Cześć,
Chwilę mnie nie było. Akwarium funkcjonuje dalej
Hydroponika się ruszyła, niemniej jednak muszę dozować nawozy, co tydzień podaję podstawe tj. żelazo, potas i fosfor.
Parametry mam stabilne tj:
pH 7,5
kH 18
NO2 0
NO3 20
PO4 1,8-2,0
I dozuję fosfor żeby utrzymać stosunek RR na poziomie 16. Faktycznie działa cuda, zero glonów. Żelaza podaję do 0,1 oraz potasu leje 9 ppm co tydzień. Rośliny wszystko zjadają ale ich żywy kolor wszystko rekompensuje.
Garbniki wreszcie przestały wariować, woda ma fajny odcień który trafia w moje gusta
Okazało się że 150 W dla roślin (w hydro) to za dużo, teraz świecę 90 i wygląda na to że jest ok.
Podmianę robię raz w miesiącu koło 20 %, reszta z dolewki.
Ryby trą się bez przerwy, szczególnie meeki
okazało się że macracanthusy to prawdziwe diabły, potrafią sterroryzować pół zbiornika.
Vieje dalej takie cielaki, nie stawiają się. Czekam aż sytuacja się odmieni