Dzięki za odpowiedzi.
@Ruki oczywiście że pamiętam dyskusje na Apisto. Byle pytanie np. o liście potrafiło wywołać kilkanaście stron odpowiedzi i rozważań. Dziś wystarczy jeden znawca z fejsbunia i koniec dyskusji.
-KUBA-, dzięki, też się cieszę że forum dalej hula. A to co piszesz to jest właśnie piękno akwarystyki. Akwarium stawiamy tak, żeby rybom było dobrze, żebyśmy my mogli się nimi nacieszyć i dowiedzieć czegoś nowego.
Artazy - ja już na grupy, przynajmniej akwarystyczne, prawie nie wchodzę. Strata czasu. Właściwie to z fejsbuka korzystam jak z komunikatora. "Niestety" większość znajomych korzysta z niego. Plus jest taki że to jeden komunikator dla wszystkich, a nie tak jak kiedyś, co osoba to co innego: tlen, gg, skype...
Goran cieszę się że tu trafiłeś. Myślę, że najbardziej w kość dostały ogólne fora akwarystyczne, bo teraz grup tego typu jest miliard. Porządnej o pielęgnicach w j. polskim nie znam. Też liczę że uda nam się utrzymać na powierzchni jak najdłużej
bpiotrow13 też tak sądzę. Ale o ile jeżeli chodzi o rzeczy to mi to nie przeszkadza - ludzie zawsze lubili się chwalić, a FB/Insta daje im natychmiastowe wynagrodzenie w postaci lajków. Ale w przypadku żywych zwierząt to już mi jakoś tak nie odpowiada. Ważne żeby dostać pińcet łapek za pierwszy post, a co się z rybą potem stanie... to się dowiadujemy w zapytaniu o leczenie...
darkdivinity tak jak napisał Artazy, nie mówię, że ludzie, którzy na prawdę interesują się rybami nie są obecni na facebooku, ba, na niektórych grupach można uzyskać pomoc w identyfikacji czy hodowli nie tylko od akwarysty-miłośnika, ale i akwarysty-naukowca, i to jest w tym portalu piękne i za to go sobie cenię. Ale tak jak kiedyś wyśmiewałem się z stu tysięcy zapytań na forach o obsadę akwarium 112 L, tak teraz każde wartościowsze zapytanie i wyczerpująca odpowiedź znika w zalewie łowców polubień.