[blizniak2]

Jak możecie zauważyć schemat się zmienił

Bardzo dziękuję forumowiczom za pomoc :-)

[Sendog]

Pisałem ogólnie, nie odnosiłem tego tylko do tej zapowiedzi.
Łukaszu, nie wiem jak Ciebie, ale mnie już nudzą/meczą wszelkie krytyki artykułów, czasopism itd. nt. akwarystyki ponieważ słyszę to już od ładnych kilku lat i co, tradycyjnie nic. Tak jak napisałem, krytyków jest wiele, piszących już dużo mniej. Bardzo spodobała mi się Wasza inicjatywa z magazynem internetowym o pielęgnicach. Mi właśnie o takie działanie chodzi, nie narzekać, a pokazać że można coś zrobić w zespole i to na bardzo dobrym poziomie. Krytykę zostawmy na później. Lepiej całą "energię" ładować w tworzenie czegoś, a nie na wypalanie się i "bicie piany".

Leszek w 100% się z Tobą zgadzam. Ja także bardzo się cieszę z perspektywy powstania nowego periodyku. Świetna informacja. Trzymam kciuki za wysoki poziom.

---

blizniak2 dołóż jeszcze Tanganika Magazyn - myślę, że na pewno zasługuje na to żeby go tam umieścić

[Killifish]

Panie Kozera? Znów mam poprawiać błędy na pańskim portalu? Wybaczy pan. W opisie brzanki też podobno nie było błędów, a się okazało, że była ich masa. Jak się coś pisze, to się sprawdza dane a tak widać, że większości magazynów to pan w ręce nie miał a wiedzę czerpie z internetu, gdzie też są błędy.

HAHAHAAHA przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać :-)
Jak nie ma błędu o którym piszesz to najprościej jest rzucić beznadziejne oszczerstwo i nabrać wody w usta. Cały Killifish :-)

"Akwa Forum" - W 2001 roku swoją premierę miał kwartalnik "Akwa Forum". Choć ciekawy, magazyn miał niski nakład i po 4 numerach zaprzestano jego publikacji. Pod koniec też ukazywał się bardzo nieregularnie. GDZIE tu jest Twoim zdaniem błąd?

"TANGANIKA MAGAZYN: - Trzeci to "Tanganika Magazyn" - półrocznik skierowany dla miłośników ryb z jeziora Tanganika. GDZIE go szukać tutaj?

Killifish powiem tak: masz coś ewidentnie do mojej osoby. Przeżyję to jakoś, ale proszę abyś nie szerzył nieprawdziwych informacji na forum OK?

Panie Kozera - znów mam poprawiać akwapudelka? Ok!
"Akwa Forum" - 14 numerów a nie 4!!! jak nadal widnieje na akwapudelku.

"TANGANIKA MAGAZYN" - zero opisu tego pisma, a jak wspominają koledzy, warto. Opisujesz go na swoim akwapudelku http://www.akwarium.info.pl/index.php?op...&Itemid=75 zatem nie rozumiem pytania "GDZIE go szukać?" No tak, za wysoki poziom, aby coś napisać?

I nadal błędy są, resztę Pan sobie znajdzie.
Nieprawdziwą informacją jest to, ze błędów nie ma oraz to, że w opisie brzanki nie było błędów. Zatem były błędy czy nie, hm? Nie oczekuję odpowiedzi, bo wszyscy ją znają a ten temat pokazuje ile ich było, no ale zapewne to tylko "krzywa kreseczka"
Druga sprawa, to miał Pan swoich pudelków nie umieszczać już, prawda? Reklamy Pan potrzebuje? Metodami jak na Wikipedii? Niestety, trzeba mieć jakiś poziom. I ze słowami "oszczerstwo" radzę uważać, dość ma pan problemów na głowie.


Leszku
z tamtym to sam wypaliłeś ja pisałem o bilbordach, prawda? Pomyśl jaki to bilbord musiałby być, abyś się na nim... sam odebrałeś to jako baner. A tu, to taka ironia już celowa. No nie dzwonili do nikogo, zatem zobaczymy co to za magazyn będzie.

