• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Obsada 480l

#1
Witam, poszukuje obsady do mego 160x50x60.

Miałem wcześniej pawiookie jednak po nieszczęśliwym wypadku- obsada znikła. Za tydzień odbieram zbiornik. Na chwilę obecną posiadam 240, w której pływa od listopada po totalnym restarcie malawi. Także do nowego zbiornika trafi podłożę, woda i oczywiście filtr z biologią z tej 240 + drugi filtr zewnętrzny. Malawi zniknie, może w sumie ktoś byłby zainteresowany tym co mam, to proszę pisać na pw.

I tak zastanawiam się nad pawicami z powrotem. Jednak odmiany którą chce zapewne nigdzie nie znajdę z tego co widzę. Natomiast znalazłem jakże dobrze znaną Cichlasoma Salvini...



... dla mnie bomba!!!!!! Pytanie do was co mogę jeszcze do nich wpuścić, równie barwnego?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Trzebaby się najpierw zastanowić jakie ryby wytrzymają ich temperament, a nie jakie są równie barwne.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Wydaje mi się, że trzymanie silnych centralsów w takim akwarium to zawsze będzie loteria, ale chyba warto próbować różnych rozwiązań, jeśli tylko ma się możliwości, by na czas interweniować.
Pozdrawiam,
Adam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
junak raczej nie chodzi mi o równie barwne ryby, a właśnie coś co mogłoby by w spokoju podzielić się podłożem i współżyć. Czytałem, że ludzie trzymają je z pawicami... Ciężko coś dobrać kurcze.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Ja osobiście swego czasu Cichlasoma salvini trzymałem Herichthys carpintis, które mają nie mniejszy temperament. Obie pary podzieliły się baniakiem fifty fity, ryby miały wzajemnie do siebie respekt i wszystko się kręciło.
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Przemyślę ten układ, a co sądzicie o;

cichlasoma salvini + Andinoacara rivulatus lub
cichlasoma salvini + Andinoacara pulcher.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Napewno pulchery nie będa miały żadnych szans z salvini...a rivulatus hymmm jakby były naprawdę duże to może dałyby radę.Pamiętaj że salviniaki to bardzo agresywne rybkiWink

[412] [AMERYKA CENTRALNA]
[112] [AMERYKA CENTRALNA]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
To fakt, pulcherów po prostu szkoda, a z rivulatusami no cóż... łuski mogą się sypać, chyba że trafisz na spokojniejsze charaktery. Może np. V. maculicauda albo inna z tego rodzaju, ale może inni coś na to powiedzą bo sam Vieji (nie mówię o koledze z posta powyżejBig Grin) nie trzymałem.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
(21-02-2013, 18:21 PM)HOLSON napisał(a): Ja osobiście swego czasu Cichlasoma salvini trzymałem Herichthys carpintis, które mają nie mniejszy temperament. Obie pary podzieliły się baniakiem fifty fity, ryby miały wzajemnie do siebie respekt i wszystko się kręciło.

Zgadzam się z Holsonem Perłowe powinny byś ok. Też nie dadzą sobie w kasze nadmuchaćSmile
Akary błękitne na pewno nie, a pomarańczowopłetwe myślę że też będzie ciężkoSmile
A ciekawe jak by się dogadywały z pielęgnicą managuańską Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości