• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Levamisol - jakie dawkowanie?

#21
(13-02-2013, 16:22 PM)Ruki napisał(a):
Cytat:Owsiki-nazywane tak mniejsze nicienie /nie wiem dlaczego Ruki tak się obrusza skora tą nazwę powszechnie stosują?
Owsiki to owsiki, nazwa ta jest ograniczona do przedstawicieli rodziny Oxyuridae, ale przede wszystkim wobec rodzaju Enterobius. I żaden z nich nie pasożytuje u ryb.

hmm, pojęcie "owsik u ryb" zostało kiedyś wprowadzone umownie przez akwarystów, tak samo jak później wprowadzono pojęcie "mieszania biologii".
Z tego co kojarzę stwierdzenie występowania "owsików u ryb" (dzikie skalary i dyskowce) oficjalnie zaprezentował w swoim artykule, w Naszym Akwarium (nr 11/2000, str. 36-38) prof. Jerzy Antychowicz. Mogę się domyślać że dla Łukasza ten Autor nie musi być autorytetem w rozpoznawaniu i leczeniu ryb, ale niestety tak jest. Zostało to opisane, w przeciwieństwie do np. "mieszania biologii" gdzie tego terminu nie znajdziemy w żadnym rzetelnym artykule.

Tytuł:
Owsik u dyskowców i skalarów, Antychowicz Jerzy, Nasze Akwarium nr 11, 36-38, 2000.

Druga pozycja tego samego Autora:
Choroby ryb akwariowych, wyd. PWRiL, 2007, str. 202, "Inwazja owsików".
Takie też pasożyty stwierdził Untergasser (1998).

To co jest napisane w postach wyżej ja osobiście przyjmuje jako niepotrzebne czepianie się, łapanie się za słówka i "bicie piany". Skoro termin "owsik u ryb" przeciętny akwarysta może spotkać w literaturze, necie to trzeba wyjaśnić co i jak. Pewnie milej czytało by się posty i informacje wzbogacające naszą wiedzę akwarystyczną w bardziej akwarystycznej atmosferze Smile
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Podziękowania złożone przez:
#22
Leszku, czyli uważasz za OK podawanie informacji, że owsiki z rodzaju Oxyuris(rodzaju, który obecnie jest obowiązuje) występują u ryb?
I skoro masz dostęp do takich źródeł(ja na chwilę obecną nie mam) to proszę podaj jakie to nicienie są uważane za rybie owsiki.

Poza tym, zauważ że zwróciłem uwagę na jeszcze kilka innych punktów(między innymi żywiciel pośredni u nicieni Camallanus), ale oczywiście lawirujesz pomiędzy wygodnymi i niewygodnymi fragmentami dla teorii "bicia piany" w moich wypowiedziach. Smile

P.s.
Uwagi kto jest dla mnie autorytetem, a kto nie może pomińmy. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Podziękowania złożone przez:
#23
Odnoszę wrażenie, że najwięcej piany bije ten, który zarzuca to innym.

Dbajmy o poprawność. To, że sobie ktoś z autorytetem napisał coś, nie oznacza, że jest to poprawne. Bo patrząc biologicznie nie jest. Przykład mam ostatnio z pewnym nowym pokarmem, niektórzy wiedzą o co chodzi, bo śledzili moją wymianę zdań z producentem. Polska to taki kraj, gdzie często wprowadza się różne terminy i to zbytecznie, a wprowadzają one dużo zamieszania. Przykład: pyszczaki a gębacze.

Dla wyjaśnienia, a już o tym pisalem w temacie, termin "mieszanie biologii" powstał nie tylko w Polsce a w polskich publikacjach go nie znajdziemy, ponieważ ich: a) nie ma
b) są, ale na żałosnym poziomie
c) w podanym czasie (rok 2000) termin ten nie funkcjonował w Polsce.

Podpisuje się całkowicie pod słowami Rukiego. Trzeba prostować bzdury występujące w ulotkach, w publikacjach, w internecie, bo potem dalej to idzie w świat.
Dyskusja, to nie czepianie się.
 
Podziękowania złożone przez:
#24
(13-02-2013, 18:56 PM)Killifish napisał(a): Polska to taki kraj, gdzie często wprowadza się różne terminy i to zbytecznie, a wprowadzają one dużo zamieszania.

Podpisuje się całkowicie pod słowami Rukiego. Trzeba prostować bzdury występujące w ulotkach, w publikacjach, w internecie, bo potem dalej to idzie w świat.
Dyskusja, to nie czepianie się.

