08-05-2013, 18:13 PM
Wybraliśmy się z Rusty na wycieczkę.
Czerwoną kropką zaznaczone miejsce gdzie byliśmy. Rezerwat został utworzony w 1956 roku, jednak chroniony jest już od 1924 roku. Typowy przykład puszczy wiślanej, grabowo-dębowo-sosnowej. Grąd z 300-letnimi dębami i 170-letnimi sosnami.
Padalec zwyczajny (Anguis fragilis) wypatrzony przez Magdę, w drodze nad Strugę. Wygrzewał się na budowanej ścieżce rowerowej
Strumień spływający do Strugi wzdłuż budowanej ścieżki rowerowej.
Wiadukt ścieżki rowerowej. Jak widać, nieudolność hydrotechników w naszym kraju jest ogromna. Za umocnienie mają Złoty Medal Bezmyślności. Widać co się dzieje z rzeką, gdy dotyka jej cywilizacja (pobliska droga wojewódzka, ścieżka i hydrogeniusze). W miejscu gdzie kończą się te "szmaty ochronne" widać wpadający do Strugi strumień z poprzedniego zdjęcia.
Podpora mostu drogowego. Jak widać, woda swoje zabiera
Zaraz za obecnym mostem, pozostałości po starym, pamiętającym jeszcze Krzyżaków.
[b]Podnosimy głowy, za nami ruchliwa droga i pędzące samochody, a przed nami... Stwierdzamy, że poruszamy się prawym brzegiem (lewym, jeśli patrzymy zgodnie z kierunkiem Strugi)
I zaczynamy meandrowanie. Brzegi porośnięte roślinnością: Konwalia majowa (Convallaria majalis L.), Czyściec leśny (Stachys sylvatica L.), Gwiazdnica wielkokwiatowa (Stellaria holostea L.), Kokorycz wątła (Corydalis intermedia), Siódmaczek leśny (Trientalis europaea) - DUŻO!!! , Przytulia wonna (Galium odoratum), Przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis Mill.), Złoć mała (Gagea minima (L.) Ker Gawl.),Zawilec gajowy (Anemone nemorosa L.) - BARDZO DUŻO!!! i wiele innych rośli, które Magda identyfikowała
Kolejne meandry i piękne korzenie. Piasek jako dno Strugi - nurt spokojny.
Żaba trawna (Rana temporaria)
Żaba do identyfikacji, ale raczej Żaba trawna (Rana temporaria), chociaż wyglądała bajecznie!!!
Dwa leśne strumienie wpadające do Strugi. Jeden z lewej, drugi z prawej. Nurt się nasilał i pojawiły się otoczaki na dnie.
Ładnie widać otoczaki na dnie Strugi. W tle taki mały rowek tego drugiego strumienia leśnego, który zaraz za drzewem wpada do Strugi.
Oczywiście z Magdą badaliśmy wodę KH = 17, zatem wysokie. Jak Ruki mi napisał, "dobre pod łososiowate", co potwierdzają źródła historyczne, bo w średniowieczu w Strugach łapano te ryby.
Piękne naturalne dziuple.
Coś dla Brunera (3runer), czyli miejsce kąpieli dzikich świń
Różne rośliny i kwiaty o których pisałem wcześniej. Dopiero zaczynają kwitnąć.
W tle coś się pojawiało...
Brzoza pięknie porośnięta hubą, czyli w tym przypadku Czyreniem (Phellinus (Allesch. & Schnabl) Pat. )
Tama bobrowa i gdzieś głębiej ukryte żeremie. Tama miała około 50 metrów długości. Jest w trakcie budowy.
Kolejne dziuple, tym razem w miejscu powstawania zbiornika.
Po drzewach widać jaki poziom może mieć spiętrzony zbiornik. Głębokość wody na zdjęciu to około 50-70 cm a dodajmy do tego kolejne 50 cm widoczne na drzewach.
Struga wyżej wracała do pierwotnego koryta. Nurt spokojny, dno piaszczyste, widać detrytus na dnie.
A tu mamy piękny przykład, jak do Strugi wpada leśny strumień, niosący bardzo dużo materii organicznej. Jak połączenie CW i BW
Tu właśnie Rusty widziała 2 ryby. Małe, zaledwie około 5 centymetrowe. Jakie, nie wiemy, czmychnęły w górę leśnego strumienia.
Działalność bobrów.
Zaczyna się ponownie mocne meandrowanie Strugi.
