[piotrK]

Korzenie zaraz namokną i się same zaaranżują. Wszyscy tylko meeki i meeki, a mnie te meeki w ogóle nie kręcą... Czy do Rocio nie ma innego towarzystwa...? Zbiornik jest wysoki, nie ma jakichś pielęgnic odnajdujących się w toni?

Jakbym miał młode T. pasionis to bym Ci je wysłał niestety dotychczas dostępne są u nas głównie Meeki i eliotki. Miejsca masz dużo, spokojnie wejdą tam 3 gatunki, zwłaszcza skoro chcesz dać tam sporo drewna.

[apri cort]

Niby wody dużo, ale dno tylko 120x50. Dwie duże kłody wkrótce opadną, widać je na zdjęciu, wówczas dodam coś jeszcze, ale muszę się wybrać do lasu. Elliotki są w zasadzie pewne, pasionis trochę za bardzo przypominają "z twarzy" Meeki... Poza tym chyba 3 gatunki pielęgnic to jednak za dużo na tak krótki zbiornik, nie zależy mi na pchaniu ryb na siłę do słoika. Już i tak mam frajdę z obserwacji samotnej samiczki Rocio, nieczęsto się spotyka 1 rybę w takiej ilości wody Jeśli będzie trzeci gatunek to pewnie grupka 6-8 większych kąsaczy. A może się skuszę na dziką odmianę barwną mieczyka...? Wprawdzie kuszą mnie bardzo A.rivulatus, ale w 240l się dusiły, to jednak smoki rosną, no i nie podoba mi się ten guz na czole.

A czy jakieś ziemiojady mogłyby być??

[junak-rider]

....Elliotki są w zasadzie pewne, pasionis trochę za bardzo przypominają "z twarzy" Meeki...
A czy jakieś ziemiojady mogłyby być??

apri cort, T. pasionis należałoby brać jakby tylko były dostępne i nie patrzeć na "twarz", bo byłabyś wtedy pewnie pionierką w PL.
Jakby co to chcę się pozbyć 3 samców ellioti po ok. 10 cm.
Jakie ziemiojady masz na myśli? Z CA czy z SA? Z CA wyboru w zasadzie też nie masz, filas ma A. nourissati więc pewnie napisze o ich połączeniu z innymi pielęgnicami z CA.
Geophagusów z SA można już trochę wybrać, ale nie łączyłbym ich z CA - właśnie tylko z tego powodu chcę sprzedać T. ellioti. A gdyby ci przyszło do głowy połączenie A. rivulatus (SA) z ziemiojadami z SA to stanowczo odradzam.

[ducze]

Co do samotnej samiczki Rocio, to jakbyś była we Wrocławiu, to w Ikoli na Orzechowej pływał jakiś czas temu samotny samiec (na moje oko samiec, bo w sumie to na pielęgnicach się nie znam... jeszcze ) w rozmiarze pi x drzwi jakieś 10-12 cm. Może by się spasowali

Weź sobie do Rocio grupę cutteri, ja mam je krótko i młode, ale już je lubię ładne, wszędobylskie i zadziorne.

[Absorbus]

poza tym, z tego, co pamiętam, nie dodaje się garbników do twardej wody. Gdzieś czytałem jakiś artykuł, że w twardych wodach wydzielają się one, tworząc zawiesinę, co nie w pływa dobrze na skrzela. Cały czas będzie też efekt pływających resztek czy innych drobinek w wodzie.

Bardzo ciekawe, gdzie to wyczytałeś? Tak się składa, że mam twardą wodę, a w środku duży korzeń z torfowisk i pływający syf w wodzie tak jakby cząsteczki jakieś. Rybom to jakoś nie szkodzi bo się rozmnażają i są zdrowe, ale efekt wizualny mnie drażni trochę

Czysta chemia organiczna. Garbniki powodują koagulację drobin w wodzie, a twarda woda(w wyniku wchodzenia w reakcje garbnikami i tworzą kompleksowe związki) powoduje koagulację garbników, zatem tworzy się samonapędzająca się reakcja. Jednak garbniki garbnikom nierówne, jedne są większe, drugie mniejsze, to samo tyczy się wielkości "cząsteczek kompleksowych". Ale dodając regularnie do twardej wody garbników w dużej ilości na pewno spowodujemy uszkodzenia skrzeli u ryb. Nie jest to zazwyczaj śmiertelne, ale zmusza ryby do mocniejszego oddychania- tworzą się zrosty w obrębie listków skrzelowych i pojemność wymiany jest mniejsza.
Przy dużych cząsteczkowo garbnikach zawiesina może nawet się strącać w postaci osadu.

Ruki tylko poprzez korzeń stale się chyba nie dodaje garbników, jest ich stała ilość. Chyba, że te reakcje zachodzą mocniej w momencie kiedy podmieniam wodę. Mam nadzieję, że ma "on" w sobie ich określoną ilość. U mnie rybcie oddychają spokojnie i powoli.

[Ruki]

Najwyraźniej nie daje ich na tyle, by nastąpiły jakieś szkody.
Można w warunkach domowych przeprowadzić test, jeśli ktoś nie wierzy. Wystarczy roztwór mocnej herbaty(czarnej, nie zielonej) i trochę sody oczyszczonej.

[apri cort]

U mnie woda się już wyklarowała, testująca zbiornik samica Rocio hula pięknie wybarwiona. Woda wcale nie jest taka ciemna, za akwa jest brązowa ściana, więc ona robi 2/3 koloru. Dodałam ok 100 szyszek i ok. 1,5-2l wywaru, więc nie jest to chyba dużo jak na 440l wody?

Ducze, we Wro już raczej nie bywam. Sprawdzę, czy będą jakieś ładne osobniki w Opolu, no i duże nadzieje wiążę z Zoobotaniką, 2 lata temu udało mi się kupić piękne wyrośnięte świeciki kongo, może i dobre Elliotki będą do wzięcia? A w hodowlanym pionierstwie to nie jestem chyba dobra Jeśli już brać jakiś rzadki gatunek,to tylko do gatunkowego zbiornika.

[Ruki]

Po tegorocznej ZB nie spodziewaj się szału.

[apri cort]

Ale szału nie będzie ogólnie, czy ze strony pielęgnicowców? Bo jeśli ma być lipa, to nie wiem, czy w ogóle warto organizować wyprawę...

[Ruki]

Szykuj się, że z racji warunków postawionych przez organizatorów(brak darmowych akwariów, chyba ze ktoś przywiezie własne lub kupi od organizatorów) nie będzie pewnie nawet 1/3 tylu akwariów co w zeszłym roku.