07-09-2019, 20:11 PM
Witajcie
Zawsze podobały mi się pielęgniczki i chciałem je mieć w swoim akwarium, niestety wszystkie dotychczasowe próby (pielęgniczki ramireza w akwarium towarzyskim) kończyły się wcześniej czy później ich zgonem
Teraz miałem "wpadkę" wakacyjną która doprowadziła do masowej redukcji obsady, zostały mi się kiryski, zbrojniki, samotny otosek i samiczka bojownika, wobec tego postanowiłem spróbować jeszcze raz, ale tym razem postanowiłem pójść zdecydowanie w kierunku ciemnych wód.
Pomysł na obsadę był następujący:
4 zbrojniki, 3 kiryski spiżowe na dnie
harem kakadu
a w toni ławica neonków czerwonych
Jak pomyślałem tak zrobiłem, niestety chyba jakieś fatum ciąży nad tym zbiornikiem kupiłem 21 neonków ale w ciągu 5 dni padło już 6 , nie mam pojęcia o co chodzi, parametry wody OK (NO3 ~20, NO2 0 (może delikatne zabarwienie w kierunku 0,025), amoniak 0) napewno mam wodę zbyt zasadową i za twardą na stricte biotopowy zbiornik, ale sklep w którym kupowałem kakadu i neonki trzyma rybki na takiej samej kranówce jak u mnie.
Macie może jakieś pomysły o co może chodzić z tymi neonkami?
Tak profilaktycznie podaje fishtamin (z pokarmem i do wody po zgaszeniu światła), a od dziś powoli dolewam wywar z szyszek olchy.
Czy neonki mogą być aż tak wrażliwe?? ogólnie zachowują się normalnie, są ładnie wybarwione, wszystkie które padły wyglądają na zdrowe (żadnych plam itp), prawie do ostatniej chwili pływają w grupie, a potem "fik" i nie ma rybki.
acha, na koniec to od czego pewnie powinienem zacząć...
Zbiornik panorama 80cm czyli coś koło 102L netto
filtracja unimax 250 (w nim oryginalne gąbki i trochę ponad litr ceramiki)
oświetlenie 2x16W LED (wiem że za dużo, to pozostałość po starej obsadzie)
roślinność głownie anubiasy i jedna żabienica
sporo drewna i pojedyncze kamienie.
Zawsze podobały mi się pielęgniczki i chciałem je mieć w swoim akwarium, niestety wszystkie dotychczasowe próby (pielęgniczki ramireza w akwarium towarzyskim) kończyły się wcześniej czy później ich zgonem
Teraz miałem "wpadkę" wakacyjną która doprowadziła do masowej redukcji obsady, zostały mi się kiryski, zbrojniki, samotny otosek i samiczka bojownika, wobec tego postanowiłem spróbować jeszcze raz, ale tym razem postanowiłem pójść zdecydowanie w kierunku ciemnych wód.
Pomysł na obsadę był następujący:
4 zbrojniki, 3 kiryski spiżowe na dnie
harem kakadu
a w toni ławica neonków czerwonych
Jak pomyślałem tak zrobiłem, niestety chyba jakieś fatum ciąży nad tym zbiornikiem kupiłem 21 neonków ale w ciągu 5 dni padło już 6 , nie mam pojęcia o co chodzi, parametry wody OK (NO3 ~20, NO2 0 (może delikatne zabarwienie w kierunku 0,025), amoniak 0) napewno mam wodę zbyt zasadową i za twardą na stricte biotopowy zbiornik, ale sklep w którym kupowałem kakadu i neonki trzyma rybki na takiej samej kranówce jak u mnie.
Macie może jakieś pomysły o co może chodzić z tymi neonkami?
Tak profilaktycznie podaje fishtamin (z pokarmem i do wody po zgaszeniu światła), a od dziś powoli dolewam wywar z szyszek olchy.
Czy neonki mogą być aż tak wrażliwe?? ogólnie zachowują się normalnie, są ładnie wybarwione, wszystkie które padły wyglądają na zdrowe (żadnych plam itp), prawie do ostatniej chwili pływają w grupie, a potem "fik" i nie ma rybki.
acha, na koniec to od czego pewnie powinienem zacząć...
Zbiornik panorama 80cm czyli coś koło 102L netto
filtracja unimax 250 (w nim oryginalne gąbki i trochę ponad litr ceramiki)
oświetlenie 2x16W LED (wiem że za dużo, to pozostałość po starej obsadzie)
roślinność głownie anubiasy i jedna żabienica
sporo drewna i pojedyncze kamienie.