Boberek mój kochany
Polany z dywanami kwiatów (dopiero zakwitają) ale to musi być widok
Piasek i detrytus.
Czerwoną kropką zaznaczone miejsce gdzie byliśmy. Rezerwat został utworzony w 1956 roku, jednak chroniony jest już od 1924 roku. Typowy przykład puszczy wiślanej, grabowo-dębowo-sosnowej. Grąd z 300-letnimi dębami i 170-letnimi sosnami.
Padalec zwyczajny (Anguis fragilis) wypatrzony przez Magdę, w drodze nad Strugę. Wygrzewał się na budowanej ścieżce rowerowej
Strumień spływający do Strugi wzdłuż budowanej ścieżki rowerowej.
Wiadukt ścieżki rowerowej. Jak widać, nieudolność hydrotechników w naszym kraju jest ogromna. Za umocnienie mają Złoty Medal Bezmyślności. Widać co się dzieje z rzeką, gdy dotyka jej cywilizacja (pobliska droga wojewódzka, ścieżka i hydrogeniusze). W miejscu gdzie kończą się te "szmaty ochronne" widać wpadający do Strugi strumień z poprzedniego zdjęcia.
Podpora mostu drogowego. Jak widać, woda swoje zabiera
Zaraz za obecnym mostem, pozostałości po starym, pamiętającym jeszcze Krzyżaków.
[b]Podnosimy głowy, za nami ruchliwa droga i pędzące samochody, a przed nami... Stwierdzamy, że poruszamy się prawym brzegiem (lewym, jeśli patrzymy zgodnie z kierunkiem Strugi)
I zaczynamy meandrowanie. Brzegi porośnięte roślinnością: Konwalia majowa (Convallaria majalis L.), Czyściec leśny (Stachys sylvatica L.), Gwiazdnica wielkokwiatowa (Stellaria holostea L.), Kokorycz wątła (Corydalis intermedia), Siódmaczek leśny (Trientalis europaea) - DUŻO!!! , Przytulia wonna (Galium odoratum), Przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis Mill.), Złoć mała (Gagea minima (L.) Ker Gawl.),Zawilec gajowy (Anemone nemorosa L.) - BARDZO DUŻO!!! i wiele innych rośli, które Magda identyfikowała
Kolejne meandry i piękne korzenie. Piasek jako dno Strugi - nurt spokojny.
Żaba trawna (Rana temporaria)
Żaba do identyfikacji, ale raczej Żaba trawna (Rana temporaria), chociaż wyglądała bajecznie!!!
Dwa leśne strumienie wpadające do Strugi. Jeden z lewej, drugi z prawej. Nurt się nasilał i pojawiły się otoczaki na dnie.
Ładnie widać otoczaki na dnie Strugi. W tle taki mały rowek tego drugiego strumienia leśnego, który zaraz za drzewem wpada do Strugi.
Oczywiście z Magdą badaliśmy wodę KH = 17, zatem wysokie. Jak Ruki mi napisał, "dobre pod łososiowate", co potwierdzają źródła historyczne, bo w średniowieczu w Strugach łapano te ryby.
Piękne naturalne dziuple.
Coś dla Brunera (3runer), czyli miejsce kąpieli dzikich świń
Różne rośliny i kwiaty o których pisałem wcześniej. Dopiero zaczynają kwitnąć.
W tle coś się pojawiało...
Brzoza pięknie porośnięta hubą, czyli w tym przypadku Czyreniem (Phellinus (Allesch. & Schnabl) Pat. )
Tama bobrowa i gdzieś głębiej ukryte żeremie. Tama miała około 50 metrów długości. Jest w trakcie budowy.
Kolejne dziuple, tym razem w miejscu powstawania zbiornika.
Po drzewach widać jaki poziom może mieć spiętrzony zbiornik. Głębokość wody na zdjęciu to około 50-70 cm a dodajmy do tego kolejne 50 cm widoczne na drzewach.
Struga wyżej wracała do pierwotnego koryta. Nurt spokojny, dno piaszczyste, widać detrytus na dnie.
A tu mamy piękny przykład, jak do Strugi wpada leśny strumień, niosący bardzo dużo materii organicznej. Jak połączenie CW i BW
Tu właśnie Rusty widziała 2 ryby. Małe, zaledwie około 5 centymetrowe. Jakie, nie wiemy, czmychnęły w górę leśnego strumienia.
Działalność bobrów.
Zaczyna się ponownie mocne meandrowanie Strugi.