EDIT:
Cudów to się nie ma co spodziewać!!! nowy, stary odgrzewany kotlet.

[Bernard]

Pisałem ogólnie, nie odnosiłem tego tylko do tej zapowiedzi.
Łukaszu, nie wiem jak Ciebie, ale mnie już nudzą/meczą wszelkie krytyki artykułów, czasopism itd. nt. akwarystyki ponieważ słyszę to już od ładnych kilku lat i co, tradycyjnie nic. Tak jak napisałem, krytyków jest wiele, piszących już dużo mniej. Bardzo spodobała mi się Wasza inicjatywa z magazynem internetowym o pielęgnicach. Mi właśnie o takie działanie chodzi, nie narzekać, a pokazać że można coś zrobić w zespole i to na bardzo dobrym poziomie. Krytykę zostawmy na później. Lepiej całą "energię" ładować w tworzenie czegoś, a nie na wypalanie się i "bicie piany".

Leszek w 100% się z Tobą zgadzam. Ja także bardzo się cieszę z perspektywy powstania nowego periodyku. Świetna informacja. Trzymam kciuki za wysoki poziom.

---

blizniak2 dołóż jeszcze Tanganika Magazyn - myślę, że na pewno zasługuje na to żeby go tam umieścić

Całkowicie popieram to co napisał Leszek i Krzysiek.
Krytyka, choć często wartościowa, zazwyczaj niesie za sobą negatywne emocje. Dlatego lepiej tworzyć coś pozytywnego i w ten sposób propagować "świadomą akwarystykę", niż piętnować innych.
Dobrym przykładem jest wspomniany wyżej tekst o brzankach. Nie znam się na tych rybach, ale tekst robi bardzo pozytywne wrażenie, sugeruje profesjonalne podejście autora i dobrze się go czyta. Jedyny minus - to cel w jakim został napisany.

Każda inicjatywa stworzenia pisma akwarystycznego jest godna poparcia, bo rynek nas nie rozpieszcza. TM świadczy o tym, że warto ...

[Killifish]

Bernardzie - cel jest jeden. POPRAWNOŚĆ Zmotywował mnie do napisania i pisze dalej. Zwracałem uwagę byłemu już Redaktorowi MA, że powstaje bubel, że zdjęcia nie przedstawiają ryb, że autor jest od wszystkiego, czyli od niczego. Są rodzynki w każdym wydaniu, niestety większość to wiedza z internetu albo starych książek. Na łatwiznę idą i w większości autorzy i wydawca. Nie wiem, zastanawiam się...

I macie rację, wolałbym pisać bez ładunku krytycznego, fajnie się tak pisze i chyba zacznę jak odpowiem na "Brzanki"

[Szymon.]

W mojej ocenie niech powstają takie wydawnictwa. Wszelkie tego rodzaju inicjatywy są pożądane. Rynek zrewiduje jakość. Jest takie powiedzenie: jeszcze Jasiu w #upie a już mu krymke szyją. Życzę autorom powodzenia, otwartości na głosy czytelników.

[galimedes]

Witam, marzy mi się magazyn na wzór byłego Akwa-Forum( Kilifish ma rację - sam posiadam ok. 10 numerów.. - tylko więcej polskich autorów. Ale pamiętajmy że centrum światowej akwarystyki nie leży nad Wisłą i dobrze jest gdy grupa ludzi wyszukuje najciekawsze artykuły z całego świata i zamieszcza w jednym magazynie. Ale najważniejsze, co moim zdaniem podnosi wartosc każdej publikacji - to nie "stricte" naukowe opracowania , ale opis doswiadczeń "zwykłych" akwarystów ( do dzisiaj jestem pod wrażeniem artykułu o piraniach zamieszczonego w "starym" magazynie Akwarium - zresztą jest tam wiele artykułów które warto przeczytać... i czasami brakowało im tej naukowej strony z poprawnym nazewnictwem itp. Ale miały w sobie ten "haczyk" który połykał każdy akwarysta czytający to pismo ( nie mówię tu o kąsaczach - ponieważ ta rodzina bywała opisywana b. dobrze w tym magazynie..).
Tak więc każda inicjatywa jest dobra ale naprawdę nudne jest czytanie artykułów pisanych "na siłę" z danych dostępnych w internecie...aż ręcę opadają...
A tymczasem wystarczyło by kilka zdań o tym w jakich warunkach autor trzyma ryby, czym karmi, jak filtruje itp...
Pozdrawiam!!!

