Litraż: 96l
Wymiary(długość x wysokość x szerokość): 80x40x30
Oświetlenie: t5 39W
Filtracja: Fluval zewnętrzny
Ogrzewanie: 100W
CO2 i nawożenie: brak
Parametry wody:
pH 6.0, będę zjeżdżał w dół do około 4.5
czorno, bo herbata za mocno się zrobiła Smile
Temperatura: 26*C
Podłoże: do piaskownic, z atestem
Wystrój: korzenie, liście magnolii, kokosy, grotki made by Peos
Flora:
brak
Fauna:
1+1 C. regani
ukośniki
Sturisoma aureum
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Całkiem ładnie to wygląda. Fajne kształty korzeni, podobają mi się
Crenicichle jakoś nigdy specjalnie mnie nie interesowały, może czas to nadrobić?
Powiedz, czy są to skryte ryby, czy raczej agresywne/zaczepne i aktywnie pływające?
No czasem wykazują się sporą aktywnością, wtedy potrafią zmienić kryjówkę nawet dwa razy w ciągu godziny. Ale ogólnie to moje są nadmiernie nieśmiałe i w ogóle mam problem z ich karmieniem. Dziś chwyciłem się z przymusu żywej ochotki i wreszcie samica coś pojadła. Stąd sądzę, że ich skrytość potęgowana jest chęcią oszczędzania energii.
Ale ogólnie to klawe ryby.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Widziałem kiedyś w sklepie jakieś creni, które miały powyżej 10cm i pływały po akwarium. Być może za małe akwarium dla zbyt dużej ilości ryb było. Mnie się podobają, ale kojarzą mi się z bardzo terytorialną rybą, która wszystko i wszystkich atakuje Nie wiem czy słusznie.
Crenicichla Crenicichli nierówna, jest ich dobrze ponad 300 gatunków(najbardziej liczny w gatunki rodzaj pielęgnic z Ameryki Południowej). U Piotrka C. regani były dosyć aktywne, moje mają problem z oswojeniem i pewnie dlatego. Wpuściłem im ukośniki i sturisomy jako towarzystwo- może je ośmielą.
Co do agresji i terytorializmu C. regani nie różnią się od innych średnio agresywnych pielęgnic.
Chciałbym kiedyś spróbować z C. sp. "Orinoco Dwarf" czy C. compressiceps, ale są niedostępne.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
(26-07-2012, 23:57 PM)Ruki napisał(a): Dziś chwyciłem się z przymusu żywej ochotki i wreszcie samica coś pojadła.
?
Piotrek doradził, że tylko tym na początku się u niego żywiły. Aczkolwiek dziwi mnie ich wybredność, bo u poprzednich dwóch właścicieli jadły wszystko jak leci.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
(26-07-2012, 23:57 PM)Ruki napisał(a): Dziś chwyciłem się z przymusu żywej ochotki i wreszcie samica coś pojadła.
?
Piotrek doradził, że tylko tym na początku się u niego żywiły. Aczkolwiek dziwi mnie ich wybredność, bo u poprzednich dwóch właścicieli jadły wszystko jak leci.
Pamiętaj, nigdy nie mów nigdy
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------