Boberek mój kochany
Polany z dywanami kwiatów (dopiero zakwitają) ale to musi być widok
Piasek i detrytus.
Naturalna tama i zwalone drzewa.
Za zakrętem kolejne...
i kolejne.
Polana i w tle zwalone drzewa.
Pojawiły się ogromne, ponad 300-letnie dęby. Zarówno rosnące, jak i powalone.
Tu widać 3 dęby
Kolejny dąb i piękny meander Strugi.
Co tu pisać... zdjęcie broni się samo.
Jak widać, stromizny schodzą czasami do samej Strugi.
Za zakrętem kolejny zakręt Widać, jak Struga meandruje. Dno piaszczyste, nurt spokojny.
Kolejna żaba trawna (Rana temporaria), ewidentnie ruda, co się Rusty podobało
Piękne miejsce, zatem...
Rusty pobiera próbki wszelakie do badań. Chłodzenie nóg w kaloszach - bezcenne
Zwalone drzewo, widoczne na poprzednich dwóch zdjęciach. W tle dalszy odcinek Strugi.
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis).
Takie archo-odkrycie Butelka z lat 90-tych, Pepsi-Cola. Pamiętacie ten smak To był jedyny śmieć od czasów opony pod mostem.
Dalej znów pięknie....
Wrzeciążka, biedronka wrzeciążka (Propylea quatuordecimpunctata) na ręce a w tle Struga.
"Meandros y meandros y meandros Pequeño arroyo en Polonia, Juanita." Jak napisałem znajomej z Wenezueli, odpowiedziała: "y entre el bosque! qué bonito"
Dalej nie szliśmy, zostawiliśmy coś na deser. Ogólnie, wydawało nam się, że przeszliśmy ponad 3 km a gdy wyszliśmy na leśną ścieżkę, okazało się, że do mostu, od którego zaczynaliśmy, mamy w linii prostej niecałe 500 metrów. Tak meandruje Struga. Wrócimy już wkrótce z Rusty w to miejsce i udamy się dalej w górę, a na odkrycie czeka Struga biegnąca w dół oraz inne, których w okolicy jest kilka i to bardzo dzikich. Dzięki za cudowną podróż. Aha, wróciliśmy z jemiołą wielkości telewizora. Akurat leżała przy ścieżce rowerowej a teraz wisi nad naszym łóżkiem
Za zakrętem kolejne...
i kolejne.
Polana i w tle zwalone drzewa.
Pojawiły się ogromne, ponad 300-letnie dęby. Zarówno rosnące, jak i powalone.
Tu widać 3 dęby
Kolejny dąb i piękny meander Strugi.
Co tu pisać... zdjęcie broni się samo.
Jak widać, stromizny schodzą czasami do samej Strugi.
Za zakrętem kolejny zakręt Widać, jak Struga meandruje. Dno piaszczyste, nurt spokojny.
Kolejna żaba trawna (Rana temporaria), ewidentnie ruda, co się Rusty podobało
Piękne miejsce, zatem...
Rusty pobiera próbki wszelakie do badań. Chłodzenie nóg w kaloszach - bezcenne
Zwalone drzewo, widoczne na poprzednich dwóch zdjęciach. W tle dalszy odcinek Strugi.
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis).
Takie archo-odkrycie Butelka z lat 90-tych, Pepsi-Cola. Pamiętacie ten smak To był jedyny śmieć od czasów opony pod mostem.
Dalej znów pięknie....
Wrzeciążka, biedronka wrzeciążka (Propylea quatuordecimpunctata) na ręce a w tle Struga.
"Meandros y meandros y meandros Pequeño arroyo en Polonia, Juanita." Jak napisałem znajomej z Wenezueli, odpowiedziała: "y entre el bosque! qué bonito"
Dalej nie szliśmy, zostawiliśmy coś na deser. Ogólnie, wydawało nam się, że przeszliśmy ponad 3 km a gdy wyszliśmy na leśną ścieżkę, okazało się, że do mostu, od którego zaczynaliśmy, mamy w linii prostej niecałe 500 metrów. Tak meandruje Struga. Wrócimy już wkrótce z Rusty w to miejsce i udamy się dalej w górę, a na odkrycie czeka Struga biegnąca w dół oraz inne, których w okolicy jest kilka i to bardzo dzikich. Dzięki za cudowną podróż. Aha, wróciliśmy z jemiołą wielkości telewizora. Akurat leżała przy ścieżce rowerowej a teraz wisi nad naszym łóżkiem