[Christo]

Zgadzam się z tym co napisał gGalimedes. Kupowałem prasę w latach ok. 2001-2006. potem uznałem że to nie ma sensu, jakiś czas temu przejrzałem to i owo i nadal jest to samo. Popmijając teksty stricte naukowe te praktyczne dzielą się na napisane przez akwarystów- amatorów, którzy jednak mieli do czynienia z gatunkami lub zjawiskami, o których piszą i tzw. stałych współpracowników, którzy tylko piszą.

Wracając do „sławetnego” tekstu o brzankach. Najpierw wieszałem na autorze psy, potem pomyślałem, że nie wypada, poza tym tekst jest na takim poziomie, że nawet nie ma z czym polemizować. Z czasem zacząłem go rozumieć…

Powiedzmy że dostaję zadanie: mam do napisania 10 tekstów o brzankach. Piszę 1-2 dobre testy, trzeci i czwarty są już takie sobie, w piątym i szóstym wyraźnie zaczynam powtarzać myśli, w siódmym piszę o państwie Gucwińskich (byle było parę linijek), tworzę z kosmosu wziętą teorię norm zarybienia (żeby było coś nowego) i pierdoły o brzankach kochających słońce i rośliny. Ósmy, dziewiąty i dziesiąty tekst to już kopiuj-wklej z wikipedii… ale „napisałem” 10 tekstów – redakcja zadowolona.

Niestety doświadczenie zdobywa się wielokrotnie wolniej niż pisze teksty – tego się nie da przeskoczyć.

Sorry za przydługiego posta

[Bernard]

Niestety doświadczenie zdobywa się wielokrotnie wolniej niż pisze teksty – tego się nie da przeskoczyć.

To prawda. Dlatego uważam, że najlepsze są teksty pisane na podstawie własnych obserwacji. Im duższe tym wiedza z nich wyniesiona cenniejsza.

Wg mnie najlepiej jest, jeśli opisywany gatunek autor obserwował w różnych akwariach, w róznych konfiguracjach. Finalnie często dochodzimy do ciekawych wniosków, np. okazuje się, że dany gatunek dobrze "współżyje" z jednym, a z innym (na pozór podobnym) już nie albo że pokolenie X urodzone w warunkach sztucznych dobrze funkcjonuje w naszej wodzie kranowej, podczas gdy przodkowie tych ryb żyli w naturze w wodzie kwaśnej czy bardziej zasadowej, super miękkiej czy twardej, w "herbacie" albo w wodach "białych". To jest oczywiście tylko pewne uogólnienie, a nie wskazówka, że wszystkie ryby mogą żyć na kranówce, czy że w każdym przypadku możemy dać sobie spokój z "herbatą"

Dlatego wiedza teoretyczna (np. dokładne warunki panujące w naturze, inne ryby czy rośliny tam występujące) jest ważna, ale znacznie ważniejsze są wieloletnie obserwacje ryb w zbiornikach sztucznych.

Wśród polskich akwarystów jest na pewno wielu, którzy mają ogromną wiedzę (nie tylko książkową, ale wyniesioną z własnych obserwacji) i potrafią w sposób zgrabny przelać swoje przemyślenia na papier. Takie teksty są zdecydowanie najlepsze i oby było ich jak najwięcej w nowym magazynie - o ile powstanie

[Killifish]

Obawiam się jednak, ze można napisać dobry tekst o brzankach i nie trzeba powielać... Autor miał napisał o brzankach, wcześniej o innej rybie itd. Nie wałkował tematu.

I przypomnę, nikt nie jedzie po nowym magazynie, czekamy z oceną Mamy tylko nadzieje, że...