27-02-2017, 13:36 PM
Chyba i ja muszę dołożyć swoje trzy grosze.
Otóż pierwsze ryby jakie miałem z Niemiec to xiphophorusy które przez ponad pół roku nie przyniosły mi ani jednego miotu narybku , kombinowałem z podmianami temperaturą i w końcu się udało.
Nastpenie przywiozłem Apistogramma viejita , arua i doppelfleck . Mimo ze ryby pływały w warunkach identycznych jak inne pielegniczki w moim fishroomie to na chwile obecna mam tylko parke viejita. Arua i dopelflecki po prostu padły. Arua podejrzewam ze starości ale dopelflecki miały problem z pęcherzem pławnym , jeden jak i drugi padły w ten sam sposób w odstepie kilku miesięcy. Obydwa pływały z innymi rybami które sa zdrowe i nic im nie jest.
Ale do rzeczy bo temat o płodności jest Dokładnie od roku próbuję rozmnożyć A.viejita i nic mi z tego nie wychodzi. Na poczatku samica miała z dwa trzy razy ikrę ale nic z tego nie wyszło. Ryby zmieniały akwaria , dodawałem rozpraszacze , zmieniałem PH , temperaturę wystrój itp. do dnia dzisiejszego nic z tego nie wyszło. samica od około ośmiu miesiecy ani razu nie przybrała nawet barwy godowej.
Co najciekawsze to że ryby zakupione od kolegi a nie z hodowli czy sklepu.
Otóż pierwsze ryby jakie miałem z Niemiec to xiphophorusy które przez ponad pół roku nie przyniosły mi ani jednego miotu narybku , kombinowałem z podmianami temperaturą i w końcu się udało.
Nastpenie przywiozłem Apistogramma viejita , arua i doppelfleck . Mimo ze ryby pływały w warunkach identycznych jak inne pielegniczki w moim fishroomie to na chwile obecna mam tylko parke viejita. Arua i dopelflecki po prostu padły. Arua podejrzewam ze starości ale dopelflecki miały problem z pęcherzem pławnym , jeden jak i drugi padły w ten sam sposób w odstepie kilku miesięcy. Obydwa pływały z innymi rybami które sa zdrowe i nic im nie jest.
Ale do rzeczy bo temat o płodności jest Dokładnie od roku próbuję rozmnożyć A.viejita i nic mi z tego nie wychodzi. Na poczatku samica miała z dwa trzy razy ikrę ale nic z tego nie wyszło. Ryby zmieniały akwaria , dodawałem rozpraszacze , zmieniałem PH , temperaturę wystrój itp. do dnia dzisiejszego nic z tego nie wyszło. samica od około ośmiu miesiecy ani razu nie przybrała nawet barwy godowej.
Co najciekawsze to że ryby zakupione od kolegi a nie z hodowli czy sklepu.