21-05-2015, 17:30 PM
Tak wiec mała aktualka
Od dwóch tygodni pływają w baniaku Tahuantinsuyoa macantzatza w liczbie 8szt , docelowo 6szt.
W baniaku pozostał samiec norberti który po wyłowieniu samiczki ostro pilnuje maluchów które sie o dziwo uchowały. Nie ma łatwego zadania bo stado macantzatza ma wielka ochotę na małe rarytaski. Dodam jeszcze że ów samiec docelowo miał opuścić baniak , aczkolwiek wyłowienie jego jest jak na razie niemożliwe.
Najbardziej jestem zadowolony z połączenia macantzatza z barlowi. Ryby świetnie współpracują i nie ma miedzy nimi najmniejszych potyczek czy podgryzania.
Na koniec chciałem napisać że po niespełna dwóch tygodniach w baniaku mam jedną dobrana parkę która zajęła tylny prawy róg akwarium i pieknie układa tam liście co chwila pięknie strosząc sie i tańcząc , nie dopuszczając do tego miejsca nikogo. Może coś z tego będzie.
Od dwóch tygodni pływają w baniaku Tahuantinsuyoa macantzatza w liczbie 8szt , docelowo 6szt.
W baniaku pozostał samiec norberti który po wyłowieniu samiczki ostro pilnuje maluchów które sie o dziwo uchowały. Nie ma łatwego zadania bo stado macantzatza ma wielka ochotę na małe rarytaski. Dodam jeszcze że ów samiec docelowo miał opuścić baniak , aczkolwiek wyłowienie jego jest jak na razie niemożliwe.
Najbardziej jestem zadowolony z połączenia macantzatza z barlowi. Ryby świetnie współpracują i nie ma miedzy nimi najmniejszych potyczek czy podgryzania.
Na koniec chciałem napisać że po niespełna dwóch tygodniach w baniaku mam jedną dobrana parkę która zajęła tylny prawy róg akwarium i pieknie układa tam liście co chwila pięknie strosząc sie i tańcząc , nie dopuszczając do tego miejsca nikogo. Może coś z tego będzie.