[Ruki]

U mnie też są tarła, prawidłowe ubarwienie, prawidłowy odchów narybku, prawidłowy wzrost. A jednak 250L to wg. Ciebie Ruki za mały baniak na moje ryby  Wiesz, ja mogę się nie znać super na pielęgniczkach ale 40x25cm to jest ok? Tam ryba nawet się nie rozpędzi bo już koniec szkła. Ty tak serio? Ja myślałam że to jakaś ironia z Twojej strony, że sobie tylko żartujesz.. Jak to się ma do tego co wiele lat na wielu forach proponujesz? Ile ja razy czytałam Twoje posty, że absolutne minimum dla pielęgniczek to 50cm? No i ostatecznie, jak to się ma do tego co piszesz w swoich publikacjach chociażby w naszych e-zinach?

Czekałem, czekałem.
Mei, warto dodać, że podważałem 100 cm długości zbiornik jako akwarium dla 3 par małych centralsów- ryb o długości 10-12 cm. Na jedną parę jest okey, i to będą dla niej porównywalne warunki jak dla pary borelli w 40 cm zbiorniku- 100 cm/12 cm(wielkość największej ryby) daje nam 8,33 cm długości zbiornika na 1 cm ryby; 40 cm/5(mało kiedy hodowlane samce borelli rosną większe, od taki urok hodowlanych linii tego gatunku) daje nam 8 cm długości zbiornika na 1 cm ryby.
Czyli, jeśli moja borellka się nie może rozpędzić, bo zaraz ma szybę u Ciebie jest tak samo!
Nie możemy też zapominać- Apisto są znacznie mniej masywne(stosunek masy do długości). Zatem wszelakie takie przeliczniki są jeszcze bardziej na ich korzyść.

Dodatkowo, w akwarium 40x25, dla pary borellek(około 5 cm ma samiec, a samica około 4 cm), na każdą rybę przypada około 111 cm2 dna. W akwarium 100x50, przy 3 parach centralsów(nie znam dokładnych wymiarów Twoich ryb, przyjmuję średnią 10 cm), przypada na 1 cm ryby już tylko 83 cm2. Więc taka borellka ma więcej(prawie o 25%) indywidualnego miejsca do życia niż Twoje pielęgnice w akwarium 8 krotnie większym

A jak to się ma to do e-zinu? Długotrwałe doświadczenia z borellkami miałem po napisaniu 2giej części. Teraz bym spokojnie dopisał przy niej dwa warianty: 40 cm jako długość minimalna dla średnio zaawansowanych Apistomaniaków i zostawił bez zmian 50-60 jako minimalna długość dla osób zaczynających przygodę z Apisto.



______________________

Ruki a ja już mam jakieś ostrzeżenie?

Masz już jedno ode mnie, za off topowanie. Wcześniej już też miałeś jedno, ale Ci wygasło.

Ruki ja nie potrzebuje żadnego udowadniania kto ma rację i nie potrzebuje nikomu nic udowadniać. Wcielam się w was, kiedy pouczacie niezorientowanych, prezentujecie tę pro postawę świadomej akwarystyki i etc.
[...]
Pewnie daj mi bana za nic

Tylko między nami a Tobą jest taka różnica, że Ty strzelasz jakiś frazes i nawet nie jesteś w stanie przedstawić argumentów(o które Cię poprosiłem). My, jak idioci, rozpisujemy się z argumentami, których Ty nawet pewnie nie czytasz.
Puste słowa, tylko żeby podjudzić atmosferę. Takie postępowanie jest sprzeczne z regulaminem, który zaakceptowałeś w momencie rejestracji na forum:
- II. 4- obrażasz mnie, zarzucając mi męczenie ryb, a nie przedstawiając żadnego argumentu by to poprzeć
- II. 11- nie piszesz na temat, a nie podając argumentów tworzysz jałową dyskusję, nie mającą wartości merytorycznej
- dodatkowo prowokujesz już któryś wątek z rzędu kłótnię.

Bana Ci nie mogę za to dać, chociaż jak widzisz, łamiesz 2 punkty regulaminu, do tego ogólnie przyjęte zasady komunikacji międzyludzkiej i netykiety prowokując do kłótni). Nagrodami za to są ostrzeżenia. Mogą one skutkować tymczasowym zablokowaniem pisania lub dostępu do forum.

---

Moje hodowlane borelki (w 80cm baniaku) miały ok 6cm- samiec.
Tyle na ogół mają ramirezy, które widuje. Nie widziałem dłuższych (oczywiście nie liczę welonowych płetw).

Tak więc jeżeli borelki się nadają do 40cm, to czemu ramirezy nie ? Czy ryba masywna czy nie, to jej długość nie różni się od w/w.

Tak, jak odpisałem Mei- mało kiedy już się trafiają większe hodowlane borelli niż 5 cm. Niestety do tego doprowadziła selekcja hodowlana.
Aczkolwiek mam teraz dzikie borelli od Piotra, samiec jest mniejszy od hodowlanego, do tego mniej masywny- a hodowane były w znacznie większym zbiorniku.

Ramirezy bez problemu osiągają 6 cm, a nawet i więcej(nie mówię o weloniastych, tylko o przerośniętych "normalnych").