Akurat nie obwiniaj tu kraju naszego i ludzi tu mieszkajacych. Na temat leku tego akurat ze strony (ang.) sera.de korzystałem. A tam poczytaj:
"sera med Professional Nematol is particularly effective against Camallanus and round worms of the genus Capillaria, which mainly occur in angelfish and discus. It can also be optimally used against pinworms (Oxyurida), dreaded by discus keepers. At the same time it combats the small copepods that Camallanus uses as intermediate hosts.

Result: A well tolerated and highly effective ornamental fish treatment that can be sold freely is now available for the first time! It is a liquid and therefore can be dosed easily and precisely."

Napiszcie do Sery-może sprostuje chociaż na Europę. Rozumiem, że kłamią w T, mediach ale tak totalnie? wszędzie?...
ps. czekam na Twoją odp. w temacie -strefy...
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Podziękowania złożone przez:
#25
Nie chcę być złośliwy, ale chyba trochę odbiegliście od tematu.

Mei pytała o dawki, a póki co nie widzę konkretnej odpowiedzi na ten temat.

Cytat:1. metoda z mojego linku to 14mg/100L
2. metoda noviego i pierwsza metoda rufusa to 1000mg/100L
3. druga metoda rufusa 200mg/100L
4. w 30ml capisolu jest 900mg levamisolu i wg opakowania daje to ilość na 150L wody, czyli wychodzi 600mg/100L.

Pomocy bo zgłupiałam O.o

Nikt nie odpowiedział, a kolejna strona tematu poleciała... Nie jestem obeznany w temacie, ale powoli zaczynam go tak rozumieć jak ten o strefach beztlenowych...
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Podziękowania złożone przez:
#26
Nie no ludzie... Że tak kolokwialnie się wyrażę: cycki mi opadły. Ja wszystko rozumiem, że ma być poprawność itd. ale odbiegacie od tematu a mi zależy na czasie. Skoro są tak różne dawki, to może warto się zastanowić nad podaniem jakiejś uśrednionej dawki z tych co są podane? Tylko ile? W ogóle to nikt z Was nie leczył nigdy ryb z nicieni? Macie większe doświadczenie w akwarystyce ode mnie Wink

O rodzajach nicieni już zrobiliście bardzo mądry temat ale mnie i pewnie większości akwarystów bardziej interesuje leczenie a nie lista rodzajów, jakich mają żywicieli itd..



PS. Dzięki Pley, ja też właśnie przestaje kumać o co tu chodzi w tych pogadankach Tongue
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Podziękowania złożone przez:
#27
(13-02-2013, 17:58 PM)rufus napisał(a): oficjalnie zaprezentował w swoim artykule, w Naszym Akwarium (nr 11/2000, str. 36-38) prof. Jerzy Antychowicz. Mogę się domyślać że dla Łukasza ten Autor nie musi być autorytetem w rozpoznawaniu i leczeniu ryb, ale niestety tak jest.

to dorzucę jeszcze autorytet Pana Tomka Nideckiego (pozycja "Zdrowy jak ryba"- poradnik leczenia chorób ryb" ... z którym też "wałkowałem" temat "syfku" i azotynów
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Podziękowania złożone przez:
#28
Jakbym znał poradę co do dawki to bym dawno odpowiedział w tej kwestii. Wink Ale jeśli chcesz leczyć w zbiorniku ogólnym to musisz IMHO dać największą możliwą dawkę.

No i na forum nigdy nie będzie bez off topic. Tongue
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Podziękowania złożone przez:
#29
(13-02-2013, 19:43 PM)mei napisał(a): Nie no ludzie... Że tak kolokwialnie się wyrażę: cycki mi opadły.

:-))

To wywal ten Levamisol -chyba że masz 2-3 tyg. czasu na leczenie i zakup jak możesz szybko Preis-Coly.
Z tego co widzę, masz typowe problemy osoby co "za dużo miesza w akwarium" /ukłony -tez to mam/miałem.
Uratujesz rybki.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Podziękowania złożone przez:
#30
No właśnie nie wiem, czy podanie największej dawki będzie dobre. Tak jak pisałam wcześniej, leczone mają być głównie rybki typu neony a nie pielęgnice. Bo właśnie one mają objawy a pielęgnice niespecjalnie ale chciałabym profilaktycznie "uzdrowić" cały baniak. Wszystkie ryby mają dobry apetyt, więc myślę raczej o podawaniu leku z jedzeniem. Wiadomo, że tak jest zawsze skuteczniej.
Masz jakieś pytania? Pisz na forum Wink

[Obrazek: _XIS8445_100hYT.jpg]
 
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości