• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Rozszczepiona płetwa grzbietowa

#1
Siemacie.
Jak do tej pory, mimo że w akwariach pływały dość agresywne pielęgnice, problem mnie nie dotyczył.
Teraz jednak nadszedł ten czas Wink
Jedna z ryb ma rozszczepioną płetwe grzbietową, jest ona "rozdarta'miedzy promieniami na dwie części.
Pytanie proste: czy płetwa powróci do dawnego wyglądu ?
Dzięki i pozdrawiam
Zanim odpowiesz zastanów się, czy zrozumiałes pytanie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Wg mnie powinno wszystko wrócić do normy. Płetwy się regenerują. Kwestia, aby rybka miała spokój. Przy agresywnych okazach takie "urazy" to norma.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Jeżeli cały promień nie jest wygryziony to odrośnie, miałem kiedyś samicę Akary pomarańczowopłetwnej, którą dostałem bez 3 i 5 promienia płetwy grzbietowej począwszy od głowy, nigdy jej to nie odrosło ale w tym przypadku dodawało jest to uroku, wyglądała przekomicznie. Smile
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
(10-03-2013, 18:02 PM)HOLSON napisał(a): Jeżeli cały promień nie jest wygryziony to odrośnie,

Nie, promienie sa wszystkie. Rozszczepiona jest błona między promieniami, Płetwa składa się jakby z dwóch. Niestety nie jest to ubytek błony tylko rozwarstwienie po całości - od końca płetwy aż do grzbietu wzdłuż promienia.
Zanim odpowiesz zastanów się, czy zrozumiałes pytanie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Rozwarstwienia/rozerwania lubią nie zarastać same z siebie(co innego, gdy jest to ubytek). Można próbować uciąć kawałek skalpelem, ale nie jest to gra warta świeczki, można bardziej zaszkodzić rybie(jeśli nie ma się wprawy).
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
U mnie jedna Satanoperca nie ma od małego i tak jej zostało. Ale nie wiem czy było to uszkodzenie, czy tak już miała od "urodzenia" Smile
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości