[MatB]

Witam

Mam problem z identyfikacją choroby którą przywlokłem do domu z otosami. Nie przypilnowałem ( nie dokładnie obejrzałem) w sklepie i oto dziś w akwie zobaczyłem takie coś.
Co to jest, czy się przenosi, na ile jest groźne i czym to leczyć?

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

[bulimaster]

Mi to wstępnie wygląda na początki pleśniawki.

[junak-rider]

Pleśniawka to nie jest. Jak szybko rozwija się choroba? Te bąble niestety nie wróżą nic dobrego. Spytaj Killifisha czy to nie będzie czasem limfocystoza, on przechodził przez to więc dobrze żeby na to zerknął. No i módl się żeby to nie było limfo bo będziesz żegnał się z obsadą.

[MatB]

Rybę mam od piątku, nie było kwarantanny. Ech błędy początkującego...
Z tego co na razie udało mi się zaobserwować zmiany nie powiększają się. Otos pobiera pokarm normalnie, nie ma przyspieszonego oddechu, nie wykazuje żadnych innych oznak chorobowych.

Parametry wody:
PH 7,5
KH 7
GH 6
Amoniak, NO2, NO3 na zero

Ktoś jeszcze ma jakieś sugestie?
Dzięki za podpowiedzi napiszę na PW do Killifisha z prośbą o pomoc.

[novi]

Ten objaw występuje na tej jednej rybie? czy na innych też?
Jak tylko na niej to może obtarcie?-ja bym odizolował na kilka dni (woda z akwa plus trochę trypaflawiny). 
ps. trochę=wg przepisu (profilaktycznie).

[MatB]

Zmiany jak na razie zauważyłem tylko na tym osobniku. Ryby są jeszcze bardzo małe ale postaram się przyjrzeć dokładniej po pracy.

No i co to znaczy trochę trypaflawiny?

[Killifish]

Nie jest to limfo. Zdjęcie mało wyraźne, ale 95% daje, że nie. Bardziej bakteriowe bym obstawiał.
Jeden otos nie interes, ja bym go izolował a najlepiej poświęcił pod szkiełko.

[MatB]

Killifish. Dzięki za diagnozę!

Otos w izolacji, ktoś chętny na dalsze badania, może znacie jakieś miejsce gdzie by się "pacjent" mógł przydać?