16-03-2013, 23:51 PM
Moja mała historia Zaczęła się od tego , że na początku miałem kule w niej Samicę i samca bojownika akwa było tak przez 1 miesiąc kolega w tym czasie miał 25l i jak się okazało po jakimś czasie kupował większe akwarium zatem też postanowiłem kupić większe akwarium takie jak ocz czyli 54l.
Od czasu gdy wypłukałem nalałem wodę była tam około 2 dni wpuściłem Bojownik..Potem na moim osiedlu zaczęło się masowe hobby z akwarystyką najpierw mój sąsiad potem kuzyn a następnie dowiedziałem się , że drugi kuzyn posiada 240l no lecz mieszka dalej ode mnie gdybym zaczął się zajmować akwarystyka z 2,5 lat wcześniej zapewne 240l było by moje akwarystyka zajmuję się +/- dwa lata.Moje pierwsze dekoracje to kamień płaski piaskowiec + korzeń roślin miałem chyba dwie sztyki akwarium zaczęło się rozwijać w dobrym tempie z czasem kabomby nurzańce oraz inne dekoracje/rośliny dokupowałem i oczywiście rybki niestety po 2,5 roku bojownik zdechłPamiętam nawet jak go nazwałem(zenek).Potem kuzyn przyjeżdżając w odwiedzinach opowiadał również o swoim akwarium zapewne gdyby kolega nie zaczął to nie rozpoczęła się moja historia z akwarystyką.Przez te dwa lata uczyłem się na błędach jak zapewne , każdy z nas choć niektórzy mieli ich mnóstwo jak na razie nie planuje rezygnować z akwarystyki.To wróćmy do mojej historii kuzyn , który jak miałęm 7-8 lat miał akwarium 15 litów które zawsze pamiętam i u mnie w domu jak maiłem 5-6 lat tata hodował rybki.Po zakupie akwarium kuzyn dał mi filtr do 15l lecz gdy o nim poczytałem oddałem mu go filtr miał być tylko przez jeden dzień by wprawić wodę w ruch lecz teraz mam filtr od 60-100l od aquaNel teraz planuje kupić 240l z filtrem kubełkowym.To tak co dalej kupując filtr grzałkę uzdatniacz w zoologicznym o dziwo sprzedawca powiedział , że nie ma co dawać chemie do akwarium więc go posłuchałem i jak na razie jest dobrze.Pamiętam dokładnie moje pierwsze czyszczenie wyglądało w ten sposób , że męczyłem się ok 2h by rybką się nic nie stało wyciągnąłem odmulacz lecz najpierw wyciąłem filtr grzałkę dekoracje i odpompowałem wodę wyczyściłem dekoracje i ścianki od akwarium po włożeniu dekoracji oraz filtra i nalania wody bardzo się cieszyłem czystą wodą w moim akwarium i dalej się tak cieszę.Wiele godzin spędzonych na forach poradnikach się pomału przydają.Historię ma każdy inną lecz krótko mówiąc moja historia zaczęła się razem z kumplem.Przy zakupie niemal cały czas paczyłem się na rybki.Jak kupowałem akwarium tata chciał mniejsze mama większe więc wybrałem to 54l ostatnio się pytałem rodziców o zakupie większego akwarium i się zgodzili.Pieniądze na akwarium wziąłem z ministrantury w kościele 300zł resztę rodzice dopłacili czyli filtr grzałkę itp.na żwirek dekoracje roślinki około 600zł.Myślę , że jak na razie z akwarystyką nie skończę.I tak miej więcej wyglądała moja historia z akwarystyką.
To ja już kończę tą moją historię bo zaraz książkę napisze
Od czasu gdy wypłukałem nalałem wodę była tam około 2 dni wpuściłem Bojownik..Potem na moim osiedlu zaczęło się masowe hobby z akwarystyką najpierw mój sąsiad potem kuzyn a następnie dowiedziałem się , że drugi kuzyn posiada 240l no lecz mieszka dalej ode mnie gdybym zaczął się zajmować akwarystyka z 2,5 lat wcześniej zapewne 240l było by moje akwarystyka zajmuję się +/- dwa lata.Moje pierwsze dekoracje to kamień płaski piaskowiec + korzeń roślin miałem chyba dwie sztyki akwarium zaczęło się rozwijać w dobrym tempie z czasem kabomby nurzańce oraz inne dekoracje/rośliny dokupowałem i oczywiście rybki niestety po 2,5 roku bojownik zdechłPamiętam nawet jak go nazwałem(zenek).Potem kuzyn przyjeżdżając w odwiedzinach opowiadał również o swoim akwarium zapewne gdyby kolega nie zaczął to nie rozpoczęła się moja historia z akwarystyką.Przez te dwa lata uczyłem się na błędach jak zapewne , każdy z nas choć niektórzy mieli ich mnóstwo jak na razie nie planuje rezygnować z akwarystyki.To wróćmy do mojej historii kuzyn , który jak miałęm 7-8 lat miał akwarium 15 litów które zawsze pamiętam i u mnie w domu jak maiłem 5-6 lat tata hodował rybki.Po zakupie akwarium kuzyn dał mi filtr do 15l lecz gdy o nim poczytałem oddałem mu go filtr miał być tylko przez jeden dzień by wprawić wodę w ruch lecz teraz mam filtr od 60-100l od aquaNel teraz planuje kupić 240l z filtrem kubełkowym.To tak co dalej kupując filtr grzałkę uzdatniacz w zoologicznym o dziwo sprzedawca powiedział , że nie ma co dawać chemie do akwarium więc go posłuchałem i jak na razie jest dobrze.Pamiętam dokładnie moje pierwsze czyszczenie wyglądało w ten sposób , że męczyłem się ok 2h by rybką się nic nie stało wyciągnąłem odmulacz lecz najpierw wyciąłem filtr grzałkę dekoracje i odpompowałem wodę wyczyściłem dekoracje i ścianki od akwarium po włożeniu dekoracji oraz filtra i nalania wody bardzo się cieszyłem czystą wodą w moim akwarium i dalej się tak cieszę.Wiele godzin spędzonych na forach poradnikach się pomału przydają.Historię ma każdy inną lecz krótko mówiąc moja historia zaczęła się razem z kumplem.Przy zakupie niemal cały czas paczyłem się na rybki.Jak kupowałem akwarium tata chciał mniejsze mama większe więc wybrałem to 54l ostatnio się pytałem rodziców o zakupie większego akwarium i się zgodzili.Pieniądze na akwarium wziąłem z ministrantury w kościele 300zł resztę rodzice dopłacili czyli filtr grzałkę itp.na żwirek dekoracje roślinki około 600zł.Myślę , że jak na razie z akwarystyką nie skończę.I tak miej więcej wyglądała moja historia z akwarystyką.
To ja już kończę tą moją historię bo zaraz książkę napisze