Liczba postów: 678
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
20
12dot12 mam wrażenie, że Ty wszystko odbierasz jako atak...
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
Nie. Byłam cierpliwa, dopóki nie przeczytałam o "moralności". To już za wiele.
Poza tym ja od dawna źle się czuję na tym forum. Jeśli możecie, proszę zablokujcie mi możliwość pisania postów, bo kiedyś mogę napisać za dużo, mimo że się naprawdę hamuję.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Jeśli tylko rzeczowo to "za dużo" uargumentujesz to możesz pisać.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
Może i mogę, ale już nie chcę
Żegnam.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 25
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
1
Foch to foch, nie poradzisz
@tapatalk
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Ciekawe czy komary oszczędza lub muchy w domu?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 25
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
1
Kolezanke urazilo chyba sformułowanie 'dekapitacja', chociaz w sumie to sam nie wiem co koledzy mieli na mysli - chyba nie odcinanie lba 3cm rybie..
Spuszczenie w toalecie wydaje sie tutaj najrosadniejszym rozwiązaniem
@tapatalk
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Thaz, że co?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 25
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
1
Ruki, czego nie zrozumiales, zaraz spiesze z wyjasnieniem
@tapatalk
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
3
A nie zakładaliście panowie wszystkowiedzący, że ta ryba po prostu w coś przy...ała ?
Oko wprawdzie straci, ale żyć będzie. Miałam taką boliwijkę, żyła bez jednego oka 4 lata i wychowała kilka rzutów narybku.
Zawsze można spróbować, czasem warto powalczyć, a baby (przepraszam : kobiety) są uparte jak cholera.
Podziękowania złożone przez: