[Ruki]

http://www.bayangol.pl/wyprawy.php?id=43...chwa%B3ych

Niesamowite ryby, co nie? Budową ciała przypominają ryby łososiowate, a to przecież kąsacze. Kolorystyka też jest fantastyczna. Drapieżne złote rybki.
Szkoda tylko, że rosną bardzo duże(nawet do 20 kg, rekord 31 kg) i "nie nadają się do akwariów"(Monster Fish Keepers na pewno je wcisnęli ).

[piotrK]

Te ryby bywają w akwariach MFK-owców, ale niestety często trzymane w ciepłej wodzie, zupełnie innej niż ta w której żyją w naturalnym środowisku. A że są przepiękne, to wiadomo.

[Robert M.]

Te ryby bywają w akwariach MFK-owców, ale niestety często trzymane w ciepłej wodzie, zupełnie innej niż ta w której żyją w naturalnym środowisku. A że są przepiękne, to wiadomo.

Przepiękne ryby, byłam zachwycona oglądając je.
A do tego jakie śliczne motyle

Marta

[Ruki]

http://www.bayangol.pl/wyprawy.php?id=39..._El_Dorado
Tutaj wcześniejsza wyprawa w celu poszukiwania dorad.

[Bernard]

Wiem, że to kwestia dość kontrowersyjna (nie chcę wywoływać dyskusji), jednak oglądając relację z wyprawy, a zwłaszcza film na YT kolejny raz zastanawiam się, jak można łączyć akwarystyczne hobby z tego rodzaju wędkarstwem....

[Ruki]

Ja tam nigdy nie widziałem problemów. Umiem rozgraniczać obydwie kwestie i nawet jedzenie ryb nie sprawia mi problemów(aczkolwiek wolę, z powodu gustu kulinarnego, innego potrawy).
I co rozumiesz poprzez stwierdzenie "tego rodzaju", chodzi o zasadę catch & release?

[arsik]

Swoją drogą sprowadzałem kiedyś Salminus brasiliensis. Ten post Rukiego skłonił mnie do tego, aby dowiedzieć się co obecnie z rybami się dzieje, jak urosły, ile ważą i czy maja apetyt? ;-) Z własnych obserwacji nie mogę powiedzieć za wiele. Ryby w sumie miałem 2-3 tygodnie u siebie i pamiętam, że rybcie bardzo gustowały w gupiku, ale nie odmawiały też ochotki jumbo. Początkowo nieśmiałe, nawet bardzo, ale z czasem się oswoiły i proporcjonalnie do oswojenia wzrastał apetyt ;-)

[Bernard]

nawet jedzenie ryb nie sprawia mi problemów

mi też nie

Pisząc o "tego rodzaju" wędkarstwie miałem na myśli sposób, w jaki te ryby giną i radość, jaka towarzyszy pokazanym na filmie "łowcom"

A tak na marginesie - piękne ryby.

[piotrK]

@Bernard: Większość przeca nie ginie - żeby nie było, też nie jestem fanem wędkarstwa.
@artur: jak się czegoś dowiesz, to się podziel, bo to ciekawe.
@Ruki: na miejscu to i pielęgnice bym zjadł. Uaru podobno dobre są

[Ruki]

Bernard, około 90% ryb zostaje wypuszczonych- biorą tylko tyle by się pożywić na miejscu. Przynajmniej ta ekipa z Bayan Goł. Polscy, rosyjscy oraz chińscy lodówkarze jeszcze tam nie dotarli jeszcze(całe szczęście!).