• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Choroba(skalar)?

#1
Witam
Jakas godzine temu jak przyszedlem ze szkoly zauwazylem ze jeden ze skalarow lezy na dnie i sie nie rusza ale zyje.
Odlowilem go z akwarium i podmienilem ok 10procent wody w akwarium. Ryba wyglada raczej normalnie. Tylko odrazy spada na dno i sie nie rusz ale podkreslam nadal zyje.
Zauwazylem rowniez ze jeden ze zbrojnikow ma przezroczyste odchody nie wiem czy to jest normalne.
Reszta ryb zachowuje sie raczej normalnie. Ta jedna sztuka od paczatku nie plywala po akwarium z innymi tylko siedziala wsrod roslin, nie pobierala rowniez pokarmu.
Parametrow wody nie znam. Akwarium 200l, JBL e900, 26 stopni, podmiany raz w tygodniu.
Prosze o porade, da sie uratowac ta rybe(w to raczej watpie) co zrobic zeby reszcie ryb nic nie bylo?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Może podaj jaką masz obsadę, czym karmisz. Parametry to podstawa, musisz je znać, potem to już na smak i zapach się je rozpoznaje ale początkowo trzeba je badać.

Kiedy były kupione ryby?

Przyczyn może być dużo, od wad wrodzonych po nabyte, przez stres i wywołane tym choroby.

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Obsada to 6 skalarow i 3 zbrojniki niebieskie. Skalary kupilem w czwartek, karmilem je tropical tropical, supervit, dafnia, serce wolowe. Testy najwczesniej bede mogl zrobic w weekend.

Po poczytaniu o wiciowcach obstawiam ze to moze byc to.
Objawy: brak przyjmowania pokarmu(u chorego osobnika tak), nabrzmialy brzuch, trzepotanie pletwami brzusznymi.
Wyczytalem ze na wiciowce mozna podas discus sept co o tym sadzicie?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Karm dalej sercem to zapewne będą kolejne zgony. Dlaczego to robisz!?

Jeśli ta sztuka nie przyjmowała pokarmu to radzę ją uśmiercić i poczytać dużo! o wymaganiach pokarmowych swoich ryb.
Nie mając testów skąd wiesz, że cykl azotowy masz ok?

Złą drogą idziesz.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
daiw tylko żywa ochotka i/lub żywa artemia jak ryba tego nie ruszy to po niej - ustalanie przyczyny nie ma tu już znaczenia, musisz obserwować czy wszystkie ryby w akwarium jedzą i to cały czas. w razie czego trzeba rotować dietą. Niestety wiele skalarów z hodowli wygląda jak twoje (kartka papieru)

daj fotę ryby z tym nabrzmiałym brzuchem, ale moim zdaniem umiera z głodu, jesli to wiciowce to też umiera z głodu... jeśli przekarmiłeś ochotką - nawet jednorazowo - to może być zaparcie (obrzęk brzucha) i także umiera z głodu bo nie przyjmuje pokarmu.

Killifish - akurat azot to bym olał, widzisz przecież jaka obsada, zbiornik i filtracja. oczywiście po herbacie można się bawić w ustalanie przyczyn i małego chemika z testami....

jak już podmiany to nie żadne 10, tylko 50% lub więcej - "wyciągnąłem" tak kiedyś jednego skalara, który stał na dnie... na głowie... oczywiście teraz, po prostu nie dopuszczam już do takich sytuacji.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Skąd mam wiedzieć, czy zbiornik nie był zalany we wtorek a w czwartek nie doszły ryby? Nie wiem tego.
Pytam bo musi to znać, ja mogę sobie pozwolić na nie robienie testów bo na nos czuje, że jest ok czy nie.
Parametry musi znać, to ABC i olać tego nie wolno!
Ochotki kolega nie dawał a serca, czy to pomoże, na moje już nie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
(15-11-2012, 08:30 AM)Killifish napisał(a): Skąd mam wiedzieć, czy zbiornik nie był zalany we wtorek a w czwartek nie doszły ryby? Nie wiem tego.
Pytam bo musi to znać, ja mogę sobie pozwolić na nie robienie testów bo na nos czuje, że jest ok czy nie.
Parametry musi znać, to ABC i olać tego nie wolno!
Ochotki kolega nie dawał a serca, czy to pomoże, na moje już nie.

przecież to jest ten zbiornik co go Daiw publicznie urządzał od miesiąca - na początku był bojownik, a skalary doszły parę dni temu. W tamtym wątku wspominał o karmieniu ochotka/wodzień.

Bez testów można się obejść i nie trzeba jakiegoś szczególnego wyczucia czy doświadczenia tylko trochę zdrowego rozsądku.

moim zdaniem problem tkwi w zakupie zabidzonych egzemplarzy, ale najlepiej żeby daiw wrzucił fotkę ryb od frontu. Będzie widać czy to ryba czy liść.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Uwierz, że nie muszę pamiętać jaki to zbiornik i od kiedy robiony, to powinno być podane, to że zbiornik był zalany miesiąc temu, także nie oznacza, że cykl azotowy jest ok, musi robić testy, NO2 językiem nie wyczuje.

Zdrowego rozsądku niestety jak na lekarstwo, co widać po karmie, tylko ja wolę to nazwać brakiem doświadczenia.
Jeśli autor pisze, że daje serca to nie daje ochotki, nie mam obowiązku znać każdego tematu na pamięć i nie chce znać, wolę wiedzieć dlaczego kości na które patrzę mają ślady od broni białej i co oznaczają nacięcia na żebrach.

Swoje przypuszczenia co do kondycji ryby podałem wyżej, metodę na nią także. Gra nie warta świeczki...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
(15-11-2012, 09:36 AM)Christo napisał(a): przecież to jest ten zbiornik co go Daiw publicznie urządzał od miesiąca - na początku był bojownik, a skalary doszły parę dni temu. W tamtym wątku wspominał o karmieniu ochotka/wodzień.

Christo nie bądź śmieszny, jeśli zansz tak akwaria wszystkich userów to gratuluję, czytam całe forum od początku i jakbym miał jeszcze pamiętać co, kto, kiedy i czym karmi to by mi łeb pękł, nie notuję tego wszystkiego.
Jak chce się otrzymać pomoc ( w co nie wątpie po założeniu tego tematu przez autora) to trzeba dać pełne info o akwarium i warunkach w jakich są trzymane.

Co do tematu, myślę, że podejrzenia Daiw'a są trafne. I nie karm skalarów tym cholernym sercem Dodgy
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Wiec tak to serce od kad mam ryby podalem tylko raz wiec chyb im nie moglo tak zaszkodzic.
Chcialem dzisiaj kupic zywa ochotke ale nigdzie nie bylo, w jednym sklepie ma byc jutro, a w drugim sprzedawca powiedzial zeby lepiej nie karmic zywym pokarmem bo moze byc zanieczyszczony. Podalem rybom zatem mrozona ochotke trzy jadly chetnie(sa najwieksze) czwarta tez cos zjadla ale duzo mniej od pozostalych. Piata niestety zdechla.
Jutro mam nadzieje ze kupie ta ochotke.
Ryby faktycznie sa chude patrzac od przodu tylko odstaja oczy i lekko brzuch. Postaram sie zrobic zdjecie i je wklejic.
Akwarium dziala juz od 6 tygodni, a skalary sa od tygodnia.
Jesli to sa wiciowce to da sie je wyleczyc jakos wyleczyc?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości