Pomyliłem się z tą podczerwienią
Mam teraz przed sobą to pismo akwarystyczne z 1988 roku, i tam opisywali dwa gatunki - a ja z tymi dowma mało obeznany i czytałem powierzchownie, to źle zapamiętałem
Opisywali tam - ich zdnaiem dwa podobne gatunki - P.weitzmani (nazwany ciekawą polską nazwą "samotniczek neonowy") oraz Crenuchus spilurus (nazwany przez nich "agresorem tęczowym").
Z tą podczerwienią odnosiło się jednak do tego drugiego - że ma on jakiś tajemniczy i niezbadany organ na szczycie głowy w kości czołowej na poziomie oczu, który może być receptorem promieniowania podczerwonego. Autorzy tekstu sugerowali że ich ryby reagowały na takie promieniowanie, grupując się przy przedniej szybie i opuszcając kryjówki, w momencie kiedy skierowano na nie takie promieniowanie. Pewnie od tego czasu poczyniono postępy i zbadano ten narząd dokładniej, ale nic o tym nie wiem
Cytat:Co do pierwszego pytania. Swojego czasu do Polski trafiło kilka importów, były nawet stosunkowo tanie(5 zł za sztukę).
Ano właśnie chyba że ktoś je ściągnie na własną ręke. Bo tak w sklepach raczej nie ma. O drugim gatunku - agresorze tęczowym nie słyszałem żeby był przez kogoś hodowany.
Cytat:Co do tej wrażliwości- są to mega odporne ryby. ;-) Nawet z apisto dają sobie radę, ale nie jest to najlepsze połączenie. Najlepiej jest je trzymać same lub bez innych terytorialnych ryb.
W tym tekście piszą, żeby je trzymać z ławicowymi kąsaczowcami - to wtedy nie są płochliwe. Nieźle, że dają sobie rade nawet z pielęgniczkami. Trzymałeś je z jakimiś?
Ile ich wogóle masz?