Mam nadzieję, że filtr udało Ci się uruchomić, jeśli nie, może to pomoże:
Minimalna odległość między górą filtra a taflą wody to 20 cm. Mam kilka filtrów m.in. i ten, ale też nie używam systemu zalewania. Ja w sytuacji, kiedy mam pusty filtr i węże, zalewam filtr, tak jak pisali wcześniej panowie, potem zamykam filtr i otwieram wszystkie wloty i wyloty (czyli z kropki na open
) i wtedy odłączam wąż wlotu wody do filtra od rurki znajdującej się w akwarium i dodatkowo wlewam wodę do węża, można przez lejek, jest łatwiej, albo wężykiem z zaworkiem (ja używam węża z najtańszego odmulacza JBL'a AQUAEX 45-70 właśnie z zaworkiem, oczywiście, kiedy woda jest już w nim zassana
). Jeśli wszystko masz pootwierane, to po chwili woda powinna się podnosić w wężu wylotu wody z filtra do akwa. Lekkie potrząsanie jak najbardziej wskazane, by odpowietrzyć. Potem o węże już nie będziesz musiał się za często martwić, bo przy czyszczeniu odłączasz głowicę pompy razem z nimi, a wtedy już woda w nich zostaje, to tylko wtedy musisz napełnić filtr
Po takim wypełnieniu żaden filtr mnie jeszcze nie zawiódł
PS. przy zalewaniu węża powinno się zwrócić uwagę, że nie uda Ci się go w całości napełnić, zwróć uwagę na to, że poziomy w obu wężach szybko się zrównają, wtedy kiedy uznaję, że już więcej wody dodać nie mogę, to podłączam wąż do rurki i włączam filtr do prądu. Zalewanie węży o tyle jest skuteczne, bo nie zawsze uda się w pełni zalać sam filtr, a wtedy czasem pompa zwyczajnie nie ma czego tłoczyć.