazach mechanicznych ryby leczylem furaginem. Każda wersja leku zawierająca furaginum w składzie jest ok. Inaczej tylko kosztują. Leczenie tym lekiem zamiast sera bactoforte podsunął mi Ruki. Nie balem się sprawdzić i dwukrotnie zadziałało. Przepis jest taki ze dajesz 4 tabletki na 100 litrów wody. Mieszalem to po uprzednim rozgnieceniu tabletek w pojemniku z wodą i dawałem do akwa. Wieczorem po zgaszeniu światła. Dajesz dawkę wieczorem, po 3 dobach podmiana wody 10 procent albo wcale i wieczorem znowu dawka pełna leku. Po kolejnych 3 dobach 50% podmiany i zapalasz światło. PRZEZ CAŁA KURACJE SWIATLO ZGASZONE.
Kolor wody znika po paru dużych podmianach. Stosowanie leku jest bezpieczne nawet dla narybku.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Limfo może się dostać do akwarium na wiele sposobów,z żywym pokarmem również.
Zaatakowane będą raczej wszystkie rybki,wystarczy pogorszenie warunków i objawy wystąpią u pozostałych. Po prostu jako pierwsze zawsze chorują rybki które z tej bądź innej przyczyny są osłabione.
U mnie np. limfo dostało się do akwa razem z zakupionymi rybami jakieś 6 miesięcy temu. Objawy są widoczne tylko na dwóch najmniejszych osobnikach,które były ciągle poddane stresowi (inne pielęgnice cały czas je przeganiały podczas ustalania hierarchii w nowym akwa). Teraz sytuacja się ustabilizowała rybki ustaliły swoje miejsce,stres któremu były poddane zmniejszył się i od 2 miesięcy nie ma nowych objawów.a po starych zostały tylko wżery w miejscach w których były pęcherze. Na szczęście nie wdała się żadna wtórna infekcja i rybki funkcjonują jak gdyby nic. Gdyby nie wspomniane ślady po pęcherzach nie było by żadnego śladu,że ryby chorowały. A wiadomo,że to choroba nieuleczalna i wiem że wystarczy małe zaniedbanie i powróci .Ta świadomość jest męcząca
Jednak nie mam sumienia ich uśmiercić.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,011
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
Ryba obecnie przebywa kuracje sera baktoforte. Zobaczymy co bedzie
.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Bactoforte również stosujemy przy wyłączonym świetle. Jak zresztą większość leków dodawanych do wody.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,011
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
Tak, wiem. Chodzi o to, że światło wpływa na szybszy 'rozpad' leku w wodzie?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,011
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
Niestety, sytuacja nie wygląda zbyt dobrze.
Kuracja baktoforte raczej nie przynosi skutku. Pojawiają się nowe narośla, a te które już były delikatnie urosły.
Dodatkowo wydaje mi się, że pojawiają się jakieś zmiany u 2 inncyh carpintisów które pływają jeszcze w 300L.
Obawiam się, że to linfo....i że zagości we wszystkich moich akwariach.(używam tych samych węży, siatek, wiader itd.)
Poczekam jeszcze 2 dni...jeśli nic nie zacznie sie poprawiać, będę zmuszony zlikwidować moje carpintisy
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2015
Reputacja:
1
Zrób to natychmiast.. I nie kupuj więcej ryb na giełdzie
Też tak robiłem i nigdy więcej.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Limfo może być wszędzie. Ja bym się zastanowił co spowodowało wystąpienie objawów- by tak się stało musi spaść rybie odporność. Czyli warunki bytowe musiały się pogorszyć.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
(18-04-2015, 18:53 PM)sensej napisał(a): Obawiam się, że to linfo....i że zagości we wszystkich moich akwariach.(używam tych samych węży, siatek, wiader itd.)
Z tego co czytałem to nawet gdybyś do każdego akwa miał osobne "narzędzia" to limfo i tak mogłoby się do nich przedostać drogą kropelkową. Ruki dobrze mówi musiało coś się pogorszyć skoro objawy się pojawiły. Jak podałem na swoim przykładzie był to stres,który został wyeliminowany i objawy ustąpiły niestety choroba na 100% dalej jest w zbiorniku i czeka na odpowiedni moment by znów zaatakować
Podziękowania złożone przez: