16-10-2020, 21:11 PM
Witam,
jeżeli infekcja wiciowców u ryb powtarza się to ja szukałbym przyczyny takiego stanu. Według mojej wiedzy praktycznej (ale to inny biotop - Tanganika) należy rybom poprawić warunki środowiskowe. Poprzez poprawę warunków środowiskowych ryby staną się silniejsze czyli ich układ odpornościowy będzie wzmocniony a to pomaga w walce z wiciowcami. Wiciowce, podobnie jak bakterie, są naturalną florą jelita. Tak jak napisał Łukasz, pozbycie się ich jest tylko kwestią czasu bo za jakiś czas ponownie się pojawią. Ryby o silnym układzie odpornościowym same sobie regulują "populacje" wiciowców (są w błonie śluzowej jelita) i bakterii utrzymując równowagę biologiczną jelita która nie szkodzi rybom. W Tanganice jest to częsty problem u ryb roślinożernych które posiadają długie przewody pokarmowe (RIL powyżej 4). Dodatkowym czynnikiem który wpływa na powstawanie infekcji wiciowców w jelicie (infekcja wiciowców może być również we krwi ryb - wówczas ryby są nie do wyleczenia, objawia się to min. zapadaniem gałek ocznych) jest stres oraz dieta. Ja na Twoim miejscu unikałbym podawania granulatów, o ile takie podajesz, ponieważ często źle podane powodują zaczopowanie, niedrożność jelita. Pokarm podawałbym w miękkich frakcjach, wielkością dopasowany do wielkości pyszczka ryb. Lepiej podać 5 mniejszych cząstek pokarmu niż 2-3 duże.
Co do leków, patrząc na objętość Twojego akwarium, to tego metro trochę Ci pójdzie i zapłacisz dość sporo. W przypadku ryb z Tanganiki jak pojawi się problem z wiciowcami podajemy preparat Zooleku Protocaps M. Ja podaję go do wody z 10% nadwyżką oraz zasypuję nim pokarm później lekko go mocząc żeby lek wchłonął się w pokarm. Skuteczność działania leku jest wówczas dużo lepsza. Tu słusznie zauważył Łukasz, dawki mogą być różne ze względu na parametry wody. Wiadomo w Tanganice pH jest dużo wyższe i według mnie w takiej wodzie trudniej leczy się ryby. Dobrym sposobem jest również podawanie wyciągu z czosnku do karmy ale trzeba uważać, żeby nie "poparzyć" ścianki jelita zbyt silnym wywarem. Można kupić gotowe już praparaty czosnkowe przygotowane przez firmy produkujące chemię dla akwarystyki.
jeżeli infekcja wiciowców u ryb powtarza się to ja szukałbym przyczyny takiego stanu. Według mojej wiedzy praktycznej (ale to inny biotop - Tanganika) należy rybom poprawić warunki środowiskowe. Poprzez poprawę warunków środowiskowych ryby staną się silniejsze czyli ich układ odpornościowy będzie wzmocniony a to pomaga w walce z wiciowcami. Wiciowce, podobnie jak bakterie, są naturalną florą jelita. Tak jak napisał Łukasz, pozbycie się ich jest tylko kwestią czasu bo za jakiś czas ponownie się pojawią. Ryby o silnym układzie odpornościowym same sobie regulują "populacje" wiciowców (są w błonie śluzowej jelita) i bakterii utrzymując równowagę biologiczną jelita która nie szkodzi rybom. W Tanganice jest to częsty problem u ryb roślinożernych które posiadają długie przewody pokarmowe (RIL powyżej 4). Dodatkowym czynnikiem który wpływa na powstawanie infekcji wiciowców w jelicie (infekcja wiciowców może być również we krwi ryb - wówczas ryby są nie do wyleczenia, objawia się to min. zapadaniem gałek ocznych) jest stres oraz dieta. Ja na Twoim miejscu unikałbym podawania granulatów, o ile takie podajesz, ponieważ często źle podane powodują zaczopowanie, niedrożność jelita. Pokarm podawałbym w miękkich frakcjach, wielkością dopasowany do wielkości pyszczka ryb. Lepiej podać 5 mniejszych cząstek pokarmu niż 2-3 duże.
Co do leków, patrząc na objętość Twojego akwarium, to tego metro trochę Ci pójdzie i zapłacisz dość sporo. W przypadku ryb z Tanganiki jak pojawi się problem z wiciowcami podajemy preparat Zooleku Protocaps M. Ja podaję go do wody z 10% nadwyżką oraz zasypuję nim pokarm później lekko go mocząc żeby lek wchłonął się w pokarm. Skuteczność działania leku jest wówczas dużo lepsza. Tu słusznie zauważył Łukasz, dawki mogą być różne ze względu na parametry wody. Wiadomo w Tanganice pH jest dużo wyższe i według mnie w takiej wodzie trudniej leczy się ryby. Dobrym sposobem jest również podawanie wyciągu z czosnku do karmy ale trzeba uważać, żeby nie "poparzyć" ścianki jelita zbyt silnym wywarem. Można kupić gotowe już praparaty czosnkowe przygotowane przez firmy produkujące chemię dla akwarystyki.